Hej !
Jestem zmęczona, bezsilna i nawet nie mam z kim pogadać. Mój prawie pięcioletni związek wczoraj przeżył już apogeum kryzysu. Okazało się, że mój facet od miesięcy mnie kłamał, zadłużał się, zatajał różne szczegóły. Krok po kroczku się wyniszczyliśmy, chociaż tak naprawdę na codzień dobrze nam razem. Wina na pewno leży po obu stronach - ja wymagałam od niego rzeczy, których nie mógł mi dać, za to on zamiast jak wszyscy zebrać się do kupy i zacząć być mężczyzną narobił gigantycznych problemów, a potem zaczął mnie okłamywać. Tyle, że te kłamstwa weszły mu w nawyk i wszystko zaczęło prowadzić do kłótni. Całą noc przeryczałam, ledwo trzymam się na nogach, bo chociaż nie wyszliśmy z domu, dalej tu jesteśmy, to ja po prostu boję się, że ani ja ani on nie znajdziemy już siły i chęci, żeby zacząć od nowa.
Skomplikowane to i faktycznie trochę toksyczne... ale ja mam tylko jego i z jednej strony bardzo nie chcę być dłużej z człowiekiem, który narobił tyle głupot, a z drugiej strony tyle lat budowaliśmy coś co naprawdę dobrze funkcjonowało i dawało mi jakieś poczucie bezpieczeństwa.No ale nie ma tego złego jak się ma takiego pocieszyciela ------>
Żeby dodatkowo poprawić sobie humor - bo w temacie powyżej nic w jeden dzień nie wykombinuje - kupiłam sobie Fitbita Blaze ( mojego wymarzonego garmina nadal nie ma w Pl) i cały dzień dzisiaj chodzę liczę kroki, puls, kalorie jak mi wrócą siły witalne, to raz dwa zrobię trening i zobaczę jak się sprawuje !
Dodatkowo chciałabym nadmienić, że dzisiaj mija 180 dni !!!!! od kiedy nie jem słodyczy ! NIC
Dieta :
Poniedziałek 1609 kcal
Wtorek 1901 kcal
Środa 2121 kcal
Czwartek 1755 kcal
Piątek na chwilę obecną 840 kcal
Trening :
Wtorek Model Look na ramiona
W niedzielę podsumowanie tygodnia z tabelkami i obrazkami - zobaczymy jaki bilans kaloryczny i treningowy mi wyjdzie.Trzymajcie kciuki ! Buziaki !