Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem sobą ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13079
Komentarzy: 233
Założony: 14 października 2013
Ostatni wpis: 9 grudnia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
missyxred

kobieta, 28 lat, Sanok

168 cm, 79.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 lutego 2015 , Komentarze (3)

Hejka hejeczka i inne dzieńdoberki! <3

Dzisiaj zjadłam pyyyyszne śniadanko! takie babeczki śniadaniowe z jajka papryki i cebuli! Na moim instagramie : betaalanina możecie mnie śledzić i podpatrzeć moje przepisy i jakieś głupkowate zdjęcia :) Zapraszam !

Teraz czekam na pstrąga z warzywami i zmykam na zbiórkę! :) 

Ps. Od hula hopa mam mase siniaków ! ;oo

Ps2. To takie moje  wyzwanie że będę kręcić codziennie i zobaczymy jakie będą zmiany! Aaa boli jak cholera :D

Ps3 Trzymam za ciebie kciuki ! Kroczymy wygraną ścieżką ! Wiesz to! :) :D

25 lutego 2015 , Komentarze (3)

Cześć Kochani.

Zdziwieni po wpisie.. Tak zostałam nazwana ,,Maciorą'', może i dla żartów i to przez mojego brata, ale niestety coś we mnie ruszyło. Stracić to co już zystałam potrafie tylko ja. Czuje sie okropnie a wokół otacza mnie jakiś jeden wielki chaos! Co sie ze mną dzieje? Gdzie moja determinacja?! Gdzie chęć bycia piękną! Ktoś mi to zabrał czy co? Mój brat nazywa mnie ,, mięczakiem'' On oczywiście piłkarz siłownia i trening to priorytet. Na początku motywowałam się dla chłopaka. A co teraz zmotywuje się dla brata żeby pokazać że nie jestem grubą maciorą? To nie tak działa. Mam zrobić to dla siebie. Przecież to nie jest trudne! A ja nie potrafie powiedzieć dość swojej grubej dupie. Mimo wszystko dalej uważam się za kogoś lepszego. Mimo że nim nie jestem. Jestem jakimś totalnie dużym zerem które myśli że od gadania to wszystko przyjdzie. Do tego trzeba ogromnej pracy i samozaparcia! A ja chce uzyzkać coś najmniejszym kosztem. JESTEM ŻAŁOSNA. ŻAŁOSNA DO KWADRATU! Jak można tak myśleć. Nie ma innej drogi. Jest albo ta WYGRANA, którą chce kroczyć, albo droga dla przegranych grubych świń. ZADECYDOWAŁAM, którą kroczę! JESZCZE WYGRAM ! I ZROBIĘ TO DLA SIEBIE. Zawsze patrze na te moje chude koleżanki. Ja jestem zawsze najgrubsza. NIE CHCE TEGO! CHCE BYĆ SEXY! Chce być piękną! Mam nadzieje że nie będziecie tak żałośni jak ja tylko wybierzecie dobrą ścieżkę i z niej nie zrezygnujecie!!!! POZDRAWIAM!

Ps. Jestem w sumie chora, ale zrobię przynajmniej 30 minut hula hop i trening na linach. TRZEBA RUSZYĆ DUPSKO MACIORO!<-------- MOJE EGO :D

20 stycznia 2015 , Komentarze (2)

Wita się z wami spocona świnka ! <3 Uwierzcie na słowo, że pełna endorfin, uśmiechnięta i pewna siebie! Dzisiaj robiłam interwały. Troche tabaty i mix różnych treningów, bo dzisiaj wyjątkowo nie mogłam się na nic konkretnego zdecydować :D Przychodzę do was z dawką motywacji, zdjęciami mojego jedzonka dzisiejszym i dzisiejszym jadłospisem. Aaa jeszcze troszkę o mnie bo przecież odrodziłam się po raz kolejny na vitalii niczym fenix przytocze parę faktów o mnie. To będzie dłuższy wpis, więc jeżeli nie macie czasu to dziękuje wam za to, że przeczytaliście chociaż kawałek i motywuje was z całego mojego serducha :* Zacznę od jadłospisu może wrzucę troszkę zdjęć :) 

Śniadanie : Owsianka z mieszanką słonecznika, migdałów i miodem <3 NIEBO ! < Na dole wariant z jabłkiem> polecam!

