Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Barbie_girl

kobieta, 36 lat,

170 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 stycznia 2018 , Komentarze (53)

Hej Vitalijki (kwiatek) 

Sroda moj ulubiony dzien tygodnia :) Odliczam godziny do 3 dni wolnego ;) Wczoraj w pracy super zlecialo i mialam ochote na Coste , takze zajechalismy na stop service i kawa byla :) Ogolnie nie wiem czy zauwazylyscie , ale juz pije mnij kawy :) za 4 dni pracy wypijam 1 tylko a i w weekendy staram sie isc do Costy tylko raz :D inna kawe wogole odrzucilam takze jest ok ;)  Takze po kawie dostalam zastrzyk energi i w domku przebralam sie i strzelilam 50 minutowy trening spalajac przy tym 460 kalori :D W pracy tez staralam sie pomoc i popracowalm fizycznie przez  pnad godzinke spalilam 400kcl :D Zawsze to cos :) stojac przed komputerem spalilabym duzo mniej :) Dzisiaj niestety nie uda mi sie pomoc im bo jest full house i nie ma miejsca dla mnie poki co ;( 

Kroki znowu + 20K :) 

20.378 krokow co daje nam wydreptane 14km i 125 aktywne minuty (puchar)

Spalam malo bo jakos 4 godzinki kaszel i zatkany nos nie dawaly mi spokoju , ale zadziwiajaco mam dzisiaj energie chociaz nie powiem wstac to byla masakra .... Takze tak sobie lezac wczoraj nadrobilam Na Wspolnej i przegladalam Ebay i stwierdzialam ze nie mam spodnic ani bluzek fajnych ostatnio tylko swetry itd. takze zakupilam sobie takie cos ;) 

Jak pojedziemy do Eastbourne to chce jakos wkoncu wygladac a nie ciagle na sportowo bo tak wygodniej ;/

Wczoraj tez wreszcze obejrzalam zdjecia od fotografa z imprezy pracowniczej wklejam tutaj plus jedna z moim A z piatku <3

Dzisiaj jest dzien zupy pomidorowej z ryzem :) <3 Mama przywiozla do pracy 2 sloiki plus pojemnik dodatkowy zebym mogla tylko wlozyc do mikrofali w pracy i zjesc na sniadanko :D  Troszke sie wkurzam ze nie bedzie dzisiaj w pracy az tak aktywnie jak 2 poprzednie dni no ale trudno wazne ze trening wieczorem po pracy bedzie ;) 

Jutro plan jak zawsze nastawiam budzik na 07 rano wstaje przebieram sie trening :) pozniej Power walk 8km , a poznie jsie zobaczy czy bedzie basen czy nie jak bedziemy nadal tacy z grypa to nie wiem ja to jeszcze w miare ale A mial wczoraj goraczke ....jak nie bedzie basenu to bedzie kolejny power walk aby tylko bylo aktywnie !! :) 

Waga znowu do gory o pol kilo pokazala dzisiaj 79.9kg uff dobrze nie ma 8 hahahaha ;) Czyli 1.2kg wiecej niz bylo od oficjalnego waznia w sobote .... wszystko siedzi na jelitach woda sie zatrzymuje mam juz skurcze kobiecych parti zapowiadajacyh okres za 9 dni ... absolutnie sie nie przejmuje i robie swoje ;) Wczoraj tez jedna z dziewczyn ktore sledze na instagram dodala super wpis same zobaczcie ;) Kiedys miala rozmair 16 pieknie schudla ale zadreczala sie kazda kaloria zeszla do rozmiaru 6 pisze ze byla nieszczesliwa zereo biustu , zero pupy popadla w jeszcze wieksze kompleksy teraz juz jest inaczej :) cwiczy odzywia sie zdrowo i trzyma sobie rozmair 10 i wyglda super !!:) 

Takze nie pozwolmy aby nasze szczescie bylo zalezne od tego co mowi nam waga !!!!  JA wiem co mowie bo kiedys sama potrafilam miec zepsuty dzien z powodu wzrostu o glupie 200, 300 gram ! Te z was ktore sa ze mna dluzej  zreszta same dobrze wiecie ...

