dziś rano zamiast 10 km z kijami zrobiłam trening interwałowy ,taki na jaki mnie było stać
najpierw przez 1,5 km marsz z kijami ,potem na zmiane 1 minuta biegu(nie był to z pewnością sprint ,ale dawałam z siebie ile mogłam) potem 1 min marszu i tak powtórzyłam 5 razy.Potem jeszcze na ostygnięcie 2 km marszu.
Są to bardzo wyczerpujące ćwiczenia .Jak robiłam rozgrzewkę to już mi było niedobrze na myśl co mnie czeka.
Dziś nie robie aerobiku bo podobno po interwałach nie powinno się cwiczyć .
Tkanka tłuszczowa spala się nie podczas ,ale po treningu nawet do 48 godz.
tu wiecej info na ten temat
http://wformie24.poradnikzdrowie.pl/zajecia-i-tren...
a i jeszcze skosiłam trawe ,było tego ze 10 koszy
angelisia69
28 kwietnia 2016, 16:50fajny pomysl z interwalami,bo ciagle powolne cardio po jakims czasie przestaje juz na nas dzialac i organizm nie spala tyle kcal ile na poczatku.A takie serie interwalowe napewno pobudza te mechanizmy.