Pozamykane, pozamiatane, pozabierane, czyli właściwie koniec. We wtorek podjedziemy jeszcze zabrać rowery , krzesła na balkon, jakieś duperele, które już dziś nie znalazły miejsca w samochodzie. Po powrocie rozładowywanie, a nadal jest tego sporo. Znajomi z podwórka w naszym wieku pochwalają, młodsi twierdza, że szkoda. To właśnie jest różnica pokoleń. Już jedno pranie wisi, mąż zrobił zakupy, kwiaty podlane, dostarczone dywaniki odebrane. Są ładne, w etniczne wzory, kolorowe. W jasnej sypialni z sosnowymi meblami będą wyglądać super. Ach, z jaką przyjemnością wzięłam kąpiel w mojej łazience , czyli nie ma to jak w domu. Dziś pogoda łamana, przywitał nas deszcz i lekkie ochłodzenie, wieje, słońce też świecie, doskonała pogoda na pranie. Ale, ale, moja waga spadła o ponad kilogram! A właściwie nic dodatkowego nie robiłam w tym kierunku. To jednak hormony były i nieprawidłowa praca tarczycy. Wczoraj nazbierałam kurek trochę, muszę je wyczyścić, dodam do piersi z kurczaka na obiad. Dziś brat u rodziców, w poniedziałek my, muszę wymyślić zupę . Poza tym wizyta u notariusza, aby przed wyjazdem wszystko załatwić. U sąsiada remont łazienki, tak Polacy spędzają wakacje.A ze złych wiadomości- to chyba rwa kulszowa. W nocy bolało mnie niesamowicie, siedzę z bólem, najlepiej mi się stoi. Mam jakieś przeciwbólowe tabsy, ale czy warto je brać? Może macvie jakieś wiadomości na ten temat?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.