Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ciągle walcze z kilogramami z mizernym skutkiem....kilogramów przybywa....jestem juz bezsilna...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 99385
Komentarzy: 951
Założony: 29 grudnia 2009
Ostatni wpis: 27 września 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agulenka

kobieta, 45 lat, Strzelce Opolskie

168 cm, 103.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 kwietnia 2010 , Komentarze (5)

Tysiące mysli  kłębi się  w mojej głowie ...wczoraj  lekarz  tylko  zbadał  moje piersi i powiedział  że  wyczuwa wyraznie guzka  dał  skierowanie do poradni chorób sutka ale wplny termin najbliższy za ok 3 tyg. więc umówiłam się  na jutro na usg  do pani doktór która sie tym zajmuje.....dlaczego kurna ginekolodzy nierobią usg piersi?  obdzwoniłam wczoraj kilkunastu.......staram się  nie nakręcać ale  głopie mysli same przychodzą do głowy czy  chce czy nie....ale  staram się  mysleć pozytywnie bo po co się  zamartwiać na zapas....ok koniec uzalania się nad sobą to nie miejsce do tego.....dietkowo ok  śniad. 2 kromki razowca z szynką IIśiad. mała aktivia ..obiad 2 kromki razowca z szynką 2 łyzki mizeri  .....niewiem  czy jeszcze  wcisne dzisiaj coś w  siebie  .....mam takie nerwy że nawet głodna nie jestem ....mam nadzieje że spacer zalicze ...bo jestem  jakaś rozbita  strasznie ....Pozdrawiam was

19 kwietnia 2010 , Komentarze (6)

Waga wkońcu ruszyla  i  wczoraj pokazała 89.5  ale się  ciesze jak małę dziecko  teraz  będe uparcie  walczyła  o 7 ... z przodu które ostatni raz widziałam 12 lat temu......więc  jak do niego dojde  to bedzie mega szczescie!!!!dzisiaj zjedzone ; śniad 2 kromki razowca jedna z paszetem druga z szynką  IIśniad  mały jogurt ....obiad  warzywa na patelnie + 1/4 kawałeczka kiełbasy takiej podsuszanej  ...kolacja  bedzie 200ml maślanki owocowej ....niewiem jak dzisiaj  bedzie  ze spacerem bo jade na usg piersi  w jednej wyczuwam jakies dziwne zgrubienie mam nadzieje że wszystko bedzie dobże .....bo szczerze móiąc troche się  boje !!! Uciekam  poczytac co u was i życze MIŁEGO DNIA!!!!!!

17 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

Moja  przeklęta waga stoi  już prawie dwa tyg.  mam już  dośc tego przestoju buuuu..chce wkoncu zobaczyć 8...z przodu ...ćwicze dieta zachowana w 100% więc  co jest do cholery no pytam co?  Zaczyna mnie to juz  demotywować ale nie dam się  skubanej oj nie!!!! W najblizszych dniach  zwieksze ilośc ćwiczeń i trochu ogranicze jedzenie  do  minimum .....i waga musi pójsc w dół!!!!!!!!!!Dzisiaj zjedzone śniadanie  mała bułka cebulowa z serkiem fromage ...obiad  mała porcja sałatki  pekin+1 mały pomidor+pół ogórka zielonego+łyzka kukurydzy +przyprawa i łyżka oleju.....kolacja planuje 200ml maslanki żórawinowej i to tyle zarła ....niedługo mykam na mój marsz  póżniej jeszcze 30min rowerka brzuszki i ćwiczenia na uda 30 min...Trzeba przegnać tą  wstretna upartą wage!!!!!!!!!!Jutro mam 12 rocznice ślubu a wsumie  15 lat razem matkokiedy ten czas zleciał?....Pozdrawiam i uciekam poczytać co u was!!!!!

14 kwietnia 2010 , Komentarze (4)

Dzisiaj  już  100 dzień  moich zmagań z kilogramami i samą sobą....nawet  niewiem kiedy to mineło jeszcze następne 100 dni i bede laska hi
A teraz małe porównanie  ile mnie ubyło tu i uwdzie; więc tak waga początkowa 106  obecnie 90.10
biodra było-128 jest 111
talia było-110 jest 88
udo było-67 jest 62
podam teszte wymiarów  chodz nie mierzyłam na początku innych miejsc tak więc;
szyja -33
łydkac-39
biust- 100
biceps- 36
Teraz  wkoncu  zaczynam widziec róznice stare spodnie wiisza namnie jak na wieszaku hi i nie nadają się  juz  do chodzenia.... Jak to motywuje !!!!! Dzisiaj z tej radości  zaliczyłam już  ćwiczenia na mięsnie ud 30min. i ćwiczenia na mięsnie górnych parti rąk 15 min.  bo mam je najgorsze i mósze najbardziej własnie nad nimi popracować ....na śniadanko pożarłam dzisiaj ; 2 kromki razowca +3 plasterki szynki ....obiad będzie 100g fileta z kurczaka pieczonego na teflonie + 3 łyzki buraczków czerwonych ...kolacja  ryba w galarecie 150 gram + 1 wafel ryżowy  jak  bede głodna to podwieczorek -pomarancza...Pozdrawiam was kochane i uciekam poczytać co u was!!!!

