Hej. Dziś dobry wiosenny dzień. Aż żal że nie mogłam pójść na pierwszy długi wiosenny spacer :( niestety dzieciaki nadal chore 🤦 ale trochę po podwórku się podkręciłam. Zrobiłam kilka okrążeń w koło domu i 8,5 tyś kroków wyszło 💪
Dziś dostałam @ i już się uspokoił mój apetyt. Uff. Menu dziś takie .
Makro :
8:30 tosty francuskie :) ser biały chudy i dżem truskawkowy domowy
11:30 kawa banan i czekolada karmelowa 😍
14:30 warzywa zapiekane z kurczakiem i sosem z jajka śmietany i koncentratu pomidorowego plus makaron
18:00 owsianka z jabłkiem i 100 gr serka waniliowego tego z Krówką na opakowaniu ;) ( syn nie dojadl więc ja wzięłam do kolacji zamiast skyr )
wyszlo ładnie. Woda 2 l.
Dziś tak ładnie było że złapałam wenę na sprzątanie. Umyłam okna na dole w domu. Sprzątnęłam łazienkę. Zrobiłam zaległe prasowanie. I o dziwo moje dzieciaki nie dokuczały prawie wcale :) zaczynam dostrzegać że już lżej się z nimi "choruje". W zimie to była jakaś masakra. Ciągły krzyk kłótnie a teraz jakoś tak spokojniej. Może to też zasługa leków które mnie wyciszają ? Chociaż jak mnie wkurza to krzyczę nie ma tak różowo 🤣
Dziś nie było treningu bo przyszła @ i jakoś nie czuje się dobrze. Głowa mnie trochę boli. Tak więc odpuszczam dziś. Jutro zrobię coś na macie 💪
Może jutro się zmierzę i wskoczę na wagę. Zobaczę jak będzie rano :)
Miłego wieczoru :)