Jutro będzie ROK jak znów podjęłam walkę .
W tym czasie straciłam parę kilogramów :
START - 123,6
JEST - 109,7
Mogło być lepiej ? Więcej ?
Ale naprawdę cieszę się z tego co już osiągnęłam.
Co najważniejsze zmieniłam się JA - nie fizycznie ( chodź spodnie noszę w zależności od firmy - 50 ) ....ALE psychicznie - jestem silna , wiem czego chcę,wierzę w swój sukces , lęki i wstyd schowałam głęboko do szafy :)
WYGRAM WALKĘ
Z tej okazji zapraszam Was na "imprezkę "
Przepis na tą sałatkę znalazłam w necie :
Pomidor i mozzarella , zalewamy dresingiem ( suszone pomidory , ulubione zioła , prażone orzechy , trochę octu winnego , oliwy , sól/pieprz )
Jeszcze parę tygodni temu był wielki BUM na nasionka CHIA .
Też miałam na nią ochotę , ale nie mogłam jej dostać ....Teraz w moim mieście jest praktycznie w każdym sklepie.
A tu można rzecz że dietetyczny deser :D
szklankę mleka ( zwykłe,migdałowe,kokosowe - jakie chcecie ) mieszamy z 3 łyżkami nasionek - odstawiamy na 15 minut.Po tym czasie dodajemy 2-3 łyżki kakao , miód / syrop klonowy do smaku . Mieszamy i odstawiamy na min.6 godzin....a najlepiej na całą noc.Na górę dałam jagody z syropu ( domowe :D ) .
Foto nie wygląda NAJ - słabe oświetlenie .
Ale deser wart polecenia.
Jeśli jesteście dużymi dziećmi ....macie młodsze rodzeństwo,swoje dzieci,chrześniaków....zapraszam do kina.
W niedzielę mój syn zaprosił mnie na najnowszą część z wiewiórami :D
Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze :)
maria19521
19 lutego 2016, 19:35Gratulacje ! Nie jest ważne ile schudłyśmy, ale ważne , że podjęłyśmy tę walkę. Chociaż Twoje osiągnięcia na wadze są imponujące. Zaproszenie na imprezkę przyjęłam i pewnie z przepisu skorzystam jutro. Cieszę się, że podczas tej przygody w odchudzanie sama się zmieniłaś. Wiesz, ze to co robisz jest tylko dla Ciebie , a lęki i wstyd schowałaś głęboko do szafy. I tak trzymać !!. Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalszą walkę !!!
Dorota1953
12 lutego 2016, 18:21Najważniejsze, że idziesz do przodu :) Powodzenia :)
dietetyczkadietuje
12 lutego 2016, 12:52Jak u Ciebie pięknie ! Każdy kilogram zbliża nas do celu :*
Vannesa
10 lutego 2016, 08:42Sałatka wygląda smakowicie chyba ją wypróbuję :) Gratuluje, pierwszy krok zrobiony:) Ja w sobotę jadę do kina :) ale nie na wiewiórki :P
NewShape2017
10 lutego 2016, 08:06Gratuluję osiągnięc :-) Taki sukces podbudowuje. U mnie to na razie brak sukcesow mimo staran nic sie nie udaje. No ale coz samo życie. Pozdrawiam serdecznie
Dytusia
9 lutego 2016, 21:55Gratulacje... ważne że waga spada zamiast rosnąć więc rok można zaliczyć do udanych:)
jestem_gruba102
9 lutego 2016, 19:41Gratulacje. To duzy postep, zaczelas. Jest juz Ciebie o wiele mniej - 1 kg to 5 kostek smalcu i teraz wyobraz sobie ile tluszczu sie pozbylas! Brawo!
BulkaAmerykankaa
9 lutego 2016, 18:58gratulacje :) wiewiorki tez juz ogladalismy z synkiem ;)
Anpio7
9 lutego 2016, 15:51Pięknie gratuluję utrzymania się w ryzach i super wyniku odchudzonego. Tak trzymaj dzielna babeczko. Pozdrawiam :-) Ania
binga35
9 lutego 2016, 13:40Gratuluję!!
13862178
9 lutego 2016, 13:38Jesteś świetna brawo ;-) masz motywacje jesteś silna i posiadasz piękną cechę bardzo nam potrzebną ;-) Cierpliwość ;-) trzymam kciuki za dalsze wspaniałe osiągnięcia ;-)
NowaOnaaa
9 lutego 2016, 13:36bravo kochana... przez ten rok zrzuciłaś dużo... jak kolejny rok będzie taki to będziesz nie do poznania... trzymam kciuki za powodzenie kochana buziak