Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wesoła , sympatyczna , gadatliwa. Uwielbiam słuchać muzyki i tańczyć . Chcę się w końcu sobie podobać i być wreszcie zadowolona z własnego ciała.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21642
Komentarzy: 470
Założony: 2 stycznia 2014
Ostatni wpis: 21 grudnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Dika94

kobieta, 30 lat, Łódź

165 cm, 87.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 lutego 2016 , Komentarze (3)

Hej wszystkim :). Bardzo dawno mnie tu nie było. Tak jak w opisie mały comeback.  Szczerze mówiąc nie ważę się nie mierze bo aż szczerze mówiąc boję się . W wakacje będąc w UK waga wynosiła coś koło 85 kg czyli dużo za dużo. Potem oczywiście było próby powrotu do ćwiczeń i diety ale niestety bezskutecznie. Teraz od ok tygodnia staram się jeść zdrowo i wdrożyłam w życie treningi. Także codziennie 5 razy w tyg trenuję . Chcę się spiąć jak najbardziej bo akurat mam jeszcze 2 tyg wolnego na studiach bo jestem po sesji . Chcę to zrobić w końcu dla siebie bo już naprawdę nie jestem w stanie na siebie patrzeć. Moim marzeniem jest powrót do sylwetki sprzed ok 2 lat. Wtedy udało się zrzucić i to całkiem sporo ale oczywiście lenistwo i wróciły kilogramy ze znaczną nawiązką . Ale taki mały promyk się pojawia jak patrzę rano w lustro, że mój brzuch się zaczyna delikatnie zmieniać i to jest fajne :) Ale nie ma co zapeszać. Póki co moja motywacja jest silna i taka zostanie . Zwłaszcza ,że sama muszę się motywować bo chłopakowi jest wszystko jedno jak wyglądam i mu sie podobam w każdej postaci. Ale mi nie . Tak więc trzymajcie za mnie kciuki ! Ja również za was trzymam mega mega mocno . :) 

Pozdrawiam 

Dika

Ot taka mini motywacja.

10 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

Hej. Dzisiejszy dzień był nie do końca taki jak chciałam, poszłam rano na czczo do lekarza ,żeby wypisał mi skierowanie na morfologie tak profilaktycznie to stwierdził :" raz do roku to  ludzie po 60 roku życia sobie robią morfologię a pani ma dopiero 20 więc jak nic się nie dzieje to nie ma potrzeby" Wkurzyłam się jak nie wiem. Ale stwierdziłam ,że prywatnie sobie badania na tarczycę i cukrzycę  ot profilaktycznie. Potem  pozałatwiać sprawy , zrobić zakupy i przyznaje zamiast pożywnego śniadania zjadłam 2 półbagietki z serem i cebulą :/ . Niestety nic innego nie miałam pod ręką , reszta już jak najbardziej zdrowo :). Jestem już po treningu i mimo ,że wykonałam go tak jak powinnam , to czuję się nienasycona , ani się za bardzo nie zmęczyłam ani nic. Może już moje ciało się przyzwyczaiło do treningów nie wiem. W każdym razie liczę na to, że jutro będzie lepiej :D a jak nie to dołożę sobie coś jeszcze. Jutro u mnie na uczelni jest 3 godzinny maraton zumby za 15 zł i zastanawiam się czy by się nie wybrać. Chociaż samej to tak dziwnie no zobaczymy. 

Trzymajcie się ciepło :)

P.s cały dzień chodziła za mną pizza ale się jej nie dałam :D


8 kwietnia 2015 , Komentarze (10)

Witajcie. nie było mnie tu aż tydzień. W zasadzie nic się nie działo . W święta pojadłam , ale się nie przejadałam i od poniedziałku ponownie wróciłam do treningów obecnie jestem na 16/24 dni treningowych. Jem zdrowo ( tak mi się wydaje) wyeliminowałam słodycze , piję ok 2 l wody , warzywa, owoce  ale efektów  wagowych i w centymetrach nie widać  :(. Jedyną poprawą jaką zauważyłam to to ,że mam bardziej po napinane mięśnie ud  czy ramion.  Więc cieszmy się z małych rzeczy . Od wczoraj mam potworne zakwasy na brzuchu ale nie ma, że boli trening wykonany 

Efektem dzisiejszych treningów jest TADAM !!!

