czas biegnie nieubłaganie . Jeszcze tylko półtora miesiąca wakacji. Na szczęście nie czeka mnie nowy rok szkolny! Nieraz już tęskniłam do szkoły, najmniej w późnych latach licealnych, gdy znajomości wakacyjne męsko- damskie były ważniejsze.Czas studiów to zupełnie inny świat, jak się wtedy bawiliśmy, ile nocy zarwanych na spotkaniach towarzyskich! Te wyjazdy na wariata, spanie u kogoś na podłodze, tylko w śpiworze! Ach młodość. Dziś cenię sobie wygodę, porządną łazienkę i solidne łóżko. A propos tego, zaszliśmy dziś do Hotelu Jakubowego w Gdyni, mieszczącego sie przy Placu Kaszubskim. Budynek długo stał nieużywany, a w latach wczesnego komunizmu był tam dom handlowy, z drewnianymi, trzeszczącymi schodami. Remontu zewnętrznego nie było widać, a tu niespodzianka, już gotowe! Recepcjonistka pokazała nam dwa pokoje, naprawdę ładne , solidnie i nowocześnie urządzone, z pięknymi łazienkami. Fajne elementy z bursztynu zdobią hotel. Dużo buduje się w Gdyni, miasto zmienia swoje oblicze . Mąż rano na rehabilitację (pomaga, cieszę się!), a ja do Biedronki, szukać pomysłu na obiad dla nas , a przede wszystkim dla rodziców. Ugotowałam pulpety z indyka w sosie warzywnym, myśląc przede wszystkim o żołądkach starszych. Do tego pomidorówka na skrzydle indyczym . Muszę pamiętać o takim jedzeniu, które będzie rodzicom łatwo odgrzać. Pulpety i my zjedliśmy dziś , z kaszą bulgur i ogórkiem kiszonym. Smaczne było! Jutro przekonam się, czy zapowiedzi ojca o pielęgniarce środowiskowej staną się rzeczywistością. Jadąc jutro zajrzymy do niewielkiej galerii handlowej, aby kupić poduszki dla Mamy, dużą i jaśka. Stare nadają się tylko do wyrzucenia. Popołudniami ćwiczę, bo po wyjeździe drawskim mam brzuch spaślaka. Cóż, dobre żarełko"czyni cuda".
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.