Aktywność w kwietniu
Rower 16 dni
Spacer 7 dni
coś zaczynam robić
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (33)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 19873 |
Komentarzy: | 207 |
Założony: | 18 kwietnia 2013 |
Ostatni wpis: | 1 marca 2018 |
kobieta, 38 lat, Warszawa
166 cm, 65.00 kg więcej o mnie
wczoraj dostałam wypowiedzenie nagle ..szok i gula w gardle .. nie mogłam wczoraj przez cała noc spać z przejęcia albo ze stresu chyba ze stresu i ciągle mi się chce płakać nic jeszcze nie powiedziałam ani facetowi ani rodzicom po prostu mi jest wstyd ... czuje się beznadziejna skoro się nie nadaje żeby pracować w tym miejscu .... poprzednia kierowniczka była ze mnie zadowolona a ta nie
jestem albo pechowa albo aż taka beznadziejna teraz miałam się zapisać na prawko a na to trzeba jednak kasy i skąd teraz wezme na dodatkowe jazdy na egzaminy a poza tym miałam plany zamieszkać z moim i co ja będe na jego utrzymaniu jako bezrobotna kiedyś w rozmowie z moimi rodzicami wspomniał ze powinnam pracować na siebie , a co jak nie znajdę pracy a taka mialam iskiere i nadzieje ze o mam prace , zrobię prawko, usamodzielnię się wyprowadzę od rodziców ....a w domu nie zawsze jest kolorowo będę samodzielna a tu kurwa pod górkę ile ja jeszcze muszę znieść tych porażek ile tych wiecznych dołków i mam pod górę i pod górę kiedy w końcu i do mnie usmiechnie się słoneczko czuję bezsilność i czuje do niczego
praca nie mam
waga 69 kg nawet schudnąć nie potrafię dramat jestem do
wszystko w robocie się wali moja super fantastyczną kierowniczkę zwolniono raczej zmuszono do odejścia za porozumieniem stron żałuję 1 raz od wielu lat trafiła mi się n tak fajna kierowniczka , z podejściem do ludzi i uśmiechem ,entuzjazmem żal ............ 2 osoby już się zwolniły , 3 osoby na l 4 a grafik tak ruchomy że jak przychodziłam do pracy to już na 2 dzień miałam inną godzinę niż na grafiku porażka totalna ...
i tak od 2 tydz zmiany zmiany , brak czasu dla siebie na ćwiczenia tez nie mam czasu dosłownie na nic no i kłótnie z facetem bo dla niego też nie mam czasu
Myślę o zmianie pracy ale się boje że zaczynać od początku wysyłanie cv, rozmowy kwalifikacyjne a praca jak zwykle okazywała się mało płatna, ciężka bez możliwości awansu i z beznadziejnym kierownictwem które oczekiwało cudów a płaciło jałmużnę
a poza tym chce zrobić prawko też potrzebna jest kasa dużo kasy kiedyś już próbowałam nie udało mi się ale marzy mi się mieć swój samochód
Przestałam systematycznie prowadzić pamiętnik wiecznie mało czasu a to praca a to związek i na wszystko mi brakuje czasu niestety
Aktywność styczeń
ROWER 21 dni
waga 68 kg i stoi
muszę zacząć ćwiczyć z mel b lub Kępką bo wiecznie stoję w miejscu
jestem rozdarta między rodzicami a swoim chłopakiem .... wszystko było ok dopóki nie doszło do tematu wspólnego mieszkania przed ślubem i jest histeria !!!! że nie bo chce on mnie wykorzystać ze szuka naiwniaczki ze zrobię błąd godząc się na takie coś teraz sama niewiem czy chce zamieszkać razem
mam obawy czy dam sobie radę czy się dogadamy jeśli chodzi o codzienne życie ....obowiązki ,praca , związek czuje obawę ale moze to jest obawa przed nieznanym czymś nowym czy te rozmowy z rodzicami spowodowały że mam mętlik w głowie ;....
