Powoli nadchodzi, co widać w temperaturze, przejrzystości powietrza, coraz bardziej szarych liściach na drzewach. Pani Jesień sygnalizuje, że to już pora. Ogień w kominku przynajmniej grzeje, bo za oknem niestety chłodno i wieczorami raczej we wnętrzu. DZiś pogoda była znośna w ciągu dnia , zrobiliśmy prawie 8 km, w tym 6,5 z kijkami, reszta to szwendanie się po lesie. Trochę grzybów, cudny bukiet wrzosów, podziwianie zieleni łąk. W drodze powrotnej zahaczyliśmy o domek sąsiadki, zostaliśmy tam na 2-3 godziny podjęci winem . Jutro wybieramy się razem na grzyby, a raczej spacer , bo z grzybami licho. Pies sąsiadów jada u nas, wita nas jak swoich, szczekając z radości. Typowy facet, micha czyni cuda.Był zamiar kąpieli w jeziorze, ale odpadł z powodu ww. wina. Za chwilkę położe się do łóżka, poczytam chwilkę i zasnę snem schodzonego człowieka, a śpi sie tu doskonale. Dobranoc!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.