                II Śniadanie : Wafle ryżowe o smaku papryki!!! Smakują dla mnie jak jakieś super nie zdrowe chispy! A są pyszne! < Pomińmy fakt miliony sztucznych składników i E coś tam, raz sobie moge pozwolić <3

OBIAD! Sami zobaczcie! <3 Makaron ciemny z kurczakiem w suszonych pomidorach i sosem serowym na jogurcie. Sos oczywiście z torebki za co najmocniej mea culpa :D Mam mieć @ więc pozwoliłam sobie na takie wariacje, Wybaczcie ! :* obok złapałam kiełbaske z drobiu, kawałeczke spróbowałam, bardzo dobra :D więcej nie jemy !

Powiem wam, że czułam się troche osłabiona z zakwasami milion ;o Stwierdziłam, że lepiej będę funkcjonować jak się na chwilkę zdrzemnę i tak się stało ! Napiłam się wody i poszłam ćwiczyć! Nie jestem jeszcze głodna! Co jest dziwne! Pewnie przez ten makaron i owsianke mnie trzyma ! Ale zaraz jakąś lekką pyszną salateczke z białkiem wsune :D      

Kochani trochę o mnie może teraz :) Jeżeli mnie znacie to troszke wiecie już o mojej historii z odchudzaniem a jeżeli nie to witam was i zapraszam do wspierania na wzajem! Od zawsze miałam problemy z nadwagą. Moje rodzeństwo szczupłe < moja siostra to instruktorka fitness> Dziękuje za jej motywacje bo dzięki niej nigdy się nie poddaje! No i jak pewnie same wiecie u mnie w rodzinie było, że siostra modelka brat też kulturysta a ja niczego warta grubaska <oczywiście do końca tak nie było, sama sobie to wmawiałam> koło się zamyka. Przygnębiona- je, szczęśliwa - je. I skonczyła w gimnazjum z nadwagą ważąc 85 kg. Stwierdziłam koniec!!!! Zaczęłam  przygode z odchudzaniem, i udało mi się stracić na wadze 15 kg. mozecie porównawcze zdjęcia zobaczyc w postach na dole. Potem poznałam wspaniałego faceta i troszke mi się przytyło... EH te kilogramy miłości, mówi Ci, że jesteś piękna to po co będziesz sie pocić. hahah, aż się sama śmieje jak to pisze. Zaczełam znowu trwać w postanowieniu tutaj z  wami! MOCNO WAS WSPIERAM!!!! NIE PODDAJEMY SIE ! WALCZYMY KOCHANI! :* 

PS. Kilka zdjęć jakiś tam potraw i mnie grubaska jak biegał z siostrą i motywacji ! <3

19 stycznia 2015 , Komentarze (4)

Kolejna próba powrotu tutaj. Czy zostane tu już do końca, aż osiągnę swój wymarzony cel? Powiem wam  jak wchodziłam na mój pamiętnik, widziałam mój wynik ile już mi się udało to nie poddawałam się tak łatwo. Teraz mówie wam szczerze, idzie mi o wiele trudniej. Dzisiaj pięknie pocwiczone z gym break, jakimiś dziewczynami boczki i jeszcze pośladki z Mel b. Dzień piękny dietowo i ćwiczeniowo, chociaż chciałam już wsunąć caly sernik i popić go kakaem <3 Jejku. To straszne co mnie motywuje. Motywuje mnie okej piękna sylwetka bikini i brak wstydu, ale również, że opadnie kopara mojemu wrogowi. Ej przepraszam ja należe do osób bardzo szczerzych więc tutaj nie owijam w bawełne. Serio jesto to osoba, która udaje, że jest wysportowana i cały czas trzyma diete, i każdemu zwraca uwage, że je to i to, że wyglada tak i tak a sama po cichaczu wpieprza ciastka i inne nie zdrowe fast foody. Najgorsze jest, że mi ciśnie jaka to ona jest super a ja gruba. Słuchajcie, ja prosze was przebyłam długą droge. I będę trwać w tym co sobie postanawiam, żeby za pół roku usłyszec od tej osoby, że jednak to jestem czegoś warta. Sie rozpisałam. Wybaczcie. Potrzebowałam tego :) NIE PODDAWAJCIE SIE ŁATWO KOCHANI!

NIECH MOC I ENERGIA BĘDĄ Z WAMI!!!!!!

12 listopada 2014 , Komentarze (3)

Kochani!

