Godzinny trening na siłowni skończyłam chwilę po 10 rano :) Wszyscy chyba jeszcze spali bo ćwiczyłam dziś w samotności i cały sprzęt miałam dla siebie . Jak dotąd już 4 zdrowe posiłki za mną :) o 19 kolacja i będzie po sprawie.
W ciągu dnia poskakałam chwilę na skakance "bez skakanki" :) Wciąga i ponoć przyczynia się do chudnięcia :) Poskaczę jeszcze jak moje maleństwo będzie już sobie smacznie spało :)
Pozdrawiam i 3mam kciuki !!!
Ps . Choróbsko mnie jakieś przebrzydłe dopadło. Ciężki tydzień mnie czeka. Z katarem wcale nie ćwiczy się lepiej ;// Buu.