Ależ mnie tutaj dawno nie było! Ostatni wpis w lutym – no ładnie, Dosiu …
Ciekawe, czy ktokolwiek w ogóle ten wpis przeczyta, hah
Co tam u mnie? No cóż … daję radę :) !
Jeżeli chodzi o moje podejście do zdrowego odżywiania – zmieniło się ono, i to sporo. Jem zdrowo, aczkolwiek biorąc pod uwagę, że uwielbiam czekoladę i lody pod każdą postacią nie odmawiam ich sobie. Gwoli wyjaśnienia – nie odmawiając ich sobie nie oznacza to, że jem je codziennie, dzień w dzień, bo tak nie jest. I … wychodzę na tym bardzo dobrze :) !
Poza tym ostro ćwiczę – Siłownia, Kettlebell, Dirty Dance, Rower, Rolki, Hula Hop, Długie spacery – aktywny tryb życia to jest to, co pokochałam – dosłownie! Odpoczynkiem dla mnie nie jest leżenie na łóżku przed ekranem, odpoczynkiem dla mnie jest bycie w ciągłym ruchu! Czy to na rolkach, czy na rowerze a nawet i na siłowni! Już nie robię tego po to, aby schudnąć, ale robię to po to, aby być zdrową i przede wszystkim, że to Kocham. Trudno mi jest sobie wyobrazić dzień bez aktywności fizycznej – nawet najmniejszej. Oczywiście, że są dni, kiedy mi się po prostu nie chcę – różnie na nie reaguje. Albo faktycznie odpuszczam, albo zaciskam pośladki i mówię sobie „Ogarnij się, dasz radę!” Czy Przyjaciele i najbliżsi mnie rozumieją? Nie jestem w stanie odpowiedzieć sobie na to pytanie, serio. Wiem, że nie jeden mi się dziwi. Każe odpoczywać, dziwi się, że ja na to znajduję czas, uważa, że to nie jest do końca normalne, że się tak da. Ja osobiście jestem zdania, że nie da to się parasolki w tyłku otworzyć. Z osoby leniwej, stałam się osobą zorganizowaną, która dla osiągnięcia swoich marzeń góry przeniesie. Mój cel na najbliższy czas? Kurs Instruktora Fitnessu. Nie mówię, że będzie łatwo – bo nie będzie. Przed kursem dużo pracy przede mną, ale … KTO JAK NIE JA? Ale wiem też, że osiągnę to marzenie, z roku na rok będę coraz lepsza, będę się doszkalać i będę dążyć do swoich wyznaczonych celów.
I tego też życzę Wszystkim. Tym, którzy jeszcze nie znaleźli swojej pasji aby ją znaleźli, tym którzy znaleźli ją, ale boją się jej – aby nie czekali ani chwili dłużej i się rozwijali bez względu na opinię środowiska.
Niejednokrotnie dołowano mnie, mówiono, że sobie nie dam rady, że po co mi to, przecież dobrze wyglądam. Tak – wyglądam bardzo dobrze, bo zaakceptowałam siebie taką, jaka jestem, nieidealną bo takich ludzi nie ma – a mimo to nadal walczę i się zmieniam. Ale się nie dałam i dzięki temu, że walczyłam z przeciwnościami odnalazłam swoje ‘powołanie’ !
Od najnowszego - Do najstarszego :)
Przy okazji zapraszam na swojego instagrama - jeżeli macie oczywiście się ujawnijcie :) -
Mam nadzieję, że uda mi się w 100% wrócić na Vitalię i dodawać co nieco z mojego życia ;) !