Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 81.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

9 stycznia 2019 , Komentarze (2)

Witam w zimny poranek. Waga ani myśli drgnąć ale sie nie załamujemy po zrobieniu zastrzyków z kwasem hialurynowym w kolana wezmę się ostro za ćwiczenia. Niestety wizyta u ortopedy jeszcze nie została wyznaczona bardzo trudno sie tam dodzwonić nie wiem czy słuchawka telefonu nie jest odkładana. Czytam wasze pamietniki i jestem pod wrazeniem wielu osób nie chodzi o odchudzanie ale o to ile potrafia osiągnąć w pracy zawodowej ile wkładu pracy musieli pokonać potrafią mówić w kilku języków zająć stanowiska po za Polską i odnosić sukcesy. Ja nigdy nie nauczyłam sie języka obcego na tyle by posługiwać sie i rozumieć co do mnie mówią w szkole było tylko zaliczanie by ocena była pozytywna i tyle. Ktoś powie że nigdy nie jest za późno ale niestety nic mi nie wchodzi w ta głowę brak zapamętywania słówek. Pełen szacun dla osób pracowitych i dochodzących do celu. W pracy zawodowej nie zdobyłam zbyt wiele ot po prostu pracowałam na powierzonym stanowisku dobrze ale zabrakło determinaćii by awansować poszłam co prawda na studia zaoczne i je skonczyłam ale to zbyt późno i nic nie wniosło w swerze zawodowej poza własnym rozwojem z czego  jestem zadowolona. Mam swoje 58 lat i chcę jeszcze popracować zawodowo. Wierzę że jeszcze znajdę pracę.

Pozdrawiam i do zobaczenia na stronie vitalii.

7 stycznia 2019 , Komentarze (1)

Witam w 2019 roku mam nadzieje że roku w którym wszyscy zrealizuja swoje marzenia i postanowienia. Ja niestety wagowo gorzej znowu do przodu waga podobna jak w tamtym roku o tej porze. Pobyt w Szczyrku wspaniały rodzinnie na luzie. Posłki bardzo smaczne i obfite nie byam w stanie spróbować nawet 50% podawanych potraw. Wigilia która jest bardzo klimatyczna i rodzinna udała sie wspaniale o co zadbali organizatorzy mikołaj tez był i pozostałe atrakcje zgodnie z programem . Śnieg spadł w wigilie i było klimatycznie biało i lekki mrozek . Chyba powtórzymy podobny rodzinny wypad w najbliższym mozliwym czasie. Bardzo trudno jest mi sie zmobilizować do ruchu i ćwiczeń a bez tego waga nie zacznie spadać. Pracy tez nie znalazłam mimo zaangażowania z mojej strony trochę jest winy region w którym mieszkam w innym jest wiele propozycji pracy. Pozdrawiam :)

7 stycznia 2019 , Skomentuj

Witam w 2019 roku mam nadzieje że roku w którym wszyscy zrealizuja swoje marzenia i postanowienia. Ja niestety wagowo gorzej znowu do przodu waga podobna jak w tamtym roku o tej porze. Pobyt w Szczyrku wspaniały rodzinnie na luzie. Posłki bardzo smaczne i obfite nie byam w stanie spróbować nawet 50% podawanych potraw. Wigilia która jest bardzo klimatyczna i rodzinna udała sie wspaniale o co zadbali organizatorzy mikołaj tez był i pozostałe atrakcje zgodnie z programem . Śnieg spadł w wigilie i było klimatycznie biało i lekki mrozek . Chyba powtórzymy podobny rodzinny wypad w najbliższym mozliwym czasie. Bardzo trudno jest mi sie zmobilizować do ruchu i ćwiczeń a bez tego waga nie zacznie spadać. Pracy tez nie znalazłam mimo zaangażowania z mojej strony trochę jest winy region w którym mieszkam w innym jest wiele propozycji pracy. Pozdrawiam :)

31 grudnia 2018 , Komentarze (1)

Pomyślnosci w nowym Roku (alkohol)(balon)(gwiazdy)

14 grudnia 2018 , Komentarze (1)

