eh
Ciężko ciężko ale nie będę jęczeć :P Wczoraj byłam na tańcu nowoczesnym i na aikido...eh..jakoś idzie do przodu.
Leniwa niedziela ;)
Dobra przytznaję szczerze,że w weekend sobie pofolgowałam i waga skończyła o 1,5 kg do góry :/ bleh!Dlatgeo od jutro znów rozpoczynam niejedzenie słodyczy i picie dużej ilości wody. A dziś zrobiłam 100 brzuszkow pokuty za moje obżarstwo,porozciągałam się,pomachałam hantelkami i przeskakałam 18 piosenek na mojej macie :) Poza tym zjadłam tylko pół talerza obiadu(kluseczki z gulaszem),resztę po cichu oddałam mojemu pieskowi :P A na 19.30 idę na akrobatykę :D
Jestem z siebie dumna :]
Dziś wstałam o 11 (co jest anormalne w moim przypadku jeśli chodzi o sobotę).Do 4 byłam z mamą na zakupach. No i jak wcześniej pisałam, w sklepie z ubraniami ;) Jak wróciłam to wzięłam się za sprzątanie.o 17 obejrzałam sobie jakieś programy w MTV :P I postaowiłam poćwiczyć. Ponad godzinę skakałam na macie. Pobijając rekord, bo przeskakałam 30 piosenek!!! Potem zrobiłam 100 brzuszków,porozciągałam się i poćwiczyłam kroki do tańca :) Ogólnie rzecz biorąc ponad 1,5 godziny cwiczyłam :} Sama z własnej woli :DDDDD A teraz chyba zrobię coś dobrego dla rozumku i się pouczę :P
Sobota
Wiecie co to za uczucie,kiedy po długim okresie mrozu i szarości przychodzi taki piękny ciepły słoneczny dzień.Idziecie na zakupy i wstępujecie do sklepu z ciuchami. Bieżecie spodnie numer 40,przymierzacie i mówiecie, a czy mogę poprosić numer 38? :P Moja mama umarła jak to zobaczyła :P Mówi,ale Ty przecież nosisz 40 ;) hehe Mam dwie nowe pary jeansów,kilka bluzeczek i jedną bluzę :D Podbijam świat :D
Wymiary :)
Wzrost: 162 cm
Waga: 66 kg
Biust: 90 cm
Biodra:92 cm
Talia: 77 cm
Udo: 54 cm
Łydka: 37 cm
Humorek kiepski
Dobra dziś mam kiepski humorek,byłam na imprezie,zamulałam i wyszłam po 23 co by zakonczyć ten nie fajny dzień. Ale kolega własnie załatwił mi bilety do teatru za free i pójde z kolegą od siedzenia na kolanach *^^* przynajmniej taki mam plan *^^*
Wyczerapł sie zapas silnej woli ;)
Dobra dziś nie wytrzymałam ;) Tłusty czwartek!I oczywiście na uczelni wszyscy ludzie jedli pączki ._. Koleżanka mnie zaciągnęła do bufetu i koniec z silną wolą :P Ale od jutro znów liczę dni nie jedzenia słodyczy :D Jeden dzień rozpusty odrobiłam godziną aikido i 30 minutami na macie do tańczenia. Poza tym troche sama poćwiczyłam i za chwilkę jeszcze raz poskaczę na macie :) Nie będę się dziś ważyć, co by sobie humorku nie zepsuć bo jakoś się poprawił ;)
HejQ!
Dziś wstałam wcześnie, bo o 6.20 :/ To nieludzka pora :/ Zjadłam jajecznicę i wypiłam herbatkę.Do 12 byłam na uczelni i właśnie skonsumowałam obiadek-zupka pomidorowa.No i właśnie popełniam mały grzeszek bo zjadam paluszki z makiem ^^' Ale paluszki to nie słodycze :> Poza tym kurcze już tydzień minął,więc mała nagroda może być ;) Zresztą o 15 wychodzę na taniec nowoczesny,potem ide do sklepu po jakiś fajny sweterek :) Teraz kiedy mi trochę ubyło kg az mam ochotę chodzić po ciuchy ;) A potem idę na akrobatykę^^ Może za chwilkę poskaczę jeszcze na macie,żeby nie mieć wyrzutów za te paluszki z makiem *^^*
Wtorek
HejQ!Dziś oczywiście cały dzień bez słodyczy, prócz jednego przewinienia:Bake rollsy ^^' Ale to właściwie jest przyprawiony chlebek, także chyba nie aż taki wielki grzech ;) Zwłaszcza,że za chwilkę poskaczę trochę na macie,poprzypominam sobie ruchy z tańca nowoczesnego i zrobię pare brzuszków^^ I może ogarnę pokój bo mam straszny bałagan ;P Cały dzień spędziłam na uczelni...:/
Poniedziałek
I pierwszy dzień zajęć po feriach^^ Było całkiem fajnie. Wróciłam do domq przespałam się godzinkę , zjadłam obiad i poleciałam na pierwsze zajęcia z tańca nowoczesnego. Było super. Nigdy nie spodziewałam się,że kiedyś wrócę do tańca a tu proszę proszę :P W środę nastepne zajecia;P Potem miałam godzinę przerwy. I poszłam sobie do terranowy poszukać czegoś co mogłabym założyć na jutro. W końcu taki fajny gość ma na mnie oko,a ja nie mogę wyglądać jak strach na wróble ;P Wszystkie spodnie ze mnie spadają :/ Więc zakupiłam sobie śliczne błękitne spodnie i uwaga!!Już nie numer L,ale M!!!!! Byłam w siódmym niebie jak je zapiełam :P Bez kitu i nawet trochę luzu w nich jest o.O Do tego kupiłam błękitny sweterek,ale już numer L ,ale nie dlatego,że M było za małe,ale żeby nie było zbyt obcisłe. Brzuszka jeszcze trochę mam ;) Po udanych zakupach pobiegłam na aikido.Gdzie dałam z siebie sporo prze całe 1,5 godziny :) Zadowolona z życia wróciłam do domq i wyszłam z psem na godzinny spacerek. A jak wróciłam dostałam smsa od tego przystojniaka (od siedzenia na kolanach ;P ), czy nie usiadłabym z nim jutro na zajęciach ;) Co oznacza,że mój błękitny komplet na coś się przyda.:)))) Waga pod wieczór pokazywała 66 ;) Nieźle!Bez kitu,ale gdyby nie ten pamiętnik to nie wiem czy tak bym działała...Dzięki Wam za wsparcie :D