Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 81.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 maja 2021 , Komentarze (8)

22 lutego miała wstrzykniety botoksu i kwas hialuronowy efekty miały być na okres od 9 do 12 miesięcy. Niestety dziś 4 maja a zmarszczki na czole oczywiście te które były poddane zabiegowi wróciły. Nie jestem osobą która na siłę chce  siebie bardzo odmlodzic. Mam bardzo silne zmarszczki mimiczne i chciałam je po prostu spłycic. Efekt utrzymał się tylko 2.5 miesiąca. Czy zabiegi są uzależniające chyba tak bo było fajnie. Niestety cena jest wysoka i nie wiem czy zdecydować się na ponowne uzupełnienie. Mam zagwostke😥😥. W niedzielę druga dawka szczepionki. Po szczepieniu mała izolacja by nic nie złapać. Później zobaczę co z tym zrobić. A dziś praca w ogrodzie mam nadzieję że bedzie cieplej niż wczoraj . W tej chwili wieje wiatr jak szalony może przestanie do południa. Od wczoraj ponownie więcej pije wody i trzymam się  diety. Odpuszczenie diety powoduje od razu wzrost wagi. A tego bym nie chciała.  Od 17 maja mam też zabiegi na kolana. Pozdrawiam i miłego dnia życzę:-) 

 

5 maja 2021 , Komentarze (8)

Dzisiejszy dzień zaczęłam od porządków w lodówce. Po każdej gościnnie zostaje mi sporo jedzenia. Wszyscy lubią rosoł i zupy na pierwsze danie ale niestety nie mam co zrobić z mięsem a w szczególności z rosołu. Nikt nie lubi gotowanego. Na dobry rosół  potrzeba sporo mięsa ja wkładam 3 rodzaje kurę trochę indyka i rosołowa cześć wolowiny. Cześć mięsa podsmażyłam wczoraj na maselku trochę dopikantnilam papryka i zjadłam z mężem na obiad. Dziś podzieliłam i znowu zrobię paszteciki lub pierogi. Oczywiście muszę nimi kogoś uszczęśliwić. Przez ten okres od ubiegłej niedzieli posiłki większe niż założyłam.  A i słodkie było kilka razy w ciągu dnia. Niestety czesc jedzenia wyrzuciłam by nie jesc na siłę.  Dziś jestem sama i nareszcie wracam na dobre tory. Muszę przyszykowac dzbanek wody z cytryną to wypije ja bez problemu. Zrobiłam sobie porównanie sylwetki na podstawie zdjęć z początku odchudzania do wczoraj. Mnie efekt nie zadawala mąż mówi że duża różnica. Dzisiejszy dzień to porządki w domu pranie i czyszczenie.  Nie znoszę kurzu w domu a mimo bieżącego sprzątania ciągle widać na meblach i panelach. Żeby nie ogrzewanie podłogowe założyłabym deski podłogowe wygląd i estetyka nieporownywana do najpiękniejszych paneli. Aura pogodowa się poprawia nareszcie będę mogła popracować w ogrodzie nic tak szybko nie rośnie jak chwasty. Ćwiczenia też muszę reaktywowac bo odpuściłam a lepiej się czuję po aktywności fizycznej. Zmykam do zajęć domowych pozdrawiam Was serdecznie i powodzenia w dalszej walce o sylwetkę. 

3 maja 2021 , Komentarze (6)

A mówią że słodycze nie są zdrowe.  Na urodzinach był tort w kształcie papryki. Jubilat jest fanem ostrych papryczek.  Prawda że cukiernicy potrafią zdziałać cuda. Miłego dnia moze bedzie mniej deszczowy i zrobimy sobie spacer.

1 maja 2021 , Komentarze (3)

Powitałam maj z wagą 87.5. Nic nie spada ale to wina gościmy w Warszawie urodziny zięcia oraz wieczorne kolacje co prawda sałatki ale z lampką czerwonego wina i różne sery. Mam do Was pytanie jak uratować krzesła że skory białe gdy naruszona została struktura skóry. Chciałam odświeżyć krzesła i umyłam je z odrobiną cifu i góra krzeseł wygląda jak  łuszcząca się skóra. Chciałam dobrze a zniszczyła 2 letnie krzesła włoskie może jest jakiś ratunek proszę  o poradę.  Przez ta sytuację mam zmarnowany weekend mimo przyjazdu bliskich mi osób. Odezwę sie w bardziej przyjaznych okolicznosciach. Pozdrawiam

24 kwietnia 2021 , Komentarze (4)

Witajcie czas zacząć odpoczywać.  Właśnie zrobiłam dla teściowej jedzenie na najbliższe dni pierogi z mięsem i zupy w słoiku/ trzy rodzaje wystarczy dodać makaron lub ziemniaki w kostkę/. Upiekłam też szarlotkę. Spedzam caly dzień w domu mam

dziwne bóle ramion i stóp. W poniedziałek jadę do wnuczek wrócimy wszyscy razem na długi majowy weekend. Nie będę się odzywać przez tydzień.  Pozdrawiam i miłego tygodnia oby prognozy pogody się nie sprawdziły i było cieplej.