Ja nadal walczę ! Jakoś tak nie wiem, nie mogę sie zebrać żeby tutaj na bierząco uzupełniać wpisy. Musicie wiedzieć jednak, że się nie poddaje centymetry lecą a ja jestem w pełni szczęśliwa. Oczywiście grzechy i grzeszki się zdarzały i wiem, że będą sie zdarzać, ale małymi kroczkami do celu! Audycje pełne wpadek i śmiechów dają mi mnóstwo motywacji!!!

Pooozdrawiam was i  niech trening będzie z tobą !!

Właśnie zmykam na siłownie! :*

16 października 2014 , Komentarze (8)

Audycji nie było bo internet szwankował !!! Tyle sie uśmiałyśmy przy naprawianiu i pod koniec zadziałał :D Powiedziałam tylko, że przepraszam za problemy techniczne :D Jutro zapraszam was wszystkich na 19:00 ZE ZDWOJONĄ SIŁĄ!!! :*

15 października 2014 , Komentarze (6)

Hejcia!!

Jutro moja pierwsza audycja a ja nie mam żadnej muzyki takiej motywacyjnej, której najcześciej słucha się na siłowni czy biegając ;d  Pomóżcie i podrzućcie w komentarzach  jak najwięcej piosenek! ;D

Moje radio internetowe : http://www.radio.sanok.pl/ram%C3%B3wka

Zapraszam, ale mówię wszystko traktuje również jako zabawę ;d

14 października 2014 , Komentarze (6)

Hejcia!!! <3

Pewnie po temacie nie wiecie czego się spodziewać, dlatego już wam wszystko opowiem. Dzisiaj ćwiczyła z SHAPE i ukochaną Ewką. Trening prowadził mięśniak. Słuchajcie wydawało mi się, że będzie lajtowo, ale pozytywnie zmiażdżyły mnie dwie ostatnie serie :D AAA w ostatniej rundzie Mięśniak dla motywacji prosiaczków sprzed spoconego monitora ściągnął koszulkę <3 Wyglądałam po treningu jak burak. Długo po jeszcze się pociłam także jak najbardziej na plus wszystko. A co do pracy w radiu. Stwierdziłam czemu nie ? Spróbuję! W radio bieszczady fm we czwartki mam swoją godzinkę by uświadomić wszystkich internautów o cudownym znaczeniu zdrowego stylu życia. Między innymi poruszę sprawy takich fit życiowym life hacków , Naprowadzę na zmianę toku myślenia na temat diety i ćwiczeń. Na pewno będzie dużo śmiechu humoru bo ja szczerze to chce przeżyć super przygodę i jakoś zbliżyć się radia. Jak będziecie chciały podrzucę linka z ramówką kiedy co dokładnie i możecie mnie posłuchać. Może akurat czegoś się dowiecie nowego. Wszystko co powiem będzie oczywiście z mojej perspektywy. Także z przymrużeniem oka :) 

Ściskam!! Odzywajcie się do mnie czasami :* 

13 października 2014 , Komentarze (2)

Zmieniam swoje życie. Tak już na zawsze! Powiem wam, że mimo @,które się zbliża nie zjadłam nic coby przekroczyło moje zapotrzebowanie kaloryczne. Wpadłam ostatnio na kilka świetnych zamienników kalorycznych ,,junk food'' i je zamieniam na te zdrowe równie pyszne :) Czuję się zmotywowana ! Oczywiście dzisiaj 20 km rowerem, potem jeszcze troszkę hoola ale jutro zabieram się za ostry trening dywanowy bo mam wolne. Zamówiłam sobie właśnie bransoletki z Trec nurtion <3 Z napisami : No exuses i never give up <3 Powiem wam, że jak będę na nie patrzeć to się zmotywuje! Następnym zakupem będą ciężarki bo trzeba wyrobić te chicken wingsy xD <RĘCE>

Ściskam!!! Trzymam kciuki za wasze efekty :*

12 października 2014 , Komentarze (5)

Nie wytrzymałam i stanęłam rano na wagę a tam :76,3(puchar)

Cieszę się, że to wszystko co robie nie idzie na marne ;D

Mój jadłospis z dziś : to bułka pełnoziarnista z plasterkiem sera żółtego ogórkiem koszonym i sosikiem z łyżeczki francuskiej musztardy i łyżki kefiru wysoko białkowego do tego pomarańcza ;)

Co zjem potem jakoś wyjdze w praniu :)

Na dziś: Jakiś zestaw Chodakowskiej lub bieg 5km plus 20 km rower do tego wyzwanie przysiadowe już zrobione :)

Ściskam !!! Trzymam za was kciuki :**

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.