Takze tym pozytywnym akcentem chcialabym wam zyczyc wspanialego dnia !:)

S<3

23 stycznia 2018 , Komentarze (42)

Hej Vitalijki :D 

Wtorek !!! ;) Wstajac we wtorek zawsze moja mysl to jeszcze tylko jutro (impreza) 3 dni wolnego ;) Powoli sa u nas nadgodziny i mimo iz fajnie by btylo zrobic to nawet jak beda na czwartek odpuszczamy w tym tygodniu bo trzeba podleczyc gardla i odpoczac po szalonym weekendzie. Pieniadze to nie wszystko nadrobi sie ;) 

Wczoraj po pracy podjechalismy na male zakupy do Asdy kupilam sobie jakies batony proteinowe bedzie jako przekaska/ kolacja po treningu zazwyczaj takowych nie jadlam ale byly na przecenie z £7 na £3 funty to wzielam na sprobowanie maja bardzo mala zawartosc cukru a smak cookies and cream :)

Wrocilam do domu Jezu dziewwczyny jak mi sie nie chcialo cwiczyc weszlam na wage zobaczylam ze jesty zle , ale sie nie zdzwiilam zwsze tak mam na 10 dni  przed @ takze luz woda sie zatrzymuje w toalecie 2 dni nie bylam wiec wszystko jest na jelitach ...jednak przebralam sie z kwasna mina zeszlam na dol cwiczyc mowie sobie dasz rade te 30 minut i zaczelam .... z 30 minut zrobilo sie 45 bo endorfinki zaczely dzialac takze trening 1 tego tygodnia zaliczony !:) (puchar)

W pracy tez bylam aktywna i jak praca byla zrobiona poszlam i pomagac pracowac fizycznie stad ta wieksza ilosc aktywnych minut ;) Zamiast stac przy kompie spalilam jakies extra 350 kalorii :) 

Kroki 20.483 14.18km wydreptane 113 aktywne minuty :)

Umyslam sie szybko polozylam bo ogrzewanie na wieczor sie zapsulo znowu ;/ 2 koldry oraz butelka z wrzaca woda dziala cuda;)  Obejrzalam serial i zasnelam okolo 22. ... przebudzilam sie pozniej z duzym kaszlem takze ogolnie spalam 5.5h. 

GArdelko pobolewa mocno a raczej drapie co mnie denerwuje ale mam mase roznych Halls i Strepsils i paracetamol to bedzie dobrze. 

Jedna z was dzisiaj w swoim menu pokazala zupke pomidorowa i taka mi zrobila ochote ze zaraz wyskrobalam smsa do mamci :) 

Takze bedzie pomidorowa z ryzem :D Kochana mamcia <3 Jutro przywiezie mi do pracy :) Ja niestey bym nie miala czasu jej zrobic pozatymw jak ogrzewanie nadal nie bedzie dzialas to po treningu chce sie tylko schowac pod koldre i ogladac serial :)

Waga od wczoraj skok z 78.4 na 79.5kg ... ale mimo przeciwnosci licze na to ze zrzuce to w weekend i na sobotnie wazenie bedzie minus :)

Zycze wam milego dnia kochane :* 

S<3

22 stycznia 2018 , Komentarze (41)

Hej Vitalijki :D

Poniedzialek mialam czuc  sie jak nowo narodzona ... tak brzuch nie boli i juz normalnie jem , ale chyba i mnie dopadl jakis wirus od 2 rano kaszle i kicham do tego stopnia ze sie budzilam co chwilke .... rano myslalam ze z lozka sie nie zwloke ;( Jednak jestem w pracy miesnie bola ale dam rade ... Mam tylko nadzieje ze do wieczora przyejdzie bo dzisiaj jest dzien treningu Andre zaczyna prace 30 minut pozniej niz ja takze jak mnie odwiozl pojechal do Sainsrury aby kupic jakies tabletki na kaszel, takze na przerwie jak sie zobaczymy to mi da <3 Zreszta jego tez gardlo mocno boli (szloch)  Wczoraj tak jak pisalam wrocilam do domu pogadalam z rodzicami A i poszlam sie kapac :) Poczytalam ksiazke :D Pozniej zaczelam ogladac nowy serial Big Little Lies powiem wam cos innego ...  

Zlozylam tez zamowienie na kolejne ksiazki bo dostalam kod ze przesylka jets gratis :D zawsze cos :) 

1. Jarzmo przeszłości o Polce, żonie muzułmanina, która uciekła z islamskiego "raju" ( drugi raz ja zamawiam bo zgubilam a jestemw polowie czytania ) 

2.Byłam służącą w arabskich pałacach

3.Chciałam być tylko wolna

4.W niewoli ambicji

5.Chłopiec i pies 

Mysle ze ta osattnia pozycja doprowadzi mnie do lez ... chory chlopeic , chory pies, prawdziwa historia o prawdziwej przyjazni ....

