Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

hej, nazywam się Agata :) Odchudzam się z dietą herbalife. Ćwiczę od początku stycznia skalpel Chodakowskiej i z motylkiem na uda ;) Moim celem jest dojść do wymarzonej wagi ( 46 kg, co przy moim wzroście jest jak najbardziej zgodne z BMI! ), 6 kg już za mną! Zapraszam do lektury i wspólnej motywacji! :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8974
Komentarzy: 128
Założony: 18 marca 2013
Ostatni wpis: 21 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
audace

kobieta, 29 lat, Wrocław

152 cm, 54.30 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 46 kg, dumna ze swoich nóg w szortach :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 kwietnia 2013 , Komentarze (8)

tak bardzo się cieszę z Waszego odzewu wczoraj!
bardzo potrzebuję z kimś rozmawiać o tym wszystkim, a w moim otoczeniu wszyscy mają już tego dosyć.

mój dzisiejszy dzień był mega senny, Wasz też?
cały czas chciało mi się spać, nie byłam w stanie się kompletnie na niczym skupić.. to pewnie przez tą pogodę. ale w sumie to dobrze, że jeszcze nie jest ciepło, mam jeszcze chwilę na walkę z odchudzaniem :>

w sumie jestem w szoku, nie wiem jak u Was, ale po świątecznym OBŻARSTWIE ( inaczej tego nie można nazwać w moim przypadku :D ) kompletnie nie ciągnie mnie do jedzenia z czego bardzo się cieszę.. o wiele trudniej było mi po Bożym Narodzeniu wrócić do dobrego odżywiania niż teraz :))

Dziewczyny, Chłopaki, chciałam zapytać czy macie jakieś fajne ćwiczenia na tyłek i nogi? bardzo zależy mi na wysmukleniu tych dolnych partii ciała..


POZYTYYYYTYTYTYTYWNIE <3 !

a co u Was? opowiadajcie szybko!! jakieś zmiany wagowe po świętach czy boicie się wejść na wagę? :D ja tak jak sobie obiecałam wbijam na wagę w piątek, a poki co grzeczniuuuuuutko

PS. wiem, że głupie pytanie, ale jak sie dodaje zdjęcia w postach? :> chciałabym żeby były bardziej kolorowe i żeby komuś chcialo się to czytać

2 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

jakoś mało osób przybywało do mnie, mało cokolwiek pisało i zniechęciłam się do pisania tutaj.. 

ale teraz powracam, zmotywowana, bo święta dały mi się we znaki.
popłynęłam z jedzeniem fest, ale nie żałuję! cieszę się, że teraz do wakacji będzie jako tako z górki, bo nie będzie ani świąt, ani żadnych urodzin u mnie :P

a jak u Was? jak motywacja? ważyłyście się już po świętach?
ja sama nie wiem kiedy to zrobić żeby pomiar był wiarygodny i rzeczywiście żeby było wiadomo czy przytyłam czy to jeszcze mi zalega w żołądku zwyczajnie :/
planuję piątek, co myślicie?

Agata

20 marca 2013 , Komentarze (3)

Hej Dziewczynki! jak Wasz dzień?
dzisiaj się ważyłam i w ciągu tygodnia schudłam zaledwie 0.3kg, ale dla mnie to i tak sukces, bo pojawiła się na wadze moja upragniona 4 z przodu :)

dzisiejsze menu : 
śniadanie [7:15 ] : 2x błonnik, koktajl krówkowo-waniliowy

przekąska 1 [10:30] : 5 orzeszków włoskich + kilka pasków czerwonej papryki 

przekąska 2 [12:30] : kanapka ( chleb just fit z biedronki ) z polędwicą sopocką i ogórkiem konserwowym 

obiad [16:40] : 2x błonnik, kasza jaglana, mięso mielone gotowane z pieczarkami, cebulą i jogurtem naturalnym, surówka ze startej surowej marchewki

kolacja [19:30] : 2x błonnik, koktajl o smaku pina colada

ruch : 
skalpel
ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud

Dziewczyny, a co u Was? 
PS. mam pytanko, macie jakieś fajne pomysły na drugie śniadania? bo u mnie są mega monotonne, cały czas jogurt naturalny, orzechy włoskie, twaróg albo serek wiejski.. 
kobieta z herbalife mówi wciąż o jajkach czy rybach, ale przecież wiadomo, że nie da rady zabrać tego do szkoły.. a nawet jak już to jest to średnio komfortowe, jeśli wiecie co mam na myśli  HEEEEELP!


