Witajcie. Za nami środek tygodnia. U mnie udało się spędzić go dość aktywnie. 14 km na orbiterku,plus ponad 7tysięcy kroków za mną. A Wy jak się trzymacie? Mimo,że ten tydzień w pracy jest wyjątkowo fizycznie męczący postanowiłam się nie poddawać i odnaleźć resztki motywacji by walczyć o siebie.
Buziaki dla Was.