Z tego zamowinia zostala mi jeszcze ksiazka ktora czytam i jedna jeszcze , takze super jak te przyjda bedzie co czytac ;) Szczegolnie ze na wyjazd do Eastbourn min. 2.5h w aucie bez korkow bedzie co robic ;) 

Waga tak jak wam pisalam wczoraj poszla do gory mimo iz jadlam lekko , ale wiedzialam ze nie  da sie schudnac 2.1kg w jeden dzien hehe pokazuje dzisiaj 78,4kg czyli nadal jest to -0.4kg od sobotniego wazenia JEST DOBRZE :)  Chialabum bardzo zobaczyc juz dwie 7 w sobote , ale czy sie uda ... weekend bedzie  luzik tylko cwiczenia i relax , zero wyjsc itd. takze moze jak sie postaram to tak bedzie ;)

Wogole dizisja w pracy mam Birthday party :) co miesiac robia takie cos dla ludzi ktorzy maja urtodziny w danym miesiacu ;) czyli mamy  extra przerwe 1 godzinke , idziemy na kantyne mala gdzioe czeka na nas ktos z HR i glowny szef ( najwazniejszy zarzadza calym budynkiem ) kroi nam ciasto, parzy kawe , herbate i sobie rozmawiamy :) Kazdy dostaje tez jakis maly badziewny prezent :D Fajnie jednak ze cos takiego jest :) zawsze to godzinka placona za darmo :D:D

Zycze wam milego dnia :* 

S.<3

21 stycznia 2018 , Komentarze (64)

hej Vitalijki <3

Dziekuje za tak mile slowa pod ostatnim wpisem <3 Bylo mi mega milo czytajac je ;) Wczoraj nie mialam sily nic robic jeszcze jak do was rano pisalam to bylo ok a chwilke pozniej MASAKRA zygalam jak kot ;( caly dzien lezalam i zygalam normalnie nie pamietam kiedy ostatnio tak sie spilam ;(  nie bylam w stanie sie umyc, nic biedny Andre spedzil caly dzien na opiece nademna .... w lodowce pusto a na zakupt mielismy jechac nie dalam rady  Andre pojechal sam i dzownil do mnie na video call co ma brac .... w poniedzialek pojade sama ( bo dzisiaj zamykaja o 4) i dopkupie reszte .... Caly dzien nie  zjadlam NIC poprotsu nie moglam sprobowalam 2 razy i po 2 lyzkach juz lecialam do kibla wymiotowac :( Dzisiaj nie jestem zmeczona , ale brzuch mnie meczy na sniadanie zjadlam paczke takich chrupkow ryzowych 90kcl i wypilam szklanke mleka. W pracy o 09.45 zjem jogurt naturalny z malinami i borowkami plus pusty rogal.  taki jest plan a czy uda sie zjesc to nie wiem ... Nie wiem tez  czy dam rade przepracowac caly dzien... wzielam ze soba ksiazke to moze skoncze o 16 i poczekam na Andre w aucie zobaczymy.... 

Z tego nie jedzenia waga z 78.8kg wczoraj zeszla na 76,7kg .... dawno tak malo nie widzialam , ale wiem ze jak zaczne jesc to waga znowu pojdzie do gory ... ogolnie nie jest zle wroiclam z urlopu z waga 81.5kg waga wczorajsza 78.8kg czyli zrzucilam 2.7kg ;) Jestem zadowolona :) 

Ogolnie tez musze sprawdzic jaki mam wzrost zapomnialam wam pisac zawsze myslalam ze 167cm ale ostatnio jak bylam po tabletki skala pokazala 170cm .... takze musze to sprawdzic ... 

Zycze wam milej niedzieli ;* 

S <3

20 stycznia 2018 , Komentarze (42)

Hej Vitalijki :D

Sobota po imprezie ale o tym za chwilke ... 

