W ostatnim czasie zaniedbałam pamiętnik.
Nie piszę .... bo ?
Nie mam czasu - praca pochłania mnie do tego stopnia , że jak mąż przyjeżdża do Polski to praktycznie się nie widujemy :/
Nie mam .... o czym ?
W ostatnim czasie moje życie to nieustanne problemy .
Miałam 29 dni....okres.
Ledwo co mi się skończył , nabawiłam się infekcji że na dupie siedzieć nie mogłam . Lekarz stwierdził że to przez środki higieniczne.
Pękł mi ząb - jakim cudem ?
Moja ukochana babcia cudem uniknęła śmierci . Lekarze kazali przygotować się na najgorsze ( miała rozległy zawał ). Dziękować Bogu - uciekła spod kosy . Przeszła operację i wraca do zdrowia . Dziś wychodzi ze szpitala :)
Akurat się złożyło że w urodziny mojego brata :D
Z tej okazji zrobiliśmy weekend imprezkę - nawet nie piszę jak bardzo zgrzeszyłam...
Razem z bratową rzuciliśmy się na prezent :
Jedna jazda jest z instruktorem , druga jako kierowca :)
Brat w siódmym niebie.
Co dalej u mnie ?
Tyłek urósł .
Minimalnie ,ale urósł.
Na teraz jest 110,4 .
Przez problemy nie mogłam się zmobilizować i zapanować na sobą.
Czas to zmienić !
Tym bardziej że szykuję mi się rewelacyjna okazja by kupić mniejszy ciuszek !
Kuzynka ma 40-stkę . Impreza w lokalu , więc fajnie by było "lepiej ?" wyglądać :D
Dziś do pracy zabieram wartościowy posiłek .
Warzywa ( szpinak,marchew,por,cebula ) , do tego rodzynki i kuskus ....a w barze za rogiem kupię pierś grillowaną :D ...I obiad gotowy - szybko i smacznie :)
Uciekam do Waszych pamiętników.
Mam spore braki.
Tak więc do usłyszenia - mam nadzieję że do szybkiego .Wpadnie wtedy z lepszymi wiadomościami i z lepszym humorem :D