Tydzień 6 z Insanity max 30 rozpoczęty:) Lubię te poranne ćwiczenia chociaż czasem muszę robić wersję dla początkujących :D ale daje z siebie wszystko :) do tego udało mi się zmusić aby wieczorkiem trochę pobiegać :) a już byłam bliska zaśnięcia.
Plan jedzeniowy też na plus :) Pierwszy raz robiłam owsiankę z łyżką masła orzechowego i jest pyszna:) Na lunch był makaron pełnoziarnisty z dynią, szpinakiem, pomidorami i pesto a na kolację sałatka z grillowaną piersią z kurczaka. Dojadłam też pół muffinki i to tyle z mniej zdrowych rzeczy :)
A jutro nareszcie piąteczek :D
Sekhmet
9 grudnia 2016, 14:59Dynia jest hitem tego sezonu u mnie :) Szkoda, że już poznikała ze sklepów bo raptem jedna mi się ostała w domu. A jadłam w każdej postaci - zupa, do makaronu, do sałatki, pieczona zamiast ziemniaków do obiadu :D Cudowne warzywo :)
running.girl
9 grudnia 2016, 12:52Ahh ten makaron <3 Wygląda prze smacznie i uwodzicielko! Jadłabym :D
Nattiaa
9 grudnia 2016, 07:55ja zawsze w weekend jak mam więcej czasu robię sobie taką pyszną owsianę z masłem orzechowym i bananem mniam! a to już jutro :):):) makaron bardzo w moim stylu :D