czas na wpis podsumowujacy moje dwa ostanie miesiace najpierw wymiary:
Pomiar |
Masa ciała |
Szyja |
Biceps |
Piersi |
Talia |
Brzuch |
Biodra |
Udo |
Łydka |
Zawartość |
kg |
cm |
cm |
cm |
cm |
cm |
cm |
cm |
cm |
% |
|
17.06.16 |
75,7 -10,8 |
35,0 -2 |
30,0 -2 |
102,0 -6 |
90,0 -14 |
97,0 -17 |
102,0 -10 |
61,0 -11 |
40,0 -3 |
37 -10 |
15.04.16 |
86,5 | 37,0 |
32,0 |
108,0 |
104,0 |
114,0 |
112,0 |
72,0 |
43,0 |
47 |
Fizycznie tak jak widac a psychicznie, naprawde dobrze , mieszcze sie w ubranich o ktorych juz zapomnialam. dostaje komplementy od innych a to podnosi motywacje do dalszej walki , bywaja ciezkie chwile , zwiazane z psychika (czyli mam dosc wszystkiego ) z rodzina , bo ze zdrowiem moich dzieci ciagle cos , a niemiecka sluzba jednak nie jest taka fajna jak sie wydaje, czasem brakuje sil fizycznych do ogarnieca wszystkiego ,dzieci , dom , maz , dieta , cwiczenia, bylismy kilka razy na wyjezdzie i trzymalam diete (z tego jestem szczegolnie dumna) chcociaz na wyjazdach bylo czasem lepiej bo wtedy gotowalam tylko dla siebie a dla reszty ktos tam inny .
jestem szczesliwa ze udalo mi sie wytrwac i mam nadzieje ze nie braknie mi sil na dalsza walke. zaluje tylko tego, ze nie zaczelam wczesniej .
buziaki