Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chciałabym wreszcie wbić się w małą czarną

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24057
Komentarzy: 698
Założony: 1 sierpnia 2015
Ostatni wpis: 28 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gruba7

kobieta, 55 lat, Gdańsk

164 cm, 66.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 stycznia 2016 , Komentarze (7)

... minął kolejny dzień i następny przede mną z jednej strony to dobrze, że za chwilę do pracy bo głowę mam zaprzątniętą czym innym niż jedzeniem ... jakoś mijają te dni choć przyznam, że nie czuję specjalnych zmian np "większego luzu w spodniach" no może jest mi jakby trochę wygodniej jeśli można to tak określić. Żyję od weekendu do weekendu i oczywiście do mojego urlopu, który już niebawem. 

Trzymam się swoich założeń i jem zdrowo na śniadania zawsze owsiankę na chudym mleku potem kawa czarna lub z mlekiem jakiś serek homogenizowany lub twarożek na obiady są zupy lub pieczony kurczak albo ryba, jakiś koktajl na bazie najczęściej szpinaku (z owocami - banan, kiwi - generalnie to co mam) potem warzywa na patelnię z mięsem lub bez i oczywiście 2 lub 3 małe kromki razowego pełnoziarnistego chleba (dołączyłam go w tym tygodniu) w międzyczasie jem pomidorki, jabłka i staram się wypijać odpowiednią ilość płynów - to tyle szkoda tylko, że przynajmniej w moim przypadku trzeba tak długo czekać na jakiekolwiek efekty, ale ... co tam grunt, że poprawię zdrowie :)

Postanowienia: trzymać się założeń a jeśli zbłądzę ponownie wejść na właściwe tory :D

25 stycznia 2016 , Komentarze (3)

Już po weekendzie ... tak szybko minął ... nie nadążam i nie mogę się wyspać ...

na szczęście już po imprezie czyli obiedzie u teściów - jak zwykle było smacznie, ale i kalorycznie - nie było wyjścia ... zjadłam to i owo i nie byłoby tak źle gdyby nie kawałek ciasta z winem ... poddałam się :( nie obżerałam się, ale co zjadłam to zjadłam i teraz powrót na właściwe tory - nie ma wyjścia - trzeba zgubić zbędne kilogramy i być zdrowszym - GRUNT TO POZYTYWNE NASTAWIENIE a ja właśnie takie dzisiaj mam :)

plan na dzisiaj

1 śniadanie:

  • duży kubek wody z cytryną
  • owsianka na chudym mleku

2 śniadanie:

  • duża kawa
  • 2 jabłka

obiad:

  • zupa rybna

podwieczorek:

  • koktajl na bazie szpinaku (szpinak, kiwi, banan, sok z cytryny)
  • herbata czerwona

kolacja:

  • pomidorowo-paprykowa sałatka z wędzonym łososiem, ogórkiem kiszonym i czerwoną cebulą
  • sok z grapefruita, czerwona herbata, woda

24 stycznia 2016 , Komentarze (6)

... można powiedzieć, że minął tydzień i jutro zaczyna się kolejny i ... znowu do pracy

pocieszające jest to, że do mojego urlopu coraz bliżej i bliżej - jeszcze trzy tygodnie i ... WOLNOŚĆ :D

OK do rzeczy - tydzień (prawie) minął bez zastrzeżeń, nie było podjadania, wina i słodyczy i jeszcze sera i wcale mnie specjalnie nie ciągnęło (choć nie powiem ... myślałam o tym ...) może dlatego, że na tych DUKANOWSKICH dniach jadłam to, co lubię czyli mięsko, ryby, twarogi, jaja - podsumowanie - spadek wagi po 5 dniach 1,1kg.

Od soboty jem to, co jadłam + warzywa i owoce i nadal bez podjadania. Ryzykowny jest tylko dzień dzisiejszy gdyż jedziemy do teściów na obiad i nie wypada "marudzić", ostatnio tam byliśmy na święta więc ... same widzicie jak jest - moja teściowa wspaniale gotuje, ale niestety nie zawsze patrzy na kaloryczność choć postępy i tak już są bo więcej piecze niż smaży :)

Plany na kolejne dni: postanowiłam albo raczej taki mam plan odżywiania to 2 dni białkowe i 5 normalnych to znaczy białka + warzywa i owoce - myślę, że tak będzie dla mnie najlepiej.