Wczoraj po napisaniu do was tak strasznie nie chcialo mi sie cwiczyc ale mowie kurcze no Sylwia nie daj dupy no to sie przebralam i zrobilam te 45 minut treningu spalajac 425 kalori :D Nstepnie power walk to byla dopiero masakra ! Mroz a ja w tych geterkach i bluzie i mialam ochote po pierwszym okrazeniu wrocic do domu ale mowie znowu sama do siebie Sywia idz 8km to nie tak duzo dasz rade no i dalam :) Spalilam dodatkowe 676 kalori mniej niz zazwyczaj bo tepo bylo wolniejsze przez ten lod na drodze wiadomo nogi nie chcialam zlamac ;) 

Wrocilam do domu zjadlam jajko niespodzianke obejrzalam nowy odcinek The Flash ;) Wstal A pojechalismy na sniadanie/lunch ;) 

Pozniej do miasta :) Odwiedzilam sklep z kosmetykami bo zapomnialam maszynki do golenia :D dokupilam maseczki na twarz , kredke do brwi , super nowy cien w kremie :) blyszczyk metaliczny , maly sprey do wlosow ;) 

Pozniej weszlam do Debenhams i o matko byla promocja do 70% na bizuterie !:) 

Cena orginalna za wszystko £91 a ja zaplacilam £30 :D Uwielbiam takie promocje ;) 

Pozniej poszlismy szukac koszuli dla Andre znalezlismy jedna i przy okazji sweterek dla niego ;) Nastepnie Costa i kawa kokosowa <3 Szybko do hotelu i sobie przypomnialam ze nie wzielam prostownicy to Andre mowi dobra wroce do domu i w takim razie pojde tez do fryzjera to pojechal a ja nalozylam maseczke na twarz i zaczelma sie szykowac; ) Wybralam sukienke czerwona :) 

Jestem w hotelu troszke skacowana takze nie chce mi sie wklejac zdjec wazne ze macie foteczke jak prosilyscie w tym w czym poszlam ;) Dostalam piekny naszyjnik oraz charm z Pandory tylko ze chlopaki wzieli ten co juz mam , ale im nie powiedzialam :)  naszczescie jest gift rachunek takze wymienie na taki jaki ja chce i nawet wiem co wezme ;)

Teraz podsumowanie tygodnia :) 

Data  Dzien    Kroki    Aktywne  Min Power walk  Cwiczenia   Plywanie   Kalorie spalone przez 24h
13/01/2018 Sobota 18,233 106   taniec   3.059    
14/01/2018 Niedziela 11,999 41   taniec   2.592    
15/01/2018 Poniedzialek 15.371 49   45 minut    2,804    
16/01/2018 Wtorek 18,304 62   45 minut    2.978    
17/01/2018 Sroda 16.906 80   50 minut  30     3..013  
18/01/2018 Czwartek  22.104 168 12km 45 minut  30 3.224    
19/01/2018 Piatek 26.252 138 8km 45 minut    3.677    

5 treningow (puchar) 2  razy basen :) 3 power walk total 20km :D 129.169 krokow co daje nam srednia 18.452 :) 

Pomiary :) zeszlo 0.6kg !! 0.3% tluszczu oraz 8cm z calegi ciala !:) 

Data  Waga  Tlusz  Biust  Talia Brzuch  Biodra Pupa Udo Lydka 
06.01.2018 80.5 33.50% 88 75 90 97 98 57.5 37
13.01.2018 79.4 33.30% 88 75 91 97 98 57.5 38
20.01.2018 78.8 33% 87 74 88 96 97             57,5 37

Jestem mega zadowolona szczegolnie ze w srode waga pokazywala 81kg :) Jest dobrze jest moc !!:) 

Nie sadze abym dzisiaj robila cwiczenia :) zaraz budze A zrobie mu masaz .... i o 12 wyjazd z hotelu :) 

Buziaki kochane :* 

S<3

19 stycznia 2018 , Komentarze (60)

Hej Vitalijki :) 

Wczorajszy dzien wykonalam w 100% (puchar) Rano po napisaniu do was zeszlam na dol i strzelilam 45 minutowy trening calego ciala :)


Przebralam sie i poszlam na power walk :) bylo mrozno a ja glupia tylko w bluzie i geterkach ( musze cos kupic cieplejszego ) , ale 8km zrobilam :D


Wrcoilam do domku Andre nadal smacznie spal posciralam kurze i wlaczylam sobie serial nowy polecony przez moja byla szefowa Famous in Love :) Nawet fajny :) 

Adnre wstal pojechalismy na basen 30 minit non stop 40 dlugosci ;) Plywalo sie lepiej niz w srode bo o tych godzinach jest mniej ludzi niz jak idziemy po pracy ;) Obok silowni jest TK MAX poszlam przymierzylam pare sukienek ale kazde lipa ;/ Pojechalismy do KFC wzielam wrap z kurczakiem i frytki z woda. Pozniej na tak zwana gorke i strzelilam 4km power walk ;) 

