Witajcie moi Kochani.
Miałam kryzys. A właściwie nie tyle kryzys co problemy zdrowotne. Zaatakowało mnie totalne przegrzanie organizmu ,wręcz objawy jak na udar słoneczny. Ból głowy,wszystkich mięśni,gorączka plus dreszcze. 4 dni zostałam wyłączona ze wszelkiej aktywności fizycznej i dieta też pozostawiała wiele do życzenia.
Dziś mija drugi dzień kiedy czuję się dobrze. Spróbuję około 15/16 wskoczyć na 30 minut na nowy Orbitrek. Po przejechaniu 600 km zainwestowałam w nowy. Tym razem magnetyczny. A ujęła mnie w nim cisza,której przy ćwiczeniach na klasycznym orbitreku "na pasek" nie zaznałam od lutego. Nowy był droższy , 3 razy droższy. Ale faktycznie czasem warto zainwestować w coś więcej,żeby służyło nam dłużej. Mimo braku aktywności udało mi się stracić 1,9kg. Zostało mi jeszcze do urlopu 6 tygodniu. Liczę na to,że minimum o 6 kg do tego czasu będzie mnie mniej. Trzymajcie kciuki. Ii co najważniejsze pijcie duzoooo wody!! :)
Wklejam zdjęcie mojej nowej zabawki.