23 stycznia 2016 , Komentarze (6)

wróciłam z zakupów i zaopatrzyłam swoją lodówkę i spiżarkę :) a to oznacza, że będą nie tylko jabłka :D

już myślę, co będę jadła w kolejnym tygodniu - mam twarogi, maślanki i jogurty naturalne, szpinak, kiwi, steki z tuńczyka - no brzmi całkiem dobrze i po tych 5 DUKANOWSKICH dniach już mam ochotę na różne koktajle na bazie szpinaku. Nadal przez najbliższy tydzień nie będę jeszcze jadła ziemniaków, kasz i makaronów i chyba pieczywa. W nadchodzącym tygodniu stawiam na 2 dni białkowe i pozostałe białkowo, warzywno owocowe cd. ... nastąpi

23 stycznia 2016 , Komentarze (6)

i już sobota zawsze wytęskniona, wyczekana - powód jest oczywisty - odpoczynek od pracy, spokój ...itp.

kochane jest spadek wagi po 5 dniach to 1,10kg - myślę, że to dobry wynik oczywiście chciałoby się więcej, ale rozum i rozsądek mówi kilogram tygodniowo jest dla zdrowia dobry, więc ... jestem w pełni zadowolona - problem polega tylko na tym (albo aż na tym), że muszę nauczyć się sobie odmawiać i kształtować, ćwiczyć silną wolę ... a to takie trudne ... no dobra koniec pogaduszek i plan na dzisiaj bo jutrzejszy będzie trudny z powodu wizyty u teściów "niedzielny obiadek" :)

1 śniadanie:

  • duży kubek kawy z mlekiem sojowym
  • owsianka na chudym mleku

2 śniadanie:

  • duża kawa
  • serek homogenizowany chudy i 1 lub kilka jabłek (w końcu coś muszę z nimi zrobić skoro mam nadmiar :))

obiad:

  • zupa rybna (moja jest na kurczaku - wiem, że może to dziwne, ale jest wspaniała, ryby - dodam tylko łososia wędzonego czyli moje ulubione brzuszki + kawałek świeżego, litr soku pomidorowego, warzywa w paski i sporo papryki a na koniec natka kopru, pietruszki i jogurt naturalny do smaku i oczywiście przyprawy)

podwieczorek:

  • jabłka
  • herbata czerwona

kolacja:

  • pomidorowo-paprykowa sałatka z wędzonym łososiem, ogórkiem kiszonym i czerwoną cebulą
  • czerwona herbata * kilka, woda

trening:

spacer z psem i już - jeszcze jedno, jabłka bez ograniczeń i płyny oczywiście :)

22 stycznia 2016 , Komentarze (8)

no właśnie to już piąty dzień i muszę powiedzieć, że poszło dobrze i czuję się nieźle :)

chciałam ruszyć z miejsca i tak też się stało, czyli mam dobry start : D jednak muszę moją dietę zmodyfikować i dostosować między innymi do tego, co mam. 

Dostałam ogromną ilość pysznych jabłek a to oznacza, że nie ma opcji żeby się zmarnowały tylko dlatego, że w II fazie nie ma owoców dlatego postanowiłam włączyć je do mojej diety. 

Wykombinowałam sobie taką moją zmodyfikowaną Dukanowską dietę i pewne elementy jej zachowam a mianowicie np. jeden dzień białkowy, pozostałe dni standardowo czyli chude mięso bez skóry, ryby pod każdą postacią (ale nie w oleju), nabiał, warzywa i owoce. Przez pewien czas jeszcze nie wiem jaki nie będę jadła makaronów i kasz, chleb razowy tak (w kolejnym etapie wprowadzę je do mojej diety).