Pozniej pojechalismy do moihc rodzicow pobawilam sie z psami odebralam nowego Fitbita jest suuuuuper ;) i zabralam sukienki :)  Fitbit jest cudny !:)


W domu zaczelo sie wielkie przymierzanie ta za duza, ta za krotka , ta za brzydka na koniec zostaly mi 4 sukienki 1) Czerwona 2) granatowa z ciekawym przodem 3) nowa sukienka ktora przyszla poczta pare dni temu 4) sukienka retro ktora kupilam kiedys bo mi sie spodobala 

Najbardziej narazie jestem przekonana do sukienki 1 ale do walizki wpakowalam wszystkie 4 i ostateczna decyzja zapadnie w hotelu :) 

Spakowalam sie ogladajac serial czyli  sumie od 19 moglam zasiac na dupce i sie relaksowac :) 

Podsumowujac: 

1.  Trening 425 kalori spalone

2. 8km power walk 702 spalone kalorie

3. Basen 40 dlugosci 239 spalone kalorie

4. 4km power walk 347 spalone kalorie. 

Razem : 1713 spalonych kalori :):):):) 

Kroki:  22.104 krokow 15.6 wydreptanych km 168 aktywne minuty ;) 


Kupilam tez sobie tez zestaw wczoraj ma przyjsc w przyszlym tygodniu zobaczymy jaka jakosc i dam znac bo byl bardzo tani :) 


Dzisiaj budzik byl nastawiony na 8 , ale wstalam o 07.40 :D takze nie jest zle wiec ide robic trening :) Pozniej power walk a potem czas obudzic A :) od 14 mamy dobre hotelowa , ale chce isc tez wczesniej na miasto kupic jakas sexy bielizne bo A ostatio mi pokazal jedna ktora mu sie podoba to niech ma ;D Musze uwazac co jem jako ze o 19 idziemy do Nandos takze lekko bedzie caly dzien bo jutro wazenie i mierzenie ( tak biore wage i centymetr ze soba do hotelu ) 

Dzisiajsza waga pokazala 79.9kg czyli spadek od wczoraj 0.6kg :) nie jest zle szcegolnie ze w srode waga ta byla 81 kg;./  ten tydzien naprawde ciezko walcze hormony szaleja jak zawsze kiedy jestem w polowei listka tabletek , ale mam 2 wyjscia siedziec i narzekac ze ten tydzien jest slaby przez hormony lub dac z siebie 110% i przynajmniej utrzymac wage na sobote z zeszlego wazenia czyli brakuje mi 0.4kg na jutro aby wynik nie byl dodatki ;) Ciekawia mnie bardzo cm ;) 

Trening sobi zrobie ze stepem bo wczoraj czytalam sobie jak wysmuklic nogi bo ich bardzo nie lubie i bylo wlasni napisane ze step jest naprawde dobry ;) takze ide sie pocic kochane ;*:* 

Buziaki :*

<3

18 stycznia 2018 , Komentarze (60)

:D Hej Vitalijki :D

Tak jak obiecalam budzik nastawilam na 7 rano i o to jestem z nowym wpisem a zaraz ide cwiczyc ;) wczoraj w pracy ludzie mnie umeczyli troszke , ale jakos przezylam i jak strasznie nie chcialo mi sie isc na basen no ale jakos sie zmobilizowalismy 30minut plywania non stop i 40 dlugosci poszlo :) Uzupelnilam kolejny challange ;) Przeplynelam Bay of Cannes (puchar)


Kolejne wyzwanie to Rzym i Tiber river ;) 

 

Po silowni mialam ochote na kawe to zajechalismy po Coste na autostradzie i wrocilismy do domu odrazu szybko sie przebralam i poszlam cwiczyc :) 

Trening 50 minut zaliczony :) 

Skonczylam o 21.50 szybko sie umylam i wreszcze po calym tygodniu pracy i po byciu na nogach od 5 rano moglam usiac i obejrzec sobie serial jednak szybko zasnaelam :D

Aktywnosc : 16.906 krokow , prawie 12km wydreptane i 80 aktywnych minut ;) 


Lapcie tez fotke moich dzieci ktora wyslala mi mama wczoraj ( codzinnie jak nie pracuje robi mi zdjecie ich z rana  i wysyla z podpisem dzien dobry mamo )  Max i Mila <3