Nadal w to nie wierzę ! :D

Nie ma co osiadać na laurach walczymy o piękne ciałko do wakacji :)

Plan na dziś :

1 kwietnia 2015 , Komentarze (8)

Hej. 

Dzisiaj  jest chyba mój najgorszy dzień :( Zaczęło się od przyjścia @ , następnie się zważyłam i waga pokazała 85  kg nie wiem czy to przez @ czy przez co :(. Dowiedziałam się, że niestety nie poszło mi kolokwium i muszę je poprawić , do tego  fatalna pogoda :( . Z dietą fatalnie zjadłam co popadnie  nawet nie miałam ochoty na obiad , przyznaje się bez bicia zjadłam króliczka czekoladowego ;/ . Jedynym plusem jest to ,że zmotywowałam się i zrobiłam trening  i spaliłam 

Uwaga  :D

Tak więc cieszę się z małych rzeczy :D , od jutra wracam na spokojnie do diety. 

A teraz czas na relaks :D myślę ,że chyba zrobię sobie peeling kawowy na brzuch i uda.

Mam nadzieję ,że u was wszystko w porządku :)

Trzymajcie się :)

31 marca 2015 , Komentarze (6)

Dziś dzień wolny od treningów :). Moje mięśnie potrzebują regeneracji  po 4 dniach intensywnych treningów :D Ale jutro walczymy dalej. Zaczęłam zapisywać co to jem . Muszę kupić wagę kuchenną ,żeby zacząć wszystko ważyć dzisiaj wyszło tak na oko 1600 -1700 kcal . Nie wiem czy to dużo czy mało . Ale niestety nie jestem w stanie zjeść więcej.  Dziś w ramach luźniejszego dnia zrobiłam pyszną zdrową sałatkę brokułową z kurczakiem , fetą , brokułami , kukurydzą i sosem czosnkowym robionym na jogurcie . Podsyłam wam zdjęcia . Powiem tyle nie tylko wygląda apetycznie ale i wspaniale smakuje . 

A jak u Was? Dzielnie się trzymacie :D

Pozdrawiam :)


30 marca 2015 , Komentarze (5)

Witajcie . :) 

Dzisiaj Cheat Day :D Bardzo mi tego brakowało , ale oczywiście  wszystko zostanie spalone. Dziś w planie treningowym :

Mam nadzieję ,że dam radę i podołam. 

Ogólnie jestem na 10 dniu wydarzenia  tego tu: Wydarzenie :) jeżeli , któraś będzie chciała dołączyć to zapraszam serdecznie . 

Ogólnie pomierzyłam się dzisiaj niestety szału nie było przez te 10 dni , może to kwestia małej ilości jedzenia ,że organizm się bronił przez gubieniem cm ? Tylko to mi przychodzi do głowy. Może wy  macie jakieś propozycje co może być tego przyczyna .

Trzymajcie się :D Pozdrawiam :)

29 marca 2015 , Komentarze (8)

Witam Was gorąco. :D

Jestem jeszcze przed treningiem ale postanowiłam wstawić zdjęcia porównawcze z dnia 7.03 gdzie  szykowałam się na imprezę  byłam po pizzy paru piwkach oraz z dzisiejszego wieczora. Szczerze nie widzę żadnej różnicy ale może to kwestia zdjęć? Ogólnie czuje ,że t-shirty są luźniejsze albo po prostu tak mi się zdaje. Pozostawiam to do Waszej opinii , przyjmę każdą na klatę :D Wiem że czas między zdjęciami nie jest duży ale co tam . 