Niestety wczoraj byłam już pełna i nie zjadłam mojej jajecznicy dlatego będzie ponownie dzisiaj na mojej liście :)

śniadanie

  • ciepła woda z cytryną
  • owsianka na chudym mleku (otręby owsiane)

II śniadanie

  • duża czarna kawa
  • serek homogenizowany

przekąska

  • chudy serek wiejski
  • kawa z mlekiem

obiad

  • pieczony pstrąg (jeśli uda mi się go kupić a jak nie to kurczak gotowany)
  • maślanka

kolacja 

  • jajecznica z kurczakiem i szczypiorkiem

w ciągu dnia popijam wodę, herbatę czerwoną i maślankę bez ograniczeń

21 stycznia 2016 , Komentarze (12)

Jest już czwartek i postanowiłam wejść na wagę i ... jest spadek :) -0,7kg i o to mi chodziło nie wiem, czy to dużo, czy nie ale ruszyłam z miejsca - muszę powiedzieć, że jakoś nie odczuwam głodu i jak na razie nie ma większych "zachcianek" a to oznacza, że jest dobrze - JESTEM ZADOWOLONA - potrzebowałam tego :)

plan na dzisiaj no to będzie prawie taki sam:

śniadanie

  • ciepła woda z cytryną
  • owsianka na chudym mleku (otręby owsiane)

II śniadanie

  • duża czarna kawa
  • serek homogenizowany

przekąska

  • twarożek z wędzonym łososiem, jogurtem naturalnym i chrzanem
  • kawa z mlekiem

obiad

  • pieczony kurczak
  • maślanka


kolacja 

  • jajecznica z kurczakiem i szczypiorkiem

w ciągu dnia popijam wodę, herbatę czerwoną i maślankę bez ograniczeń

20 stycznia 2016 , Komentarze (9)

tak sobie siedzę i myślę i myślę ....., że chyba nie ma, co bać się wejść na wagę nawet jeśli zobaczymy tam dużo więcej niż się spodziewałyśmy ... przeciwnie - wchodząc na nią często nawet codziennie można by uniknąć mega rozczarowania i to jest chyba dobry sposób na pilnowanie siebie i swojej wagi.

20 stycznia 2016 , Komentarze (9)

Jest środa, za oknem pada śnieg a ja właśnie szykuję się do pracy na szczęście mam tylko kilka godzin więc da się przetrwać, potem szybkie zakupy, spacer z psem i jedzonko. Podobnie jak wczoraj - jest dobrze, najadam się do syta i nie odczuwam chęci zjedzenia owoców czy warzyw. Nie jest to dla mnie aż taka ogromna zmiana (ale zawsze ...) gdyż wcześniej również miałam podobne dni to znaczy, że nie każdego dnia zjadałam "cały komplecik wszystkiego, co zalecane" dlatego myślę, że ta odmiana mi się przyda a oto plan na dzisiaj:

śniadanie

  • ciepła woda z cytryną
  • owsianka na chudym mleku (otręby owsiane)

II śniadanie

  • duża czarna kawa
  • serek homogenizowany

przekąska

  • twarożek z wędzonym łososiem, jogurtem naturalnym i chrzanem
  • kawa z mlekiem

obiadokolacja 

  • pieczony łosoś lub pstrąg (zależnie, co uda mi się kupić)
  • maślanka

w ciągu dnia popijam wodę, herbatę czerwoną i maślankę bez ograniczeń

19 stycznia 2016 , Komentarze (15)

Tak, właśnie tak - to drugi dzień na diecie DUKANA, niestety jestem w pracy prawie do wieczora więc nie poszaleję z posiłkami a właściwie to będzie powtórka z wczorajszego dnia. W sumie o szaleństwie to nie ma tu raczej mowy bo jestem ograniczona tylko do odpowiednich produktów więc ... szaleństwa nie będzie ani dzisiaj ani jutro ani pojutrze i tak aż do piątku włącznie. Trzymam się dzielnie choć to dopiero drugi dzień i na szczęście jem to, co lubię, jeszcze nie odczuwam braku owoców czy warzyw - poczekamy, zobaczymy. 

Dzień dzisiejszy to:

śniadanie

  • ciepła woda z cytryną
  • owsianka na chudym mleku (dodaję otręby owsiane)

II śniadanie

  • duża czarna kawa
  • twarożek z jajkiem, wędzonym łososiem, jogurtem naturalnym i chrzanem

przekąska

  • serek danio
  • kawa z mlekiem

obiadokolacja (z racji nadgodzin - nie mam dzisiaj innej możliwości)

  • pieczony kurczak (ilość dowolna)
  • maślanka

w ciągu dnia popijam wodę, herbatę czerwoną i maślankę

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.