Okazalo sie tez ze w szafie u rodzicow mam znalazla sukienki ktore kiedys byly za male na mnie takze podjade dzisiaj do rodzicow i zobacze czy ktoras sie nada na jutro :) Pozatym przyszedl moj nowy FitBit takze che odebrac :) 

 Spalam 7 godzin :) Boli mnie gardlo ojoj to popsute ogrzewanie  w domu zaczyna wychodzic ;/ Spadam cwiczyc , potem power walk ( musze sie super cieplo ubrac bo mega wieje i chyba nawet lekko pada )  na koniec basen ;) 

PS. Udalo sie od wczoraj zrzucic pol kilo extra balansu mam nadzieje ze uda sie zejsc do wagi paskowej do soboty. 

Trzymajcie sie cieplutko kochane :*

S.<3

17 stycznia 2018 , Komentarze (37)

Hej Vitalijki :) 

Sroda !! :) Osattni dzien i od 18 zaczyna sie moja wolnosc ;) Jak ja kocham ten system pracy 4 na 3 ;) Wczoraj po pracy bolaly mnie nogi z dnia poprzedniego od cwiczen , ale mowie nie no przebieraj sie i dzialaj :) 45 minut trening zaliczony pierwsze 5 minut bylo najgorsze bo nogi faktycznie bolaly mocno , ale sie rozruszaly i przeszlo :) 

Kroki : 18.304  12.6km 62 aktywne minuty ;)

 

Sen 7 godzin :) Po cwiczeniach obejrzalam ostatni odcienek Na Wspolnej i M jak Milosc i zasnelam ;) Obudzilam sie w dobrym nastroju zadowolna ze cwiczenia zrobilam a tu niespodzianka waga 1kg na plus ;) Wiem ze troszke woda mi sie zatrzymala no ale kurka mac heheh.nawet slodkie obcielam i naprawde praktycznie nie jadlam slodyczy od niedzieli juz nie mowiac o tym ze czipsow nie tknelam vgdzie w tamtym tygodniu jadlam codziennie albo chipsy albp popcorn lol. Zdrowe jedzenie mi nie sluzy :P ( zart )  Nie ma juz tej starej Syliw ktora miala zepsuty dzien przez wzglad wzrostu wagi tak ma byc i tyle ;) Zyje dalej hehe :) 

Tak na serio to sie nie przejmuje i robie swoje :) Czesto jak jestem na 10 tabletce anty waga idzie mi wzwyz i tym razem jest podobnie ;) Nie poddaje sie nie przejmuje robie swoje ;) Dzisiaj po pracy 100% basen a pozniej cwiczenia w domu ;) 

Plan na weekend : Nastawiam budzik na 7 robie trening , pozniej 8km power walk nastepnie basen. Pozniej odrazu jedziemy do kolejnego miasta szukac sukienki na piatek ;) W zaleznosci od pogody chcialabym walnac kolejny power walk :) wieczor relaks ;) Piatek spie normalnie ale nastwiam budzik na 9 w razie czego :) wstaje robie trening pozniej power walk :) Wracam pakuje walizke do hotelu chyba ze zrobie to juz w czwartek wieczor ;) sprzatam a pozniej relax chcialabym poczytac ;) Wstaje A zjemy cos i jedziemy do hotelu :) Relax w hotelu masaze itp :):) Wieczor na 19 kolacja idziemy do Nandos ( kocham ) pozniej kregle i bilard z drinkami a na koniec idziemy do klubu ;) Sobota zero planow wzglad wiadomy :)::) 

Zapomnialam wam powiedziec poweidzialam mamie  o wszystkich tak milych komentarzach i bardzo jej sie milo zrobilo i prosila aby serdecznie podziekowac z calego serduszka <3 Dzisiaj odnotowala kolejny spadek 3 dni 0.7kg w dol ;)

Zycze wam milego dnia kochane Vitalijki :* 

Ps: Selfie z rana chyba na impreze tez sobie zrobie brozowo czarny make up jak dzisiaj jakos dobrze sie w nim czuje ;)

 

S <3

16 stycznia 2018 , Komentarze (93)

Hej Vitalijki (kwiatek)

