Tyle na ten temat.
Obecnie powolutku spadam w dół ze swoją wagą... ale... właśnie, ale.
Takie dzikie dzisiejsze postanowienia:
* do Nowego Roku -4kg od dzisiejszej, czyli w Sylwestra na wadze chcę zobaczyć magiczne 63kg <3
* mega dbanie o nogi: codzienne ćwiczenie zestawu ćwiczeń na nogi i pośladki + peelingi + serum wyszczuplające Eveline - dobra opcja, bo w zeszłym roku stosowałam i byłam bardzo zadowolona, a i może zainwestuję w masażer do ud ;D
No i dieta... tych najważniejszych spraw trzymam się bardzo... ale zdarza mi się jeść wieczorami... i to późnymi... eh. No nie wiem... trzeba to jakoś wyprowadzić na prostą.
Więc jutro wstaję, ćwiczę, jem zdrowo, pielęgnuję skórę i... uczę się ortodoncji ;D