czuje strach bo mój też naciska na wspólne mieszkanie jeśli jest kłótnia w związku to głównie tylko na ten temat beznadzieja ;-(
muszę to wyrzucić z siebie jak się u nas traktuje ludzi podpisują umowę na rok do tego zlecenia a po miesiącu do widzenia ..........a ja się dowiaduję oczywiście w ostatnim dniu
gdyby chociaż od razu było powiedziane przyjmujemy panią na 1 miesiąc lub próbne 3 ok rozumem tak przedłużana jest umowa lub nie
a tu taka niespodzianka
kurwa ........
znowu muszę szukać pracy
Nie oczekiwałam po tej pracy cudów ale ta atmosfera zaczęła się robić beznadziejna
zarobki słabe
gdy rozmawiałam z dziewczyną która tam pracuje 2 lata w dalszym ciągu ma umowę o pracę 1/4 etatu pomimo że tyle pracuje a inna która pracowała pół roku od razu dostała umowę na 1/2 etatu jak to jest w jaki sposób są podpisywane te umowy ?? beznadzieja co na podstawie wyliczanki ty dostaniesz a ty się nie załapiesz
najlepsze jest to że miałam tajemniczego klienta i dostałam ocenę 85 % a powinno być 100% ale pracowałam dopiero od 2,5 tyg ani nie miałam rozmowy z kierownikiem co można poprawić , ani konstruktywnej krytyki nic .......( a w zespole była stała pracownica która ze 2 razy miała (TK) i uzyskała 18% i nawet nie dostała upomnienia a ja po miesiąc bye bye
i jeszcze te standardy
obsługa klienta wiadomo, zmiana cenówek, metek , porządek na sklepie, zakładanie kart , liczenie towaru wrażliwe , dokładanie towaru , przemetkowywanie i nie wiadomo co jeszcze tyle pracy to jest na min 3 osoby a nie 1 na sali sprzedaży śmiech na sali niech sobie kurwa roboty zatrudnią ( i to kiedy klienci są na sali sprzedaży a powinna być obsługa )
co za beznadziejny kraj że tak traktowani są ludzie którzy chcą naprawdę pracować a nawet nie są traktowali poważnie i ten totalny brak szacunku
coś zaczyna się dziać koniec czerwca byłam na rozmowie co prawda dość daleko prawie 1,5 w jedną stronę ale chciałam spróbować pan który prowadził rozmowę nawet ok miło się rozmawiało że mam doświadczenie i wszystko fajnie i ok ale jak doszło skąd jestem z jakiego miasta to już po minie widziałam że wszystko ładnie pięknie , ale szukają kogoś na miejscu chociaż powiedział że przekaże moje cv osobie regionalnej ( czyli może kiedyś się odezwą ) jak wyszłam z tego pokoju to wiedziałam że za daleko mieszkam i małe szanse ale chociaż spróbowałam
Potem za kilka dni tel(czwartek ) znowu zaproszenie na rozmowę do odzieżówki rozmowa z panią kierownik i pytanie czy przyjdzie Pani na 2 godz próbne oczywiście za free ( i wtedy człowiek się zastanawia czy naprawdę kogoś szukają do pracy czy manią wizją pracy a ratują sobie lukę gdy ktoś z pracowników idzie na l 4 lub urlop i mają darmową siłę roboczą ) poszłam z ciekawości a poza tym było po drodze a ja w sumie o 14 miałam następną rozmowę o pracę w tej samej Galerii no i tekst odezwę się do pani w sobotę proszę czekać na tel Po tych 2 godzinach poczłapałam na następną rozmowę i co się okazało
Rozmowa z panią kierownik
