Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem zawsze uśmiechnięta ale mam już dość mojej wagi

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 100506
Komentarzy: 2949
Założony: 6 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 11 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MartynaUrbanska

kobieta, 31 lat, Grudziądz

158 cm, 103.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lutego 2014 , Komentarze (58)

No witam witam kochane :)

Dzisiaj jest mój szczęśliwy lecz z początku pechowy dzień.

Rano zadzwonił do mnie telefon :
- Pani Martyna Urbańska ?
- Tak przy telefonie
-Witam , rozpatrzyliśmy pozytywnie Pani c.v i zapraszamy na rozmowę w sprawie pracy na godzinę 10:30

No to ja cała uradowana , że nie spałam już o 08:00 rano i że odebrałam ten telefon .
Z tego wszystkiego nawet śniadania nie zjadłam .
Szybko gorąca kąpiel i ładnie delikatnie się pomalowałam ubrałam odpowiednio .
No i mówię sobie przed lustrem :
DOSTANIESZ TĘ PRACĘ !!!

Wychodzę z domu przeszłam z 10 metrów zaczęło kropić ...

Myślę sobie ha ha ha no ładnie się zaczyna ...

Szukałam otwartego ksero by wydrukować c.v .

Jedyne które było blisko okazało się zamknięte ...

Myślę : '' dobrze , że wyszłam godzinę szybciej więc poszukam innego ''


No i na szczęście znalazłam po sporym szukaniu .

Patrzę już czas więc idę zwarta i gotowa .

Przechodzę obok kamienicy i spadła mi prosto na czoło wielka kropla wody .

Dostałam po oczach , no i tusz na rzęsach pięknie mi się  rozmazał  .

Włosy wyprostowane zamieniły mi się w loczki oczy zrobiły mi się jak bym wracała z imprezy . Ale jakoś dałam radę to ogarnąć .


Dzwonię do szefowej i pytam się czy już jest na miejscu , okazało się , że stoi w korku i będzie za jakieś dobre 30 min bo są roboty drogowe ...

Yhym myślę super ... No to mam 20 zł w portfelu to wejdę do lumpa zobaczę  może coś znajdę ciekawego . Patrzę ile dziś za kg i zwątpiłam ...

70 zł za kilogram ... no bez przesady ... Za taką cenę ma się już nowe ubranie .


Zadzwoniłam do koleżanki by czas lepiej minął i tak się zagadałam , że weszłam w kupę .

Mówię no nie co jeszcze dziś będzie przeciwko mnie ... Ale spokojnie tylko nie wpadaj w panikę myślę sobie .


Po 40 minutach szefowa dotarła ...

Zaczęła się rozmowa , były jeszcze 2 kandydatki na moje stanowisko ...
Mówię Ooo szczupłe , ładne no to mam POZAMIATANE !!!


Szefowa wybrała mnie

DOSTAŁAM PRACĘ !!!

JUŻ NIE BĘDĘ SIEDZIEĆ W DOMU I SIĘ OBIJAĆ !!!

YEEEEAHHHH !!!!


Dostałam prace w sklepie na stanowisku sprzedawcy ...

Inni by powiedzieli , że to nie jest wymarzona praca ale ja dziś jestem najszczęśliwsza .

Szefowa była mną zauroczona . Powiedziała , że brakuje u niej w sklepie tak sympatycznej , energicznej i pozytywnie zakręconej osoby jaką ja jestem :)


NO JESTEM Z SIEBIE DUMNA !!!

DIETA , PRACA ... NO LEPIEJ BYĆ NIE MOŻE W KOŃCU SIĘ COŚ DZIEJĘ :)

No więc jutro o 15:00 będzie pierwszy dzień w nowej pracy .
Trzymajcie kciuki by szefowa była ze mnie zadowolona :*
 

10 lutego 2014 , Komentarze (11)