19 marca 2013 , Komentarze (1)

Hej Dziewczynki! :)
Jak tam Wasz wtorek? chudy, tak jak życzyłam? 

mój dzisiejszy dzień był super. w szkole wszystko w porządku, same dobre ocenki podostawałam to i zmotywowana byłam żeby niczego nie przeskrobać i teraz móc Wam się pochwalić moim menu! jutro wskakuję na wagę, dokładnie tydzień temu pokazała równo 50kg, jestem ciekawa jak to będzie jutro. o wszystkim oczywiście poinformuję! 

Przepraszam Was za te zdjęcia wczorajsze, ale jestem tutaj nowa i dopiero odkrywam tajniki vitalii.
Dzisiaj fotomenu nie wstawiam, bo nie miałam czasu robić zdjęć, ale napiszę tak orientacyjnie co i jak :

śniadanie [7:15] : 2x błonnik, koktajl waniliowy herbalife, woda, kawa z mlekiem

przekąska 1 [10:30] : jogurt naturalny, woda

przekąska 2 [13:30] : kanapka ( chleb just fit z biedronki ze słonecznikiem ) z kiełbasą żywiecką i rzodkiewką, woda

obiad [16:20] : 2x błonnik, dorsz w przyprawach pieczony + surówka meksykańska MARWIT
później piłam cały czas herbatę czerwoną i jeszcze 2 kawy z mlekiem i zjadłam kostkę gorzkiej czekolady

kolacja [19:30] : 2x błonnik, serek wiejski z solą i pieprzem, herbata, woda

i to byłoby na tyle :) oprócz tego poćwiczyłam skalpel z Ewą i zrobiłam ćwiczenia na wewnętrzną stronę udek!

PS. patrzcie co znalazłam w necie dzisiaj.. dlaczego takie rzeczy mają kalorie, a nie odchudzają?! dlaczego?!   
http://www.papilot.pl/porady-kulinarne/21579/Sernik-na-zimno-z-nutella-i-Oreo-Bez-pieczenia-PROSTY-przepis-ROBI-WRAZENIE.html




18 marca 2013 , Komentarze (4)

to już drugi wpis dzisiaj :) nie mogłam się doczekać wieczorem, kiedy zgram na komputer wszystkie zdjęcia i będę mogła zamieścić tutaj swoje fotomenu. przeglądam wszystkie Wasze wpisy i jestem pełna optymizmu! nie mogę się już doczekać, kiedy osiągnę swój cel, a z każdą minutą moja motywacja rośnie! jak tam dzisiaj Wam szło? nie wiem do kogo w sumie to piszę, bo mało osób tutaj jeszcze było, ale mam nadzieję, że ktoś dołączy się do mojego odchudzania i wspólnie damy radę! ale wracając to tematu, oto moje fotomenu z dzisiaj: śniadanie [ 7:15]: 2x błonnik, koktajl białkowy ( uwaga, uwaga! mam nowy smak : krówkowy! pychota :) )
 przekąska 1 [10:30] : omlet z dwóch białek ( bez dodatku mąki czy mleka, po prostu potraktowany trzepaczką :P ) ze szczypiorkiem i pomidorem + czerwona herbata

przekąska 2 [13:30] : chleb żytni z dwoma plastrami polędwicy sopockiej i pomidorem 

obiad [16:30] : 2x błonnik, brązowy ryż, wędzony łosoś i brokuły gotowane na parze

kolacja [19:30] : 2x błonnik, szklanka kefiru naturalnego + pół marchewki + herbata czerwona

poza tym ćwiczyłam dzisiaj z Ewą skalpel, a zaraz łapię za agrafkę na uda :)
 Dziewczyny, mam do Was pytanko : znacie jakieś fajne ćwiczenia na nogi nad kolanami? chodzi mi o to, że jak zakładam sukienkę, to mimo, że już nie mam takich grubych ud, to jednak tłuszcz zbiera mi się też nad kolanami i nie znam żadnych ćwiczeń właśnie na tą konkretną część nóg :( 

pozdrawiam i życzę chudego wtorku :*

18 marca 2013 , Komentarze (4)