Wtorek juz mamy ;) co dla mnie oznacza ze jeszcze tylko jutro i 3 dni wolnego ;) Wczorajszy dzien caly czas szukalam wymowek dlaczego nie powinnam cwiczyc a to ze mam babel na nodze, a to ze zmeczona , ze glowa boli ... jedank nie moge robic 3 dniowoych przerw bo jest naprawde ciezko sie zmobilizowac ... Siadlam pomyslalam sobie Sylwia jest Ci ciezko teraz jutro bedzie jeszcze gorzej zrob te 30 min i napewno poczujesz sie lepiej :) wiec przebralam sie zeszlam na dol zaczelam od cardio nowe filmiki step zumba 20 minut pozniej trening calego ciala 20 minut a na koniec 5 minut rzezbieznia cwiczenia ze stolkiem :) Tym sposobem z 30 minut zrobilo sie 45 minut cwiczen :) och ta duma po ta energia ! przysiegam jak bym w lustrze zobaczyla inna dziewczyne niz widzialam przed treningiem !:) Dzisiaj oczywiscie odrzazu czuje sie lepiej nie jestem zmeczona i tryskam energia :) mysle tylko jaki trening zrobie jak wroce do domku:)  

Kroki: 15.370 49 aktywne minuty :)

Pozniej przypomnialo mi sie ze przeciez zapomnialam zamowic biletow na nowego Grteya takze zasiadlam przed laptopem i bilety sa na 9 grudnia ;) Moj A nie za bardzo lubi te serie ale w zwiazku chodzi o kompromisy ja tez czasem chodze do kina na film ktory nie koniecznie chce ogladac ;) takze sie ciesze mega ;) czekalam caly rok na ten moment ;)  Oczywiscie ksiazki byly przeczytane jednym tchem ;) 

Nadrobilam M jak Milosc i Na wspolnej i poszlam spac ;) Spalam 6 godzin i jestem super wypoczeta i szczesliwa ;) 

Moj oficjanly raport z FitBit  przyszedl wczoraj wieczorem :) Czas 8 styczen do 14 styczen od poniedzialku do niedzieli. 

121.939 krokow co daje srednia 17.419

6 dni aktywnych.

Wytruchtalam 85km :) czyli sobie pomyslalam ze tak miesiecznie to ja przechodze 340km miesiecznie heheh ;) 

Moj sen poszedl do gory i srednia wyszla 7 godzin :) 

Srednie spalania kalori na 24h = 2,908.

Przemiana mojej 60 letnmiej mamuni <3

Zawsze byla szczupla nawet po ciazach szysbko wracala do wagi  pozniej troszke przytyla najgorzej bylo jak przerzucila sie na kawe i papierosy a jadla 1-2 razy dziennie ... wtedy dowalila do 100kg , zaczela sie odchudzac dietami 1500 kalori  i mniej schudla szybko wyladowala w szpitalu zle wyniki bardzo wychodzona ( krzyczelismy na nia ze juz ma przestac ) ale juz miala tak maly zeladek ze nie mogla jesc normalnie. Lekarze kazali rzucci palenie ale mowila nie mozliwe ja pale 60 dziennie od 40 lat jednak sie starala zeszla do 20 dziennie ale lekarze mowili nie wazne 20 czy 40 palenie to palenie musi Pani rzucic zapisalam ja na NHS stop smoking service i po pol roku przestala palic !:) juz 5 lat jak nie tknela papierosa (puchar)  Co sie z tym wiaze przytyla ... duzo gdzie przy jej stanie zdrowia nie bylo to dobre ( do dzisiaj mama przyjmuje wiele tabletek)  jednak nie sluchala nas i tyla doszla do wago 107 kg i sie przerazila powiedziala STOP nie przeszla juz na zadne glodowki czy diety 1500 kalori poprostu zaczela uwazac na to co je nie nie ustawiala sobie ze ma chudnac 1kg na tydzien nie poporstu mowi niech sobie to idzie swoim tepem .... wazy sie co tydzien w niecale poltora roku schudla 25kg wazy na dzien dzisiejszy 82kg ;) Moze nie zrobila tego szybko ale skutecznie :) jej dieta teraz to okolo 2700-3000kalori dziennie :) Pilnuje zeby bylo 5 posilkiow co 3 godzinki :) Lubi sobie pojesc ;) dla przykladu moj obiad 2 krokiety ze szpinakiem i serem mam tego samego dnai zjadla na obiad 5 krokietow tycfh smaych plus usmazyla sobie do tego pieczarki :) Stara sie jesc zdrowo duzo ma w diecie jajek, chleba tez je sporo :) Jablecznika potrafi sama zjesc w 2 dni jak ja najdzie jak ona to mowi ;) Pije tylko wode , kawe i herbaty ziolowe. Nie cwiczy przez wzgledy zdrowotne , ale stara sie wyrabiac 10.000 krokow dziennie jak pracuje jest tych krokow wiecej wczoraj przykladowo  14 tysiecy :) Wyniki u lekarza ma swietne ;)

