Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem zawsze uśmiechnięta ale mam już dość mojej wagi

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 100560
Komentarzy: 2949
Założony: 6 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 11 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MartynaUrbanska

kobieta, 31 lat, Grudziądz

158 cm, 103.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 sierpnia 2013 , Komentarze (18)

Hej babeczki jak wczoraj przeszedł mi ten dziwny ból brzucha poszłam z moim chłopakiem na basen popływać . Na basenie zjadłam bułkę fitness z twarożkiem i chudą szynką z indyka.

Później poszliśmy do koleżanki na kawę ( czarną bez cukru i bez mleka ) i zjadłam u niej twarożek wiejski .

Wracając do domu zadzwonili znajomi czy wpadniemy do nich . No to poszliśmy do domu zjeść coś ja zjadłam 3 kanapki chleba wielo ziarnistego z turkiem i pojechaliśmy .

I TAM STAŁA SIĘ NAJGORSZA ZBRODNIA !!!
Odmówiłam sobie na diecie picia piwa a tu masz koleżanka mówi , że mają rocznicę jakąś i częstowali piwem ... Odmawiałam no ale cholera nie dałam długo rady . Wypiłam 4 piwa !
Bomba kaloryczna zdaję sobię z tego sprawę . Wróciliśmy o 24:00 do domu tacy głodni , miałam ochotę iść na rollo do kebaba ale mówię NIE !!! Mam przecież dietę i zamiast tego rolla w domu zjadłam kanapkę chleba wielo ziarnistego z turkiem . Dziś jestem zadowolona , że się nie złamałam pod względem tego kebaba .
Waga wróciła do normy najpierw było na niej 103,9 kg ale chyba źle stanełam bo później pokazało jednak 104,2 kg

12 sierpnia 2013 , Komentarze (52)

Witajcie

Wstaje dzisiaj rano z ogromnym bólem brzucha :( nie wiem co się dzieje !!! Brzuch napuchnięty jak balon ! Wczoraj kolację jadłam o 17:00 i jeszcze ta dawka sportu na wieczór
a wchodzę dziś na wagę a tam 0,5 kg WIĘCEJ !!!

Nie no zwariować idzie , z jakiej racji może być więcej jak nie ma prawa !!!


Jak myślicie skąd ten ból ???

11 sierpnia 2013 , Komentarze (18)

Dobry wieczór kochane panie

Tak jak wcześniej pisałam cały dzień spędziłam w pidzamie obijając się , nic nie robiąc TOTALNIE NIC !!!

Myślę sobie dosyć ... Na kolację zjadłam ostatni kawałek ryby z obiadu i trochę kapusty kiszonej .  Jak się najadłam mówię O NIEEE ...  dosyć tego lenistwa .

Chłopak mówi , że wyleciałam z krzesła jak po uderzeniu pioruna , poszukałam wygodne stare buty i kazałam się zawieść do lasu . Gdy już dotarliśmy do lasu zrobiłam sobie dwa kije typu wiecie nording walking :) No i popylałam po lesie szybkim tempem 30 minut . Nawet nie wiem ile to jest kalorii ale to nic . Wróciliśmy do domu a ja na parkingu jadę dalej 20 minut na skakance ale cholera jasna złą kupiłam bo na sznurku a ma być żyłka bo robiłam skuchy hahah . Ciężko ciężko było . Po 20 poskoczeń i łyk wody i tak chyba z 7 -10 razy . Nie wiem nie liczyłam .


Siedziałam w domu ,  przecież bez ćwiczeń to chu***ja mogę , będę czekać do osranej śmierci aż waga mi spadnie .

Ja tam jestem z siebie dumna chociaż to tak niewiele .


Trzymajcie się tam do jutra :)

11 sierpnia 2013 , Komentarze (9)

Mam dziś w sobie takie lenistwo , że nie mogę zabrać się do ćwiczeń . Przed chwilą skończyłam kilka rozdziałów w książce Stephena Kinga : Ręka mistrza

Ja pierdziele co to za pogoda dzisiaj jest , spać mi się chce cały dzień .


Za godzinę jem kolację . Nie wiem co zjeść activie czy 2x chlebek wielo ziarnisty a turkiem czy kuurde co ... ;/

o 21:00 będę skakać na skakance ! DZIŚ JUŻ NA PEWNO !!!

Cały dzień chodzę dziś w pidzamie nie no to przechodzi ludzkie pojęcie !

11 sierpnia 2013 , Komentarze (37)

Kochane kobietki rano kac morderca , wypiłam mocną kawę jak jedna z Was mi poradziła i zjadłam obiadek i po kacu

Co myślicie o moim obiedzie ? : panga i kapusta kiszona


Najadłam się niesamowicie . Postanowiłam wykluczyć z diety przede wszystkim: ziemniaki , biały chleb , ser , parówki itp .

Dobre pytanie a wy wiecie jaki  odcień ?


Jakieś rady na temat diety ?

11 sierpnia 2013 , Komentarze (11)

Witajcie kochane :) wczoraj zamiast na skakankę poszłąm na małą imprezkę . Wytańczona , ale za to z jakim kacem  . Piłam wódkę z sokiem pomarańczowym . Wiem , że jest kaloryczna ale urodziny koleżanki ... nie mogłam odmówić .

