Witam wszystkich :)
Wracam do odchudzania , po dość długim okresie czasu. Niestety , przez wiele domowych problemów i lenistwa . Zapuściłam się jak nigdy. Moja waga nigdy nie była, aż tak wysoka jak teraz. Odkąd przestałam się mieścić w mój rozmiar to zaczęłam analizować dlaczego tak się stało i doszłam do pewnych wniosków mianowicie:
1. Złe jedzenie, dużo fast foodów, pizza shoarma a to wszystko ze względu na częste wyjścia ze znajomymi na jakies piwko a wiadomo ,że człowiek potem jest głodny.
2. Zero ruchu . Odkąd zmieniłam miejsce zamieszkania do uczelni mam dosłownie 5 min drogi może ze 100 m, gdzie wcześniej szłam na uczelnie 20 min , gdy były okienka to częściej wracałam do domu i znów na uczelnie , co skutkowało większą ilością ruchu. Ograniczenie ruchu to też samochód od zdania prawka bardzo rzadko chodziłam na piechotę. A jak nie musiałam nigdzie wychodzic to siedziałam godzinami w domu
To chyba 2 najważniejsze punkty, które zaniedbałam
Od 8 dni zaczęłam jeść mniej ale zdrowiej , powróciłam również do treningów ok 45 min dziennie . Jak ustablizuję się pogoda to samochód porzucam dla roweru . Niestety jak to ja odkąd zaczęłam trenować dopadło mnie przeziębienie . Siedzę z bólem gardła i mega katarem . Ale postanowiłam trenować dalej.
Mam nadzieję ,że wesprzecie mnie w mojej ciężkiej i długiej walce o wymarzoną figurę .
Za Was również trzymam kciuki. Nie poddawajcie się :)
paula15011
28 marca 2015, 16:13Trzymam za Ciebie kciuki! :)
Festuca21
27 marca 2015, 15:44Też ostatnio miałam przerwę (3 miesięczną...) od ćwiczeń i zdrowego odżywiania... Ale niedawno znowu wróciłam na dobre tory :) Także trzymam kciuki za Ciebie i nas wszystkie tutaj ! Do wakacji będziemy miały piękne figurki, tylko nie możemy się poddawać :) Z dnia na dzień będzie coraz lepiej i prościej :)
angelisia69
27 marca 2015, 04:22skoro wracasz na dobre tory,to zycze sukcesow i mam nadzieje ze nadwyzka szybko pojdzie w niepamiec ;-)
Pszczolka000
27 marca 2015, 00:03Dobrze, że podsumowałaś swoje wcześniejsze błędy i wiesz już czego unikać ;) powodzenia zatem ;)
Victtory
26 marca 2015, 23:06Powodzenia :)