Witam ciepło w ten grudniowy poranek.Wga powoli zaczyna spadać Jest to efekt mniejszej ilości jedzenia i pilnowania sie by nie jeść słodyczy. Właśbie wróciłam wczoraj z Warszawy od córki i stwierdzm że tak trudno jest sie dogadac w kwesti podawania posiłków dzieciom małym, nic nie jest jej przekonać że należy podawać systematycznie powtarzalnie 3 główne posiłki i 2 małe przekaski ale w podobnych porach dnia w kazdym dniu. Gdy dziecko nie chce jeść głównych posiłków zachecic pomóc/ wnusia ma dopiero 2,5 roku/ .  Zawsze kończą sie rozmowy na ten temat  wielką awanturą ze strony córki i krzykiem że jak będzie chciała to zje jak nie to nie. Poi tylko wodą z sokiem bo to zdrowe.  Wnusia wygląda bardzo drobno taka mała calineczka. Wyjeżdzamy na święta na 5 dni do Szczyrku tak bardzo bym chciała by było trochę zimowo dzieciaki by się cieszyły a i dla dorosłych to jakaś bardzie świąteczna  aura. Posiłki będą w formie bufetu szwedzkiego obym tylko nie przytyła. Pozdrawiam.

27 listopada 2018 , Komentarze (1)

Dzisiaj wyglądam i czuję się jak maszkara ciężko grubo staro itp. Przed chwila dzwoniła teściowa i w rozmowie stwierdziła że widać że przytyłam więc nic nie działa na mnie tak motywujaca by Jej pokazać że mogę być jeszcze szczupła i może nie piekna ale troche bardziej zadbana. Biorę sie do roboty jak powiedziała Steńka w filmie" ja wam pokaże" / a najbardziej zalezy pokazać sobie/.

26 listopada 2018 , Skomentuj

Waga do góry nic nie robiłam w zakresie trzymania diety do spa pojadę jak pączuszek trudno. Dopadło mnie przeziębienie. Ostatnio byłam u wnuczek a one były chore może od nich złapałam ten wirus albo w drodze powrotnej kolejami polskimi. Pracy nadal brak!!!!!!!!!!

9 listopada 2018 , Skomentuj

Witam serdecznie.

Dzisiaj przywieziono mi nowe kanapy wygądają bosko jest mała niedoróba na jednej z poduszek zbyt mało wypełnienia będe reklamować w tym zakresie ale ogólnie super utrafiłam z tkaniną i kolorystyką. Na konto wpłynęła też nagroda z wygranej dziennej Almette. Wczoraj byłam w pewnym zakładzie w sprawie pracy chciałam się dostac bezpośrednio do prezesa ale minie nie wpuszczono ubłagałam sekretarke by przekazała cv i przedstawiła mnie z jak najlepszej strony. Może sie uda . Miłego dnia :)

7 listopada 2018 , Skomentuj

Wczoraj byłam w ostatnim moim zakładzie pracy odebrałam świadectwo pracy i było mi przykro fajna praca no i jakaś kasa a teraz nic. ;(W pracy jest mała reorganizacja i ja byłam jedna z ofiar nie mam żalu byłam najkrócej pracujacą inni potracili kierownicze stanowiska co wiąże sie z niższa pensją. Kupiłam sobie na pocieszenie torbkę taką o jakiej myślałam lekko workowata i lekka w kolorze brazowego różu za 54,00 zł. :). Zmniejszyłam ilość jedzenia i ograniczyłam słodycze zjadłam tylko wczoraj 2 gałki lodów mały grzeszek i na tym koniec w tym tygodniu . Raz w tgodniu gałka lodów nie będzie chyba aż tak obciążajaca organizm a  będzie małą chwilą radości. Zjadłam przed chwilą śniadanie kromka chleba z masłam / cienka/ 2 jajka 4 rzodkiewki i 2 łyżki pasty łagodnej z paprki i bakłażana z kawą inką i czuję się badzo ociężale. Za chwile trochę ćwiczeń i jazda rowerem pogoda zachęca do ruchu na dworzu. Pozdrawiam vitalijki.

5 listopada 2018 , Skomentuj

Waga mocno w górę samopoczucie okropne(szloch)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.