23 kwietnia 2021 , Komentarze (6)

Witajcie. Wstałam dziś o 5.15 by zrobić mężowi kanapki w delegację. Kolejna nieprzespana noc. Nie pomaga melatonina i pita melisa wieczorem. Cera posarzala i widać zmęczenie. Bezsenność jest od kilku ładnych miesięcy. Nie pamiętam kiedy przestałam 5 godzin ciągiem. Boję się brać  tabletki nasenne po których rano czuję się jak kołowata. Na wadze z powrotem 78.5 kg problem od 5 dni z defakacja.  Wczoraj przycinalismy tuje na kształt bonzai nie wygląda to jeszcze ciekawie pracę w ogrodzie przerwał grad. 2 gałęzie zostały źle wycięte a teraz ich nie przykleimy. Może jak wysciele po nimi i będą przyrosty tegoroczne nabierze to odpowiednich kształtów. Nauczyłam się wstawiać zdjęcia co sprawia mi frajdę.  Zatem prezentuję zdjęcia przed i po. Dziś dzień gotowania dla teściowej posiłków na przyszły cały tydzień.  Pozdrawiam i miłego dnia. 

22 kwietnia 2021 , Skomentuj

U mnie dziś trudny dzień pod względem  kalorii. Zaczęłam od bułki grahamki z serem białym oraz z jajkiem na twardo posypane szczypiorkiem, pstrąg z sałatka słodko kwaśna  z ogórków, 2 kromki wafli ryzowych z dżemem, na kolację bułka z oliwą i sosem balsamicznym z owoców grapefruit winogron czerwony ok 20 dkg oraz zmiksowany  mrożony ananas. Dawno tyle nie zjadłam w ciągu jednego dnia. Jutro wejdę na wage kontrolnie. Pogoda zimna z lodowatym wiatrem nie byłam na kijkach. Spadł też grad. Miłego wieczoru:-). 

21 kwietnia 2021 , Komentarze (2)

Witajcie. Zaczęłam dzień od pomiarów mojej sylwetki. Waga od ostatniego pomiaru spadła co prawda nieznacznie a poszczególne partie są na niezmienionym poziomie tylko spadły trochę biodra lub źle zmierzyłam się poprzednio. Biodra mierzyłam tak jak krawcowa centymetr pod pośladki i uniesione końcówki centymetra ku górze. Dziś się zmierzyłam w najszerszym miejscu w lini prostej. Będę się trzymać tej zasady przy następnym pomiarze. Pogoda ładna słoneczna idę więc na kijki i siłownię za chwilę. Od poniedziałku zastosuje dietę wo nie wykluczając żadnych warzyw i owoców te bardziej kaloryczne po prostu zjem mniej. Wprowadzenie diety robię by waga bardziej ruszyła. Jest juz mloda kapusta ktora uwielbiam i bedzie ona czestym  posilkiem.Dziś uświadomiłam sobie że jeszcze nigdy przez tak długi czas nie poswiecalam sobie czasu. Częściej zastanawiam się jak wyglądam i co zmienić. Może ta przymusowa izolacja powoduje takie podejście. W styczniu planowałam sobie że nauczę się języka angielskiego ale pozostały tylko plany. Jak otworzą uniwersystety trzeciego wieku to moze beda tam lektorzy tego jezyka i mnie zmotywują. W ogrodach mijanych na spacerze pieknie zakwitly magnolie moje drzewko a właściwie krzew jeszcze w uśpieniu. Wypucowalam wczoraj taras i meble ogrodowe. Nie mogłam sobie tylko poradzic z przeniesieniem ich do mycia na polbruk, dobrze że mam życzliwych sąsiadów to pomogli. A szorowanie szczotka ryżowa odczuwam na moim kręgosłupie. Rozruszam się to ból może minie. Miłego dnia.

20 kwietnia 2021 , Komentarze (4)

Dzień dobry. Mam nadzieję że u Was też tak pięknie świeci słońce.  Temperatura nie jest za wysoka ale może lepiej dla roślin stopniowe wzrosty. Dzisiejsza wagą 77.5 ruszyła do przodu. W tym momencie mam zamierzony półmetek. Wczoraj zrobiłam 9 km na kijkach i siłownia na powietrzu. Nie powiem ledwo doszłam do domu. Dziś myje tarasy i meble ogrodowe oraz jak czas pozwoli pielenie. Chciałam się doradzić czy warto przerobić drewniany stół ogrodowy taki jak na zdjęciu na jeden o połowę mniejszy i z reszty maleńki kawowy niski do postawienia przy leżaku.  Jak myślicie ile to może kosztować?  Szukałam  na allegro ale takich rozmiarów jak planuje nie ma. A z drugiej strony mówi się by żyć ekologicznie i nie wyrzucać, tylko czy ktoś by się podjął tej usługi. Miłego dnia.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.