Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chcę schudnąc ponad 40 kg to jest moje marzenie .... i powoli sama do tego dąże... od 2015 roku schudłam już 20 kg ale chcę wiecej....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11773
Komentarzy: 33
Założony: 13 lipca 2018
Ostatni wpis: 13 kwietnia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Laki219

kobieta, 40 lat, Nowe Laski

166 cm, 95.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 października 2018 , Komentarze (2)

jak to mawiają mądry człowiek po szkodzie.... piszecie że ciasto mogę zjeść -NO WŁAŚNIE NIE MOGĘ!!! a dlaczego się zapytacie ??? już wam odpowiadam: Dlatego że jestem na diecie bezmlecznej ta dieta polega na eliminacji nabiału czyli jogurtów, serów, itp. jedyne co jem to jajka o dziwo.... 

po jogurtach mleku serach miałam takie skurcze brzucha jelit że nie byłam w stanie funkcjonować i przejść 2 m po odstawieniu go przeszło wszystko.... już 3 miesiące nie jem i żyję czyli się da a waga spada.....:) 

25 października 2018 , Komentarze (3)

Od początku jak zaczełam diete gotowałam tylko sobie i dla siebie a teraz dołączył do mnie tato i wypadało by jemu gotować  ale normalne posiłki gdyż jak na złość jest szczupły i nie wymaga żadnego odchudzania oraz na nic nie choruje... dzisiaj wymyślił sobie ze chciałby pieczone mięsko zjeść wiecie co zrobbiłam ale bez próbowania dałam takie jak ja  lubie przyprawy a na deser bo lubi szczególnie domowe ciasta wymyślił sobie drożdżowe z kruszonką...  na szczęscie  tam jest mleko masło i inne rzeczy których ja nie jem ale to mięsko z tym sosikiem i ziemniaczkami to bym zjadła..... wiem wiem to BOMBA KALORYCZNA dlatego ja tego nie jem:( chlip chlip Ale wiecie co bym zjadła żelki są najłatwiej dostępne w niemczech takie czarne anyżowe ooooo tak kocham je ich smak zapach..... mmmmmm pychotka......:)

25 października 2018 , Komentarze (3)

dzisiaj miałam ważenie i co sie okazało aaaaaaaaaa w tym tygodniu schudłam az    1,2 kg jestem z siebie taka dumna i za razem szczęśliwa że wkoncu udało mi sie scudnąć trochę wiecej niż jeden kg i jestem coraz bliżej osiągnięcia przez siebie swojego pierwszego etapu odchudzania.....

24 października 2018 , Skomentuj

wena na pisanie mnie dzisiaj wzieła hehe lepiej pisać na wesoło niż sie smucić lub podjadać tak sobie wymyśliłam dzisiaj.... 

wracając do spaceru u mnie gdzie chwilowo mieszkam jest taka piękna droga stara brukowana otoczona z obydwu stron takimi wysokimi skarpami z drzewami my na to mówimy że idziemy do jaru:) i  w pewnym momencie droga się kończyna zakończeniu drogi jeszcze w otoczeniu skarp gmina postawiła dla mieszkańców wsi altankę z miejscem do grillowania oraz od kilku dni stoi tylko w błocie siłownia taka na powietrzu będę z niej korzystać ( już nie mogę się doczekać) zaczynają sie pola łaki i w oddali jakies 500-600 m w dole widać las:) moj Psiak Laki kocha tam biegać za zającami i sarnami.... w galerii fotki ze spaceru:) 

24 października 2018 , Komentarze (4)

Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie to uczucie jak widzicie i czujecie po ciuchach szczegónie tych które mają w pasie sznurek, jak jakiś czas temu sciskaliście go mocniej bo wam spadały a jakoś jak je np. dzisiaj zakładacie znów macie luz i wam spadają.... hm... ja tak mam własnie nawet jak je wypiorę i są zdjęte prosto z suszarki to nic im nie przeszkodzi że w pralce sie jednak trochę skurczyły a jednak są na ciebie luźne hm... to miłe i znów trzeba zacisnąć o te kilka cm gdyż w przeciwnym razie spadną i będzie ups.... ja na szczęscie mam takie spodnie tylko i chodze w nich po domu :)   

23 października 2018 , Komentarze (2)

Witajcie.... Ostatnie moje ważenie miałam 18-10-2018 i wtedy waga pokazywała już -16kg zgubionych jest duży postęp. Lecz powiem wam że jak to ja dzisiaj rano nie wytrzymałam poszłam do łazienki naczczo to stanełam na wadze to nie wierzyłam własnym oczom co ta waga pokazała aż stawałam na nią dwa razy bo nie wierzyłam jak bym miała dzisiaj ważenie to ponad 1 kg zgubiłam przez te pare dni :) jupii nawet nie wiecie jak sie ciesze:) wystarczy tylko diety się trzymać i kg same lecą :) teraz 25-10-2018 kolejne ważenie aż mnie ciekawość żrzera ile będzie mniej na tej wadze.... hahah 

7 października 2018 , Skomentuj

Po ostatnim ważeniu we czwartek okazało  się że schudłam już albo aż 14,5 kg dla jednych mało dla innych ogromnie dużo dla mnie zaś to  dopiero początek mojej cięzkiej drogi jaka mnie czeka.... bywam chwile zawahania zmartwienia gdy coś nie idzie po mojej myśli lub dana potrawa mi nie smakuje.... 

13 lipca 2018 , Skomentuj

dzisiaj jest 13 lipiec 2018 to jeszcze nic że 13-ty ale to piątek :) sądy dzień dlatego postanowiłam wziąść sie za siebie ostatecznie i zgubić zbędne kilogramy, wiem nie będzie łatwo. bedzie pot i łzy oraz wyrzeczenia ale zacisne zeby i dam rade.... 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.