Hejka dziewuszki!
Jak wpisałam w tytule, dziś zaczęłam 4 tydzień z Wami. Rano troszkę się zniechęciłam, bo coś mnie podkusiło żeby się zmierzyć i szczerze powiem że nic mi nie ubyło. Znaczy tylko na ramionach i na łydce po 1 cm a tak to nic:( Nie wiem dlaczego. Przecież cały tydzień(oprócz weekendu) Intensywnie ćwiczyłam. No ale później doszłam do wniosku że nie mogę się poddać. W końcu od ostatniego mierzenia ćwiczyłam 5 dni i 2 miałam przerwy a ubyło mi po tym cm akurat w tych miejscach co ostatnio nie drgnęło.
Zrobiłam dziś skalpel, a później turbo spalanie Chodakowskiej. I nie dawno na YT znalazłam trening, który szczerze spodobał mi się. Zaczęłam go nawet, ale po 40 minutach już nie miałam sił. Ale obejrzałam go do końca i jutro go zrobię całego:) To jest trening całego ciała, pomieszany z cardio i siłowym. I to co mnie najbardziej zainteresowało to tam spala się 1000 kcal!!! I co jest fajne masz rozgrzewkę,ćwiczenia no i na końcu rozciąganie. Wszystko dobrze pokazane, tłumaczone (po angielsku- ale nawet jeśli ktoś języka nie zna to i tak spokojnie będzie wiedział co i jak), do tego są też wliczane przerwy (najczęściej ok. 2 minut) na napicie się wody, nie musisz pauzować ani nic- fajnie zrobione po prostu:). Nie które ćwiczenia lub podobne ma Ewa Chodakowska w swoich treningach. Wydaje mi się że warto spróbować- przy najmniej ja będę:)
Podaje link do tych ćwiczeń, może ktoś będzie zainteresowany i też mu przypadną do gustu tak jak mi;)
http://www.youtube.com/watch?v=I5COzZlxaI4&list=UUiP6wD_tYlYLYh3agzbByWQ&index=29
Menu dzisiejsze:
Śniadanie: (zapiekane) 3 kromki razowego chleba z szynką i pomidorem
II śniadanie: 2 kromki razowego chleba z białym serem i kiełkami rzodkiewki
Obiad: kapuśniak
Podwieczorek: 2 mandarynki (strasznie kwaśne się mi trafiły:P)
Kolacja: bułka grahamka z masłem, pomidorem i kiełkami rzodkiewki
Tygrys wycięty z arbuza- świetny, musiałam go wstawić;)
Chyba wszystko Wam napisałam co miałam napisać, miłego wieczorku:) Musimy być silne i nie poddawać się! Pamiętajcie;) Buziaki:*:*:*