Tydzień 6 z Insanity max 30 rozpoczęty:) Lubię te poranne ćwiczenia chociaż czasem muszę robić wersję dla początkujących :D ale daje z siebie wszystko :) do tego udało mi się zmusić aby wieczorkiem trochę pobiegać :) a już byłam bliska zaśnięcia.
Plan jedzeniowy też na plus :) Pierwszy raz robiłam owsiankę z łyżką masła orzechowego i jest pyszna:) Na lunch był makaron pełnoziarnisty z dynią, szpinakiem, pomidorami i pesto a na kolację sałatka z grillowaną piersią z kurczaka. Dojadłam też pół muffinki i to tyle z mniej zdrowych rzeczy :)
A jutro nareszcie piąteczek :D