Ale mam smaka na kaca na coś kalorycznego ale nie dam się . Na śniadanie zjadłam 2x chlebek wielo ziarnisty z turkiem ze szczypiorkiem . Na obiad mam rybkę i kapustę kiszoną .


Myślałam , że po tej wódce waga mi nie spadnie ale na szczęście wchodzę a tam 104,2 kg znów pół kg mniej .


Dziś mam zamiar poczytać trochę książkę i poćwiczyć ale to jak całkowicie przejdzie mi ten cholerny ból głowy .
Macie jakieś pomysły jak pozbyć się kaca ? Ale sprawdzone !
Trzymajcie się tam , z doświadczenia wiem , że niedziela to dzień pełen pokus jeśli chodzi o obiadki rodzinne i te sprawy ;p

10 sierpnia 2013 , Komentarze (24)

:) Kochane ja już po obiadku najadłam się nieziemsko :)

Kiedyś zjadła bym tyle :
Czyli 10 pierogów z mięsem tyle kapusty kiszonej i do tego była by jeszcze cebula na oleju . Ale nie to talerz mojego chłopaka :)


Ja zjadłam tyle :
5 pierogów z mięsem i trochę kapusty kiszonej obliczyłam sobie , że jest to 348 kcal .


Jak wcześniej już pisałam chce jeść normalne obiadki ale w wersji MINI  .

Jeśli nie podoba Wam się mój obiad proszę pisać .

Wypiłam szklankę soku z kapusty i znów czuję rewolucję w żołądku :)
Dziś kupiłam sobie skakankę i wieczorami będę wychodzić na taki plac koło mnie opuszczony żeby skakać ( ćwiczyć ) . Chyba skacząc na skakance uda mi się coś spalić prawda ?

 Mam kochaną teściową , zobaczcie co dostałam od niej na dietkę :


Oczywiście po skakance albo przed nie mogę się zdecydować kiedy 20 minut z Ewą Chodakowską

Proszę o rady na temat ćwiczeń na skakance :)

10 sierpnia 2013 , Komentarze (14)

Dzień Dobry kobietki kochane pomimo takiej smutnej pogody ja od momentu wejścia na wagę jestem bardzo zadowolona dziś mi wskazała 104,7 kg .

W 4 dni schudłam 3 kg nie wiem jakim cudem jak prawidłowo podobno chudnie się 5 kg na miesiąc .

Ale nie narzekam , nie narzekam wręcz jestem ZADOWOLONA !!!

Taki spadek wagi  daje mi siłę do ćwiczeń :)

Dziś na śniadanie zjem Activie a później się pomyśli bo nie mam jeszcze pomysłu na obiad .

Teraz w to wierzę że :


Jakieś propozycję kulinarne ???

9 sierpnia 2013 , Komentarze (31)

I co tam babeczki u Was ?
Ja już po kolacji :) a na kolację zjadłam kawałek arbuza i nektarynkę . Wypiłam sok z kiszonej kapusty i powoli czuję jak robi mi się rewolucja żołądkowa . Kupiłam zgrzewkę wody i już wypiłam w ciągu dnia butelkę 1,5 l ( niegazowanej ) .

O 17:00 zrobiłam 20 minutowy trening z Ewą Chodakowską ...

Nie dawałam już rady na dłużej ... Ale w chwili obecnej mam ochotę jeszcze coś poćwiczyć lajtowego tylko nie wiem co .
 
Mam nadzieję , że za rok będę mogła też tak  powiedzieć .


Kochane kobietki zdajecie sobie sprawę , że dzięki Wam tak się trzymam , gdyż wiem , że nie jestem z tym całym gównem sama !!! Piękne uczucie jak ktoś całkiem obcy dopinguje ci z całego serca ...

DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE POMOCNE RADY I PROSZĘ O WIĘCEJ !!!

KAŻDA Z WAS Z OSOBNA JEST DLA MNIE MOTYWACJĄ I INSPIRACJĄ DO DZIAŁANIA .



Chłopak też mnie wspiera , lecz właściwie to nie ma jeszcze w czym bo kryzys nie przyszedł  ... Na razie jestem tak zmotywowana , że czuję , że szybko się nie złamię . Oby waga spadała chociaż o kilka g . Bo piękne jest to uczucie jak wtajesz rano , wchodzisz na wagę a tam ciutek mniej ... Ale wciąż ZA DUUŻO !!!


Dziś dopiero 3 dzień ( a ja taka niecierpliwa ) WIERZYCIE WE MNIE PRAWDA ???

Buzi buzi :* :* :*

9 sierpnia 2013 , Komentarze (15)

Hej  wszystkim właśnie jestem po obiadku :

Na oleju ale starałam się mało użyć . Nie miałam na chwilę obecną nic na obiad .

Na śniadanie zjadłam :

Ale chłopak zakosił mi jedną kanapkę

Kupiłam dziś arbuza i almette , sok z kiszonej kapusty , twaróg chudy .

Będę myśleć co na kolację na razie jestem taka najedzona , że nie mam weny haha .

A wy co jedliście lub bd jeść na obiad ???

Buziak :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.