Wczorajszy dzień był dla mnie istną tortura , caly dzień kuszona slodyczami , zwodzona itd ...ale dzień zaliczam do udanych , nic slodkiego,niezdrowego nie zagoscilo w mojej diecie , dzisiaj zaliczylam dlugi spacer i reszte dnia zamierzam przespać ... żarcik , pewnie poczytam ,poogladam cos ,pogotuje i może udam sie na małe zakupy ? Co do dzisiejszego menu jest zdrowo i kolorowo cóż zaczyna mi się to nawet podobać dzisiaj robie sobie obiad na dziś i na jtr wiec musze sie postarać aby bylo pysznie ;P
Od 3dni robie plank wiem ze tłuszczu tym nie zabije ale chce troszkę odbudować noje mięśnie brzucha ,robilyscie kiedys plank? Jak tak to byly efekty ?i po jakim czasie ?:D
Zapraszam też do wspolnego wyzwania 150dni bez slodyczy i slonych przekąsek ,tak aby na lato wyjść z pieknym całkiem osiagnietym zdrową dieta ;D
Iii czaicie że do wakacji wlasnie tyle zostalo ?! Tylko150dni ...jeżeli teraz sie zabiorę ostro za diete +cwiczenia to do wakacji moze mi sie jeszcze uda z wagi77 zejsc do 62! Jestem pełna pozytywnej energii , mam nadzieje 10.03.2018ujrzeć 76. Bo wstyd mi sie przyznać ale wrocilam do wagi poczatkowej ...Ba kilka dni temu waga pokazywala prawie 79...co bylo dla mnie potwornym ciosem jak w ponad tydzień zawalić prawie 2 miesięczna dietę ... tak wiec zaczynam po raz ponownie z waga 77.4 i zobaczymy czy 10dni wystarczy na 1kg spadku (tak co 10dni chcialabym -1kg aby do wakacji spadły te15)marzyć mogę kto zabroni!
Tyle moich wypocin nieskładnych xD zabieram sie za obiad i do jtr ;D trzymam kciuki za was !
Up. Wiec tak post nie dodałam rano bo mnie zaskoczył telefon wiec z tej racji dopisuje
Aktualnie zjadlam juz wszystkie posilki poza kolacja ktora bedzie o 19, kusi mnie potwornie dalej słodkie ,ale jakoś daje radę ... pierwsze dnibnajgorsze podobno , a jak bedzie tydzień ro bede z siebie mega dumna bo slodycze od zawsze byly moja zmora...
Cóż na to p