Witajcie laseczki :)
W odpowiedzi na Wasze komentarze do mojego wcześniejszego wpisu .
Zdaję sobie sprawę , że dieta białkowa nie jest odpowiednią dietą ...
I wiem , że powinnam urozmaicić moje posiłki włączając do nich warzywa i owoce .
Wszystko w swoim czasie .
Pierwsze 7 dni jem tylko produkty białkowe gdyż chcę zastosować fazę uderzeniową dla organizmu .
Po 7 dniach będę stopniowo włączać warzywa i owoce ...
Staram się jeść rozważnie i nie stosować typowej dla tej fazy  '' głodówki '' .
Plan mam efekty na wadzę już malutkie są więc mordeczka sama się cieszy ...
Dziś na śniadanie zjadłam danio waniliowe
Na drugie śniadanie wypiłam mleko czekoladowe w kartoniku ...
Na obiad 2 kawałki Mintaja i do tego kefirek .
Na kolację myślę , że zjem twarożek lub jajka ... Jeszcze sama nie wiem .
Przez cały dzień zaopatruję organizm w wodę :)
Dziś robiłam mojemu frytki rybę i surówkę ...
Nawet nie pomyślałam , żeby skubnąć chodź jedną frytkę ...
2 dzień już prawie za mną ...
Nie mogę doczekać się już następnego i następnego i następnego dnia ha ha ha
Na wiosnę chcę już zobaczyć efekty ...
Chcę na wakacje czuć się bardziej komfortowo ...
:) Ojjj czuję , że tym razem mi się uda :)




9 lutego 2014 , Komentarze (13)

No witajcie kochane .
Pierwszy dzień za mną ...
Jednak nie było źle tak jak się spodziewałam ...
Nastawienie mam takie jak by tak musiało być od zawszę więc po czasach wyżerki dietetyczne jedzonko przyniosło mi rozkosz dla podniebienia i ulgę dla żołądka .

Dziś zjadłam twarożek wiejski na śniadanie
2 nie zdążyłam zjeść gdyż byłam na egzaminie w szkole weekendowej :)
Wszystko zdałam także jest ok .

Na obiad zjadłam udko z kurczaka bez skóry ugotowane i kefir .

Na kolację zjadłam danio waniliowe .

Wypiłam 1,5 l wody mineralnej ...

Robię 7 dni diety białkowej a później będę stopniowo włączać warzywa i owoce ...
Już mam plan jak to zrobię ...
Nic nie ćwiczyłam bo nie mam siły ...
Jestem chora kaszel taki , że chyba wypluję płuca i katar ...

Moja lodówka zapełniła się kefirami , jogurtami naturalnymi , rybami , jajkami i innymi białkowymi produktami ...
A już za 7 dni będzie wyglądaj mniej więcej tak jak ta na zdjęciu he he


A to zdjęcie z dziś ...


Miłego wieczorku kochane :*
Dziękuję za wsparcie :*
Buś :*

8 lutego 2014 , Komentarze (26)

No kochane jadłospis przygotowany , chłopak kupił mi już twarożek wiejski i kefir na śniadanie ...
Znów nabieram sił i motywacji ...
Po tym jak zobaczyłam , że przytyłam to co schudłam czyli 11 kg załamałam się
i tak się ogromnie wkurzyłam , że mówię sobie OOOO NIEEE !!!!
Obecnie teraz tak wyglądam ... PORAŻKA !!!





Zdjęcia do kitu z tym rozmiarem ...

Obcięłam włoski


No trzymajcie za mnie kciuki !!!
JA za Was trzymam :****

6 lutego 2014 , Komentarze (16)

Słuchajcie kochane mam misję do zrobienia i potrzebuję porady .

Sprawa ma się tak , że chce założyć grupę wsparcia dla osób z nadwagą !!!
W mieście w którym mieszkam nie ma czegoś takiego ...
Miasto : Grudziądz .

Patrzyłam już na większe miasta i istnieją takie grupy  ...
Grudziądz jest bardzo specyficznym miastem , ludzie są nieżyczliwi i strasznie nietolerancyjni .
Zauważyłam sporo dziewczyn w moim wieku oraz starsze , które tak jak ja mają problem z wagą ...
Obecnie jestem osobą bezrobotną więc mam sporo czasu by zająć się tym na poważnie .

Mam też ochotę poznać takie osoby jak ja na żywo nie tylko przez internet .
Kobietki co o tym sądzicie ???

6 lutego 2014 , Komentarze (11)




Nie będę ściemniać ... !!!
Dałam dupy !!!
Na całej linii ...
Przytyłam to co schudłam ...

Poje*bało się wszystko ...
WSZYSTKO !!!

Mam depresję ...
Nie mam pracy od 2 miesięcy ...
Rozniosłam tyle C.V
....
ZERO ODZEWU ...
Kasy brak na cały miesiąc mamy z chłopakiem 650 zł
Mój chłopak zaczyna pracę dopiero w Marcu ...
Nie ma kasy więc je się śmieciowe jedzenie
Nawet nie wiem jak to wszystko od nowa rozplanować ...

