jestem
dziś waga pokazała 77,4 ,to już o 6 kg mniej
wczoraj chciałam przebiec 30 min ,niestety skończyłam na 20
a teraz na kijki ,do puki nie pada
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 3775 |
Komentarzy: | 36 |
Założony: | 25 kwietnia 2016 |
Ostatni wpis: | 22 marca 2017 |
kobieta, 44 lat, warszawa
164 cm, 66.60 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
jestem
dziś waga pokazała 77,4 ,to już o 6 kg mniej
wczoraj chciałam przebiec 30 min ,niestety skończyłam na 20
a teraz na kijki ,do puki nie pada
zrobiłam to 10 min biegu mjutro robie 20
pozatym dzis jeszcze 10 km z kijkami i 16 km na rowerze
jestem
wczoraj też nie zrobiłam całego aerobiku ,bardzo boli mnie stopa przy wykonywaniu stepu w bok i kopnięcia.Postanowiłam więc ,ze pobiegam ( w końcu jezeli kiedys chce przebiec te 10 km to musze zacząc trenować).Biegałam na podwórku bo mam spore ,zrobiłam 14 okrązeń w 7 min .Na poczatek dobre i to .Dziś postaram się wydłużyć do 10 min i tak stopniowo coraz więcej.
waga powoli w dół
ps
wczoraj przeglądalm ciuchy z wgi 62 ,mam tego cały wór.Chciało mi się płakać jak zobaczyłam jakie one małe ,jak na jakąś nastolatkę.
Pozatym mieszczę się wstarą wiatrowkę roz m ,obcisła jest ale wchodze
jestem
przez weekend nie robiłam aerobiku
wczoraj bolała mnie jedna stopa i tez nie wszystkie cwiczenia wyszły ,ale zrobiłam co mogłam
waga powoli leci w dół ,jest 78,7, jestem zadowolona i mam nadzieję ,że uda mi sie zejść do tych 72 przed wakacjami
jestem
ważę 70 nie 80 ,70
no 79,8 ale popracujemy nad tym i będzie lepiej
w lustrze widze duże postępy (no anorektyczką nie jestem ,to widzę)
21 04 ważyłam 83,3 kg ,teraz 79,8 .To 3,5 kg mniej ,super to mi daje dużo energi do dalszego dzialania
spocona czerwona na max rozgrzana
komu zimno niech ruszy dupsko i zrobi aerofitboks 2
satysfakcja gwarantowana
o hormonach
jest jeszcze 2 częsć
uwielbiam tego faceta ,obejrzełam chyba wszystkie jego filmiki
jestem
dziś dostałam @ ,poza tym mam napady zimna.Zawsze byłam zmarżluchem ,zimne rece nogi ,niskie ciśnienie niski cukier.Pozatym ten zimny kwiecień ,jużnie palimy w domu tak jak zimą ,więc tem mam 19 stopni ,tylko wieczorami kiedy rozpalam jest cieplej.Żeby wejść pod kołdrę wieczorem ,biorę długi gorący prysznic ,inaczej chyba bym zamarzła
Wczoraj myślałam ,że to zimno to efekt odchudzania i poczytalam o bilansie energetycznym.Wiecej tutaj
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywi...
Wyszło mi ,ze moje podstawowe zapotrzebowanie energetyczne to blisko1600 kalori.
Liczyłam sobie toco zjadam dziennnie i raz mi wyszło 1300 i nny razem 1500.
Dalej odczuwam słaby apetyt ,ale posiłki zjadam ,bo boje się zmiejszenia metabolizmu.
Teraz wiem ,że jestem lekkko przeziębiona ,najpierw gardło ,pociąganie nosem ogólne rozbicie. winna lodowata woda ,którą popijałam
Ale zrobiłam dziś te 10 km ,choć myslałam że na 6 km skończe ,potem to już ledwo nogami przebierałam i nie był to nordikwoking ,ale....
dziś rano zamiast 10 km z kijami zrobiłam trening interwałowy ,taki na jaki mnie było stać
najpierw przez 1,5 km marsz z kijami ,potem na zmiane 1 minuta biegu(nie był to z pewnością sprint ,ale dawałam z siebie ile mogłam) potem 1 min marszu i tak powtórzyłam 5 razy.Potem jeszcze na ostygnięcie 2 km marszu.
Są to bardzo wyczerpujące ćwiczenia .Jak robiłam rozgrzewkę to już mi było niedobrze na myśl co mnie czeka.
Dziś nie robie aerobiku bo podobno po interwałach nie powinno się cwiczyć .
Tkanka tłuszczowa spala się nie podczas ,ale po treningu nawet do 48 godz.
tu wiecej info na ten temat
http://wformie24.poradnikzdrowie.pl/zajecia-i-tren...
a i jeszcze skosiłam trawe ,było tego ze 10 koszy