Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

BŁAGAM POMÓŻCIE :(((( Mam już dość siebie i muszę coś z tym zrobić

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 40834
Komentarzy: 190
Założony: 22 listopada 2006
Ostatni wpis: 14 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
catarina81

kobieta, 43 lat, Tarnów

162 cm, 116.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 lipca 2010 , Komentarze (3)

Pomiar dzisiejszy mnie zaskoczył waga wskazała 93,8 jestem zadowolona a to daje motywację do dalszej pracy byłam dziś na zakupach i te towary kusiły oj kusiły ale nie dałam się kupiłam jogurty serki rybki jajka trwam dalej i DAM - i wy też RADĘ

16 lipca 2010 , Komentarze (3)

Pierwszy raz od nie wiadomo kiedy jestem zadowolona,.
 W sobotę robiłam imprezkę urodzinowa przy grillu. Byli Ci którzy zawsze są których uwielbiam lubię i w ogóle. Zabawa była super i wszyscy się dobrze bawili i są zadowolenia i JA RÓWNIEŻ od niepamiętnych czasów postanowiłam sobie że nie będę się niczym przejmowała będe się dobrze bawiął w końcu świętuję z tymi na których mi zależy i im na mnie. I udało się.
Oczywiście nie obeszło się bez jedzonka z grilla ale zjadłam jednego szaszłyczka i kiełbaskę no plus alkohol ale postanowiłam sobie że od wtorku biorę się ostro za siebie.
W poniedziałek po kupiłam produkty i od wtorku zaczęłam dietę Dukana.
Zaczęłam ją z wagą 98 kg. Stosuję się do niej mam strasznie silna wolę;)
Na dodatek codziennie 30 minut na rowerku treningowym + 80 brzuszków. Wczoraj doszedł jeszcze 40 minutowy spacer.

A dziś rano na wadze zobaczyłam 94 kg.
Zobaczymy jak będzie jutro bo w soboty aktualizuje pasek;)
Nabrałam ochoty do walki i oby tak dalej było. Zaparłam się że dam radę mam zamiar do końca roku zejść do wagi 80 kg lub blisko tego celu. Mam nadzieje że mi się to uda. Wiem że plan ambitny ale na razie mam chęci do walki oby tak dalej a na pewno się uda:)

6 lipca 2010 , Komentarze (2)

Witajcie
Dziękuję wam za życzonka:**
Dzień wczorajszy przebiegł szybko zbyt szybko. Po pracy pojechałam do koleżanki i zrobiłyśmy sobie seans filmowy i oglądnęłyśmy dwa filmy z sagi zmierzch całkiem spoko film;)
A dziś planowo wybieramy się na 3 część tej sagi:))
Wczoraj koleżanka chciała zamówić pizze na seans ale byłam twarda i powiedziałam nie choć ochota była ;)
Znikam bo praca czeka buziaki dla was i miłego dnia:**

5 lipca 2010 , Komentarze (2)

Dziś mam urodzinki hmmm ... ale dziś postanowiłam świętować. Nie zawracać sobie głowy problemami myślami analizami i innymi tego typu sprawami.
Dziś jest mój dzień i mam zamiar mieć dobry nastrój nie zwarzać na nic.
Raz w roku mogę zapomnieć o wszystkim i nie przejmować się niczym.
Oczywiście nie rzucę się na górę ciast ani słodkości bo szczerze to nawet mnie do tego nie ciągnie. Po prostu przeżyć ten dzień beztrosko, bez użalania się i zamartwiania.
A od przyszłego tygodnia wziąść się ostro za siebie. BO wiem że mnie na to stać !!!!!!

