Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To rodzinne.


Oboje z mężem dostaliśmy od syna na Gwiazdkę m.in. notesy firmy Papierniczeni.pl. Są ładne, zgrabne, estetyczne . Wszyscy  w rodzinie lubimy pisać, notować, gromadzić informacje. Można to robić także  w notesach , które przyjemnie wziąć do ręki Jeden taki przeznaczam w tym roku na zapiski z podróży. Pierwsza w tym roku już w niedzielę.  Mąż zapisuje coś swojego w podobnym notesie, nie wnikam co. Syn zawodowo lubi pisać , robi to często z musu, tak więc cala rodzina kultywuje coś, co zanika niestety. Na Święta większość życzeń nadeszła drogą mailową lub smsową. To takie zwyczajne, pozbawione indywidualnych cech nadawcy. Ale też to symptom czasów, niestety. :(

Dziś mroźno, poszłam do fryzjera  lekko przyciąć włosy , zmarzłam. Włosy rosną mi   szybko, a przy pewnej długości zaczynają żyć własnym życiem, co staje się nieznośne. Mąż w tym czasie był kierowca dla rodziców, wioząc ich do i od lekarza. Na szczęście zauważył ubiór mamy zbyt lekki  jak na tę porę roku i temperaturę, i interweniował.  Potem drobne zakupy, przygotowania obiadu, jakieś powtarzalne czynności domowe, i zrobił się wieczór.  Waga dziś łaskawa dla mnie, bo mniej o 300dkg. Teraz chwilka z Vitalią, a potem wracam do książki, zawinięta w koc, z herbatą malinową obok.  Jeszcze tylko świeczkę zapalę i będę mieć swoje hygge po polsku.

  • CarrotsGirl

    CarrotsGirl

    11 stycznia 2018, 18:47

    Niestety, teraz takie czasy, że wszyscy przerzucają się na klawiaturę. A przecież charakter pisma ma coś magicznego w sobie... Pogoda nas nie rozpieszcza, ale na to wpływu nie mamy - i dobrze - bo byśmy nad wszystkim chcieli mieć kontrolę, a tak się nie da.

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    11 stycznia 2018, 16:33

    Uwielbiam pisać, mam wiele notesów, zeszytów. Jeśli się za coś nowego zabieram, zawsze kupuję nowy zeszyt i coś do pisania. Uwielbiam pióra wieczne, na prawdziwy atrament. Szkoda, że to pisanie nikomu nie jest potrzebne, bo wszystko załatwia się pisząc na klawiaturze. Do mamy zawsze wysyłam kartkę pisaną odręcznie, mimo, że i tak widzimy się na święta. Taki zwyczaj.

    • Campanulla

      Campanulla

      12 stycznia 2018, 11:05

      Wyobraź sobie, że mój upór w pisaniu kartek świątecznych spowodował odzew. Jeszcze warto pisać. Chociaż coraz mniej nadawców. Polecam stronę papierniczeni.pl. Tam są notesy cudo, ale drogie , dla koneserów.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.