pytania rozmowa a po rozmowie i hasło czy zgodzi się pani na testy i jeśli je pani przejdzie to chętnie Panią zatrudnię testy wyszły ok i jakieś 30 min dostałam papiery na skierowanie na badania lekarskie i szkolenie bhp powiem tak aż mnie to zaskoczyło i jeszcze o 16 poszłam na szkolenie bhp tak to się szybko potoczyło że aż w szoku byłam w poniedziałek lekarz w od wtorku pewnie praca (Tyle że zleceniówka a wcześniej też miałam zlecenie beznadzieja i hasło że po 2 lub 3 mies następna umowa o pracę na 1 rok podpisują tylko jak szukają w miesiącach letnich to potrzeba im osób bo stali etatowcy mają urlopy i mają luki w grafikach więc nie napalam się na cuda bo to różnie bywa ale szansa jest )
a co najbardziej zabawne w piątek dostałam tel znowu o pracę i pytanie czy jest pani nadal zainteresowana i szuka pracy
miałam sobotę wolną więc w sumie to czemu nie
w sobotę o 10 poszłam na tą rozmowę i powiem tak ta pani kierownik zrobiła na mnie naprawdę fajne wrażenie byłam 1 osobą z którą rozmawiała i szukają osoby na cały etat i umowę o pracę kurcze pasowało by mi to nawet bardzo ale jak człowiek narobi sobie nadziei to jest mówiąc klapa mam czekać do środy na tel
Ciekawe czy się odezwie byłoby super
A ta z odzieżówki się nie odezwała w sumie to od razu mi coś tam nie pasowało
jak człowiek czeka na tel to zawsze jest cisza jak dzwonią to wszyscy w jednym czasie
P.S Ta od sklepu odzieżowego też się nie odezwała a taką miałam nadzieję no szkoda i i ten kierownik od "g " też nie
"Nie bądż niewolnikiem własnych myśli "
czemu chęć na słodkie na czekoladę jest taka silna mam dni że zjem 1 kostkę góra 2 i mam spokój i mnie nie ciągnie a teraz to masakra bez przerwy coś bym zjadła a to ciacho a to chipsy a to sernik normalnie jak alkoholik i dupa blada pewnie waga nie ruszyła a dziś 30 czyli koniec miesiąca .....
moje odchudzanie to stanie ciągle w tym samym miejscu a jeśli chodzi o pracę też ku...wa nie mam motywacji jestem jak balon bez powietrza nie umie się unieść hen hen w przestworza tylko jestem oklapnięta życiowo
czytałam wczoraj " Skarb" tam był wywiad z Joasią Jabłczyńską
jest ładna sympatyczna , wysportowana ma super figurę , gra w serialu jest radcą prawnym , uprawia sport tyle osiągnięć tyle zrealizowanych planów a ja nie umie nic dociągnąć do końca brak mi wytrwałości .... i wiary tak planuje zrobię to zrobię tamto i co
i nic się nie rusza w tym temacie jak bym w głowie miała 5 metrową blokadę i sto kłódek bez tego cholernego klucza ............ jak go w sobie znależć no jak
tutaj jest wywiad
Gliwice złożyłam papiery ale się nie zakwalifikowałam nawet na listę ale osób a dostało się 41 osób woww na 1 stanowisko marne szanse pewnie
Sosnowiec byłam na teście tylko 10 osób za póżno dowiedziałam się o terminie i 2 dni nauki więc się dziwię tel miał być do 15 godz nie dostałam się lipa ale za to znalazłam dziś 100 zł może to jednak dobra wróżba i szczęście się do mnie uśmiechnie mama mi powiedziała że może w końcu pieniążki się zaczną do mnie garnąć oby tak było (bo tej posuchy to miałam aż za bardzo )
Aktywność w maju
spacer 17 dni
Rower 18 dni
waga 65 kg a wymiary bez zmian niestety .... żadnego postępu ani w wadze ani wymiarowo nie wiem gdzie robię błąd chyba muszę pójść do dietetyka albo zmienić ćwiczenia może organizm się przyzwyczaił do takiej aktywności na inną ? co ćwiczyć żeby były efekty proszę o radę