To teraz czas na trening  ! :D Trzymajcie się :D

Edit :

Trening wykonany juz po pierwszym ćwiczeniu odpuściłam ale zaraz się zmobilizowałam i wykonałam cały ! Dobra motywacja to klucz do sukcesu ! :D

Czas na prysznic i spanie. 

Dobrej nocki :D

29 marca 2015 , Komentarze (11)

Witajcie :)

Dziś krótko wczorajszy i dzisiejszy trening wykonany w 100% mimo paskudnego kataru, bólu gardła i suchego kaszlu. :D(uff) Dieta jak najbardziej na ta zero słodkiego nie licząc owoców ale to też tak do południa.  Zawzięłam się i nie odpuszczę no chyba ze mnie jakieś poważne choróbsko dopadnie ( angina, zapalenie oskrzeli  -> one mnie uwielbiają :( ) Póki co trenuję ostro  i się nie poddaje :D. 

Trzymajcie się dziewczęta i walczcie o lepszą wersję samej siebie :)

P.S Ma ktoś  dobry sposób na wyleczenie  w/w choróbska , leki na gardło nie pomagają, mleko z masłem i czosnkiem też nie pomaga . 

26 marca 2015 , Komentarze (5)

Witam wszystkich :)

Wracam  do odchudzania , po dość długim okresie czasu. Niestety , przez wiele domowych problemów i lenistwa . Zapuściłam się jak nigdy.  Moja waga nigdy nie była, aż tak wysoka jak teraz. Odkąd przestałam się mieścić w mój rozmiar to  zaczęłam analizować dlaczego tak się stało i doszłam do pewnych wniosków mianowicie:

1. Złe jedzenie, dużo fast foodów, pizza shoarma a to wszystko ze względu na częste wyjścia ze znajomymi na jakies piwko a wiadomo ,że człowiek potem jest głodny.

2. Zero ruchu . Odkąd zmieniłam miejsce zamieszkania  do uczelni mam dosłownie 5 min drogi może ze 100 m, gdzie wcześniej szłam na uczelnie 20 min , gdy były okienka  to częściej wracałam do domu i znów na uczelnie , co skutkowało większą ilością ruchu.  Ograniczenie ruchu to też samochód od zdania prawka  bardzo rzadko chodziłam na piechotę. A jak nie musiałam nigdzie wychodzic to siedziałam godzinami w domu

To chyba  2 najważniejsze punkty, które  zaniedbałam 

Od 8 dni  zaczęłam jeść mniej ale zdrowiej , powróciłam również do treningów ok 45 min dziennie . Jak ustablizuję się pogoda to samochód porzucam dla roweru . Niestety jak to ja odkąd zaczęłam trenować dopadło mnie przeziębienie .  Siedzę z bólem gardła i mega katarem . Ale postanowiłam trenować dalej. 

Mam nadzieję ,że wesprzecie mnie w mojej ciężkiej i długiej walce o wymarzoną figurę .

Za Was również trzymam kciuki.  Nie poddawajcie się :)

18 grudnia 2014 , Komentarze (8)

Witajcie tak jak pisałam wczoraj dzisiaj miałam stresujący poranek , mianowicie miałam egzamin praktyczny na prawo jazdy i .... Udało się :D po 2 latach przerwy zdałam od razu , jako jedyna z 7 osób wyjechałam z placu i wróciłam do Wordu. Wszystkie zadania wykonane bezbłędnie . W końcu 1 z 2 ważnych celów w moim życiu wykonany. Teraz tylko czas zadbać o swoje ciało i zdrowie ,  Przez ostatnie stresy mało jadłam , a jak jadłam to  niezdrowo. Niestety stres to powodował .  Wierzę w to ,że skoro osiągnęłam mały sukces to następny też się uda . Tylko muszę się wziąć w garść .

A jak u Was ? Zapewne dobrze , bo jesteście silne i dajecie rade :)

Pozdrawiam Dika :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.