Moja skromna mamunia ;) dzisiaj robila jej fotke w pracy hehe ;)


Kazdy organizm jest inny i potrzebuje czegos innego ja jak bym zjadla tyle co mama to bym zaraz przytyla. Jednak staram sie isc jej tropem i jesc wszystko tylko w mniejszych ilosciach dlatego ja nie bede schodzila ponizej 2000kcl :) Takze kochane u mnie dietowej inspiracji nie znajdziecie bo u mnie bedzie i english brekfast i pizza ( czasem ) i Costa w weekend z tostem :) Ja naprawde bede zadowlona tym pol kilo na tydzien bo to by oznaczalo ze za rok o tej porze bede wazyla tyle ile chce !:) 

Zycze wam milego dnia moje Wy wspaniale Vitalijki <3


S <3

15 stycznia 2018 , Komentarze (51)

Czesc Vitalijki :D

Na wstepie chcialabym podziekowac za mile slowa pod poprzednim wpisem ;) Jestescie kochane <3Poniedzialek a ja sie czuje tak jak by mnie pociag walnal albo jak bym byla po 18 godzinach w pracy :( normalnie masakra ;/ Wczoraj dzien tak jak wam pisalam nie bylo cwiczen wrocilam do domu wcdhopdze do pokoju a tam lezy zolta torebka wiec krzycze co to jest a mama Andre mowi zobacz ... otwieramn a tam kartka urodzinowa i prezent portfel z River Island <3(prezent) Dostalam to od znajomej pary rodziny Andre ;) Naprawde mega milo mi sie zrobilo bo sie tego wogole nie spodziewalam !:)  Ja uwielbiam te babeczke mimo swojego wieku 60 lat ma burze czerwonych wlosow i jest poprotsy mega  :) takze milo ze o mnie pomyslala szczegolnie ze sama ma dosc sporo teraz problemow ...  Pojde do niej w piatek podziekowac ;)

Pozniej z A mielismy super wieczor jakich dawno u nas nie bylo ;) bo ja zawsze cwicze a potem sie kapie i ide spac albo chce czas dla siebie samej .... Lezelismy w lozku wyglupialismy sie, laskotki byly smiechu co nie miara a pozniej do polnocy ogladalismy przytuleni serial. <3 Takze wieczor mimo iz bez cwiczen uwazam za mega udany !:) W dodatku dostalam meila z FitBit ze moga albo wymienic mi za darmo na ten sam model albo moge dostac 50% znizki na nowszy model ale ten nowszy model u nich na stronie jest za £150 takze i tak musialabym zaplacic £75 a teraz troszke chce przyoszczedzic takze napisalam im ze wezme ten sam model a oni odpisali ze jednak go nie maja na stanie takze ZA DARMO upgraduja mnie na wyzszy model :) FitBit Charge 2 juz jest w drodze do mnie :) Super sie ciesze bo mozna w nim wymieniac opaski takze bede mogla dopasowac do ciuchow rozne bo jest ich mnostwo !:) 

Dzisiaj waga na plus wrocila do wagi z sobotniego wazenia 79.4kg i tak sie ciesze bo zazwyczaj w poniedzialki mam +1kg od sobotniego waznie takze nie placze ;) Ogrzewanie w domu nie dziala takze wstaje sie mega ciezko do tego chyba cos chce mnie wziasc jakas choroba , ale sie nie dam !:) Dzisiaj postaramy sie isc na basen a pozniej zrobic trening :) Nie ma co trzeba sie wziasc za siebie ;) Jezeli basen nie wypali to przynajmniej ten trening byc musi. 

Do piatkowej imprezy zostaly 3 dni :D bo juz licze tylko wtorek sroda i czwartek :D Sukienki nadal nie mam nie chce zamawiac przez neta bo chce aby byla idealna ;) Takze moze sier uda w  czwartek pojechac do sklepow popatrzec ;)

Wczorajsze kroki : 11.999 ;/

Zycze wam milego dnia ;*

S.<3

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.