Aaależ jestem nieregularna, zamiast codziennie dodawać wpis by kontrolować posiłki... to nie, na dodatek zapominam pstrykać fotki jedzonku... aaa poprawię się!
Spotkała mnie dzisiaj ogromna niespodzianka - spadek! o 0,6kg! Pięknie, a wczoraj okropnie jadłam! strasznie!
Sniadanie (przed 9) bardzo ładnie - owsianeczka z banankiem, rodzynkami, cynamonem i do tego truskaweczki.
2 śniadanie(ok 11) - mały jogurt naturalny i mała brzoskwinia
Na obiad (13) zjadłam porcję zupy krupnik - kocham!
Przeeeekąska... okej, cięzko określić porę, ponieważ był to bardzo złożony proces, troszkę to trwało. Wybiłąm dwa kubki zimnego mleka, 2 herbatniki, brzoskwinię, podjadałam krem z ciasta, które przygotowywałam no i kosteczka gorzkiej czekolady.
Na kolację także troszkę za dużo zjadłam. 1 kiełbaskę śląską, ale chudą, nie miała dużo tłuszczu, kilka liści sałaty, twarożek dżemem morelowym, pomidory i coś tam jeszcze, ale już nie pamiętam.
+ woda, woda, woda!
Szkoda, że tak dużo słodyczy... ale niedziela - słodka niedziela.
Śniadanie (po 9) owsianka z 1/2 banan i brzoskwinią .
Nie nzwę tego drugim śniadaniem ponieważ w pół godziny po śniadaniu zjadłam kawałek ciasta (odchudziłąm je troszkę - dodałam o połowę mniej cukru oraz tłuszczu - taka sprytna, a wyszło jeszcze lepsze ;)) do tego kawa zbożowa.
Oczywiście przed obiadem podjadałam obiad -.- A obiad był o 13, czyli gulasz z kaszą gryczaną i surówką z modej kapusty i marchewki.
Około 16 zjadłam kolejny kawałek ciacha a do tego mały kawałek sernika, nawet nie wiem co myśleć. I kawa zbożowa.
A kolacji nie jadłam bo ochoty nawet nie miałam poza tym od 18 do 22 śmigałam rowerem ;)
No i woda ;P
Zauważyłam, że moim największym problemem jest posiłek poniędzy obiadem a kolacją, ponieważ ciężko wybrać mi porę takiej przekąski i nie bardzo wiem co jeść, zapewne powinny być to warzywa, ale jakoś nie udaje mi się to. A więc niech będzie to może na początek wyzwaniem, a później niech wejdzie to w nawyk - czyli od jutra posiłek po obiedzie a przed kolacją będzie składał się z warzyw i postaram się ustalić jakąś odpowiednią regularną godzinę ;)
Dobranoc! I trzymam kciuki za spadki wagi!