Jest dobrze
Skończyłam juz z dietami, w których to wolno, tego nie wolno, po wielu latach próbowania różnych diet, z każdej wzięłam po trochu.
Ogólnie rzecz biorąc jem 4-posiłków, jem wszystko ale licze , mierzę, ważę, myślę, że tu tkwił mój błąd , zawsze jadłam na oko.
Przeczytałam tutaj mądrą rade jednej z vitalijek, jak bardzo chce Ci się czekolady to ją po prostu zjedz, ale wlicz do kalorii całego dnia i to jest chyba moja złota myśl :)
Poza tym ćwiczę z mel b 45 min dziennie.
Oby tak dalej
Trzymajcie się i życzę wszystkim sukcesów w naszych zmaganiach :)