wena na pisanie mnie dzisiaj wzieła hehe lepiej pisać na wesoło niż sie smucić lub podjadać tak sobie wymyśliłam dzisiaj....
wracając do spaceru u mnie gdzie chwilowo mieszkam jest taka piękna droga stara brukowana otoczona z obydwu stron takimi wysokimi skarpami z drzewami my na to mówimy że idziemy do jaru:) i w pewnym momencie droga się kończyna zakończeniu drogi jeszcze w otoczeniu skarp gmina postawiła dla mieszkańców wsi altankę z miejscem do grillowania oraz od kilku dni stoi tylko w błocie siłownia taka na powietrzu będę z niej korzystać ( już nie mogę się doczekać) zaczynają sie pola łaki i w oddali jakies 500-600 m w dole widać las:) moj Psiak Laki kocha tam biegać za zającami i sarnami.... w galerii fotki ze spaceru:)