13 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Dzisiaj  jestem jakaś zmęczona  od  samego rana ....jakbym całą  noc  biegałanic mi się  niechce nawet oddychać buuuu....niewiem tez co się  dzieje z moją mózgownicą im bardziej chudne to cały czas wydaje mi się  ze gróbsza jestem chyba zaczynam fiksować.... dzisiaj śniadanko ; 1 kromka razowca +1 łyzka sałatki z tuńczyka ...II śniad. 1 parówka ...obiad ....jeszcze niewiem ...kolacja  mały jogurt + 1 łyżeczka musli i oczywiście porcja ruchu....Pozdrawiam was

12 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

Moja  waga znów staneła buuu ale nie dam za wygraną  w sobote rano mósi być 8 z przodu choćby niewiem co!!!!!!!!!!Już ja tego dopilnuje....dietkowo ok dzisiaj śniadanie ; mała grahamka+ 2plasterki szynki+kilka plasterków ogórka zielonego IIśniad;3 plasterki szynki ..obiad już  gotuje sie kasza jeczmienna zjem 3/4 woreczka z łyżeczką masłą mniam ....kolacja  bedzie  jogurt rabarbarowy...i oczywiście spacer +ab swing i od dzisiaj wprowadzam na stałe  30minut rowerka + brzuszki bo zaczynam mieć wisząca skure na brzuchu trzeba popracowac nad tymPozdrawiam was i uciekam poczytać co u was!!!

9 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

Za oknem szaro i ponuro i taki mam też mam nastrój buuuuu....dietkowo cały czas ok..to jedno ostatnio tylko mi się udaje ..jem nawet zamało...dzisiaj śniadanko ; dwie kromki razowca +5 plasterków ogórka zielonego ...IIśniad chyba nie bedzie bo czuje sie pełna jak beczka.. obiad 150g kaszy jęczmiennej z łyżeczką masła ...mam taką ochotę  na kasze mniam.....podwieczorek niewiem czy wcisne ...jezeli juz to jabłko a na kolacje będzie ;2 wafle ryzowe muśniete twarozkiem z ziołami....+oczywiście spacer i abswing  i może jeszcze na rowerek  wskocze przynajmniej na 30 minut...Pozdrawiam  was i życze miłego dnia!!!!

8 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

Chej kochane laseczki  dietkowo umnie ok....dzisiaj zjedzone śniad...dwie kromki  razowca z metką....obiad sucha grahamka w biegu a na kolacje bedzie jogurt z musli  ostatnio muzg mi się  chyba lasuje bo ciągle mi sie wydaje że wpiepszam jak świnia cos  zemną  nie teges....Moja mała się  pochorowała dzisiaj byłam u trzeciego lekarza kaszle jakby płuca miała wypluć ma chrypk gardełko ją  boli a lekarze mówią  że czysta wszedzie a gardło nawet nie zaczerwienione dzisiaj w nocy miała 40 gorączki  niemogłam tegi zbić przez 3 godz.....dzisiaj udezyłam do alergologa powiedział że może to alergia na jakies pyłki  ale testy może zrobić za tydzień  ja gorączki niebedzie  .....przepisał wziewne sterydy mam nadzieje że pomoże ....moim  najwiekszym  dylematem jest to że niemam jej z kim zostawić i wziełam l4  pani doktow wypisała mi je az do piątku za tydzien z racji tego że musze jeszcze małej badania zrobić i do laryngologa tez pojechac...a ja głopia sie przejmuje tym zwolnieniem że mnie zwolnią  ....niewiem  czemu wszystkim sie tak ciągle zamartwiam wogóle pierwszy raz w życiu wziełam opieke na dziecko.....może to dlatego ...a może dlatego że jakbym straciła prace to bym chyba  sobie nie darowała  niedosć że w mojej obecnej sytuacji bez mojej pracy leżymy to po drugie  kocham to co robie i  niewyobrazam  sobie robić czegoś innego jak praca z dziećmi niepełnosprawnymi umysłowo i ruchowo....dobra niesmęce już  za oknem słonce więc trzeba się usmiechnąc...poczytam co u was i zmykam popedałować troche na rowerku a  wieczorkiem spacerek ....bo w niedziele chce zobaczyć 8...z przodu......PAPA

6 kwietnia 2010 , Komentarze (4)

Już 92  dni jestem na diecie jak ten czas leci  jeszcze niedawno sobie myslałam  jak tu przetrwać pierwsze dwa tygodnie a juz  tymczasem mineły trzy miesiące!!!! Przez  ten czas ubyło mnie troszke ponad 15 kilo  jestem z tego wyniku bardzo zadowolona wchodze w spodnie które jeszcze niedawno wciągałam troche ponad  kolana a to  mega motywująceMam  prawie  płaski brzuch trochu obwisły hi ale płaski popracujemy nad nim ostro  to bedzie dużo  lepszy ....Przez  ten tydzień od poprzedniego poniedziałku do dziś ubyło mnie 1.4 kg  a wiec  nieżle  przez swieta  ostro się pilnowałam ....z  zakazanych rzeczy przez dwa dni zjadłam tylko  z 8 cukierków czekoladowych a wiec  jak namnie to super wyczyn!!!!!!!! Jestem z siebie zadowolona.....teraz  mam nadzieje ze koło niedzieli zobacze 8 z przodu .....  póżniej  wkleje zdjecia z świat  rok temu i z teraz dla porównania  rok temu w swieta było ponad 100 Nigdy wiecej sie tak nie zapuszcze!!!!Pozdrawiam was i zmykam poczytać co u was!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.