Hej wszystkim! :) 
Nazywam się Agata. Swoją przygodę z odchudzaniem zaczynałam już wiele razy, ale nigdy z takimi skutkami jak teraz! Czuję się lepiej zdrowiej, a przede wszystkim jestem dumna z siebie, bo to, co osiągnęłam wymagało ode mnie wielu wyrzeczeń i silnej woli. Ale to tak tytułem wstępu :) Pewnie tak, jak każda z Was, odchudzałam już się wiele razy, ale to wciąż było odchudzanie, a nie chudnięcie. Pewnego dnia, stwierdziłam, że dość! Postanowiłam zrobić coś z tym. 
Od 20 listopada jestem na diecie herbalife, konkretniej na Formule 1 i Błonniku z Ziołami. Pewnie nie każda nie z Was wie co to jest. Jest to taka firma, która specjalizuje się w zdrowym trybie życia. Mogą przyjść tam osoby mające problemy zarówno z cerą, czy wagą. Naprawdę polecam :) Moja dieta polega na tym, że jest 5 małych posiłków w ciągu dnia, a jeden z nich zastępuję Formułą 1. 
Tak wygląda mój przeciętny dzień : 
śniadanie : Błonnik i Zioła ( są to po prostu tabletki z błonnikiem ) pół godziny przed posiłkiem, a później Formuła 1 ( jest to koktajl białkowy, który przygotowuje się na mleku - P Y C H O T A ! ). Jem to około godziny 7:15 
przekąska 1 : jest to najczęściej jogurt naturalny, szklanka kefiru, serek wiejski, albo jakieś warzywo/ owoc + garść orzechów włoskich. ważne jest, żeby w każdym posiłku było jak najwięcej białka, bo dzięki niemu spalamy tkankę tłuszczową. tą przekąskę jem około 10:30
przekąska 2 : jest to prawie zawsze, z racji tego, że uwielbiam, kanapka. oczywiście chleb razowy, orkiszowy, pełnoziarnisty, żytni! od wyboru do koloru. wystrzegam się jedynie przekąsek typu chlebek wasa czy wafle ryżowe, bo są napompowane i nie mają żadnych, naprawdę żadnych wartości odżywczych . Taką kanapkę jem zazwyczaj z wędliną jakąś, białym serem, albo rybą. Ubóstwiam łososia pod każdą postacią! Obowiązkowo witaminki do tego w postaci warzyw : papryka, pomidor, ogórek, sałata czy rzodkiewka! taką kanapkę jem około 13:30 
obiad : przed obiadem, gdyż jest to cięższy posiłek, wypijam sobie znowu Błonnik z Ziołami. Mój obiad to najczęściej : ryż ( basmati, brązowy czy dziki ), do tego jakieś mięsko lub ryba ( na parze, z grilla lub duszone ) i warzywa, dużo warzyw ( również na parze z grilla, czy upieczone, pycha! ). Taki obiad jem około 16.30. Staram się wystrzegać zup, bo nie mają one białka, więc jako obiad zupa odpada, ale jeśli jest sobota, mam ochotę na zupę to zamiast pierwszej lub drugiej przekąski jem sobie właśnie zupę, albo po prostu piję do kanapki :)
kolacja : znowu piję sobie ten Błonnik z Ziołami, żeby przed pójściem spać wszystko ładnie mi się w brzuchu uporządkowało, kolacja to może być twaróg, kanapka, jogurt, cokolwiek, naprawdę ogromna dowolność! kolację jem zazwyczaj po ćwiczeniu z Chodakowską, więc staram się żeby był to białkowy posiłek, bo zgodnie z jej zaleceniami powinno się po treningach jeść białko. kolacja około 19:30 
Staram się pić dużo wody, herbaty ( czerwona, zielona, yerba mate ), oczywiście zdarza mi się zjeść coś słodkiego. Szczególnie po obiedzie mnie napada ochota. Jem sobie co dwa dni, chyba, że naprawdę bardzo mam ochotę i nie mogę sobie odmówić to codziennie, 1-2 kostki gorzkiej czekolady :) Dziewczyny, co do kolacji, bo wiem, że to jest zawsze problem i czytałam dużo rzeczy na ten temat na vitalii, staram się jeść kolację trzy godziny przed snem. Nie dajmy się zwariować jakimiś postanowieniami w stylu " nie jem po 18". Nie możemy robić czegoś takiego, że organizm wie, że dostanie jeść za 10 godzin, a ma przed sobą jeszcze sporo pracy, bo wtedy zacznie magazynować " na zaś", a tego " zaś" właśnie wszystkie chcemy się pozbyć!! :) Postaram się codziennie dodawać zdjęcia posiłków.
 a jak u Was? opowiadajcie coś o sobie! 
Jestem nowa i czuję się jak dziecko we mgle :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.