Taka prawda nie będę ściemniać ...
PORAŻKA !!!

Mam nadzieję , że u Was ok ... i są efekty !!!

31 października 2013 , Komentarze (15)

Witajcie kochane !!!



Dziś skończyłam szybciej pracę aby pozałatwiać swoje wszystkie ważne sprawy .
Jedną z nich jest wpis na Vitalli :)

Zaniedbałam czytanie Waszych pamiętników i wpisy u siebie ...
Staram się jak mogę ...

Zaczynam długi weekend ... no nie licząc , że w niedzielę idę do szkoły ...

Dziś zjadłam bułkę pełnoziarnistą z pastą jajeczną i mały jogurt ...

Na obiad mam zupkę warzywną ...

Sezon kur*** jak zimno czas zacząć u mnie bynajmniej ...



Uhh dziś rano to konkretnie przymroziło ...
Teraz troszkę słoneczka .

Jak Wam tam idzie co ???

Ja jakoś trzymam się wagi ...
Nie dziwię się , że nie spada jak nie ćwiczę ...

Po 8-9 godzinach w pracy gdzie jestem na pełnych obrotach przychodzę do domu i padam ...

Wiem wiem głupio gadam ...


28 października 2013 , Komentarze (16)

Witajcie kochane .
Jakoś się trzymam ...
Ostatnio byłam z moim na weselu i imprezie .
O to fotki :

Z imprezy piątkowej :



A to z wesela :



Cały czas mam dietę .. Hmm ... nie nazwała bym tego dietą ...
Pilnuję się z jedzeniem ale idzie topornie ...

Dziś zjadłam jogurt

2 bułki wielo ziarniste z konserwą turystyczną  bleee... na szybko w pracy ...

5 kawałków wątroby w domu  i mały kawałek jabłecznika ...


No i tak to właśnie u mnie wygląda ...
Ta cała  '' dieta ''

Obecnie mam ciche dni ...
Jakoś leci ...

Pomałuuuuu ....

A u Was jak tam ?
Pewnie wszystko idzie jak chcecie ...
Dajcie mi kopa bo chyba się wkur***

21 października 2013 , Komentarze (17)

Witajcie :*

Tak to jest jak się zaczyna dorosłe życie ...
Nie mam czasu dodawać tutaj wpisów ...

Trzymam się diety i w pracy jak moje koleżanki wcinają pyszności ja odmawiam ...
Jakoś mam to zakodowane w głowie .

Nie jem białego chlebka jak już bułeczki pełnoziarniste ...

No dziś na obiad miałam pomidorową i zjadłam do tego klopsa jednego .

W pracy 2 kanapki ciemnego chleba z szynką i serkiem topionym .

No i jabłko ... zamiast gofra którego dziś dziewczyny wciągały jednego za drugim

Aaa i z 5 orzeszków ziemnych ...

Na kolację 2 bułki pełnoziarniste  z serkiem ...

O to moje menu z dzisiaj ...
Szału nie ma ale nie mam kasy ;/

Jestem totalnie spłukana ...
A gzie tu do 10 listopada ;/



W pracy ... ehh ... nie komentuje .

A u Was jak kobitki ???

Pozdrawiam Martyna :*


17 października 2013 , Komentarze (18)

No kochane to mnie połamało po całości ...
Gorączka ... bule wszystkich mięśni ....
Nawet ciężko pisze mi się ten wpis ...

Dostałam zwolnienie do końca tygodnia
Chociaż jeden plus w tej całej sytuacji , że nie muszę iść do pracy .

Waga stoi bo i ja stoję w miejscu ...
Trzymam dietę tylko teraz nie mam siły na ćwiczenia ...
Leżeć mi się nie chce bo nie lubię ale muszę bo ciało samo mi się pokładuje .

Ogólnie mam jakiegoś doła ...


Nic mnie nie cieszy ...
Praca dom praca dom praca dom ...
Zero wrażeń , uniesień miłosnych w domu ...
Taka jakaś totalna rutyna ...
Zero wypadów z koleżankami ...
weekendy w domu ...

Ale samej mi się też jakoś nie chce wychodzić ...
Nie mam na to ochoty i pieniędzy ...

Męczy mnie to gdyż taki styl życia nie odpowiada mojemu charakterowi ...
Jestem osobą która z reguły lubi coś robić , działać aby coś się działo ...

Dopadła mnie codzienność i ta poj... pogoda ...

Koniecznie potrzebuję jakiejś adrenalinki





A u Was jak tam ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.