2 lipca 2010 , Komentarze (2)

hmmm pogoda w końcu super ale walka z kilogramami  już nie wygląda tak pięknie od ostatniego ważenia nastąpił wzrost o 1 kg  daje muszę wziąć się do walki.
Zaglądnę do WAS KOCHANE może znajdę  jakieś podpowiedzi co jeść, co robić i w ogóle jeśli macie jakieś wytyczne, porady, będę, wdzięczna za każdą informację.
Muszę znaleść jakąś motywację, bodziec do  działania dla walki
Miłego dnia dla WAS i gratulacje efektów waszej walki może i mi się uda 

24 czerwca 2010 , Komentarze (1)

Kolejna porażka w życiu osobistym
scenariusz tak jak zawsze jest dobrze i nagle nie wiedząc czemu koniec bez szczerości bez słowa
Tylko telefon to nie ma sensu, nie będę miał czasu aby ci go poświęcać i w ogóle .....
Wiem że nie jestem pięknością, że jestem gruba że jestem jak to kiedyś ktoś powiedział jestem pasztetem ale czy to znaczy że nikt nie może zwrócić uwagi na mój charakter- który każdy mówi że mam super że jestem normalna szczera miła spokojna i w ogóle.... a może wszystko to kłamstwa?
Wiele razy słyszę od koleżanek i przyjaciółki że mimo iż jestem puszysta to jestem ładną dziewczyną że mam ładne włosy ładne oczy mam piękny biust (faceci tez to mówią) ale ja nie umiem po tych wszystkich moich niepowodzeniach już uwierzyć że mogę komuś się spodobać że ktoś mówi szczerze i w ogóle.
Wiem że jestem skazana na bycie samą bo żaden mężczyzna się kimś takim jak ja nie zainteresuje :(
Przez to wszystko straciłam chęci do wali z wagą bo to nie ma najmniejszego sensu. Nie jestem w stanie pozbyć się tych kilogramów co zbije nadrobię nie umiem sobie ułożyć planu posiłków, jem co popadnie i w ogóle....

 

19 czerwca 2010 , Komentarze (2)

Dziękuję za wszystkie miłe i budujące słowa ...
Czy ktoś może mi powiedzieć co jeść??
bo uważam że jem mało a i tak waga wariuje .....
Raz dobrze kg mniej a na następny tydzień 2 w górę już nie wiem co robić... Pomóżcie może ktoś doradzi>?

14 czerwca 2010 , Komentarze (2)

wracam ale nie wiem po co chyba nie mam sił na walkę.... 
w sumie to mało jadam a i tak przegrywam walkę 
nie wiem co robić wszystko mi się zaczyna znów walić :(( nie nadaje się do niczego jestem beznadziejna i to chyba moje przeznaczenie. .. nie daje rady  po prostu nie daje////
może wy mi podpowiecie co robić aby walka dawała rezultaty....
PROSZĘ POMÓŻCIE ja nie daje już rady!!!!! 
załamana

16 stycznia 2010 , Komentarze (2)

nie mam się czym chwalić wszystko idzie mi nie tak nic mi nie wychodzi 
z tamtym osobnikiem jak ktoś kojarzy sprawę zerwałam całkiem kontakt bo okazał się .....a szkoda nawet o nim pisać 
w pracy pojawiły się problemy ktoś chce mi zaszkodzić przed konkursem na wyższe stanowisko i okazuje się że jest to ktoś z mojego referatu ;/ więc wcale nie napawa to optymizmem 
a na dodatek dieta hmmm katastrofa nie umiem sobie z nią poradzić pogubiłam się nie wiem co jeść o jakich porach  jedynie co to ćwiczę na rowerku stacjonarnym codziennie 30 minut wieczorkiem 

Czy ktoś mógłby mi pomóc z was kochaniutkie pomóc doradzić podpowiedzieć co wy robicie za każde wieści będę wdzięczna bo muszę w końcu w którejś dziedzinie wrócić do walki 

miłego weekendu dla Was buziaczki

3 stycznia 2010 , Komentarze (5)

Cóż mogę napisać ....
wstyd mi tutaj wchodzić bo nie dość że się załamałam straciłam ochotę do walki to i nie mam sukcesów w walce :(((
Nie wiem co robić nie wiem co jeść i w ogóle masakra jednym słowem ..... chyba jestem skazana na te kilogramy ...........

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.