Dzień 36 cd
DZiś pokutuje za wczoraj, jesli chodzi o diete ;D
sniadanie: grahamka z serem
potem: jabłko (szara reneta)
obiad: kuskus z mlekiem
potem:marchewka
kolacja: jabłko i marchewka
+ 20 min hula-hop
Dzień 36 i dylemat
mam dylemat... dziś pojade z tata na zakupy jakieś takie wieksze,
przedświąteczne. w tym roku wszystkie przygotowania są na mojej glowie, i
sprzatanie i wypieki, mojej mamy w tym roku z nami nie bedzie bo jest
za granicą ale za meisiąc przyjedzie.
To jest tak, że ja jak mam w
domu ciasto to nie dam rady przejsc obojetnei chocbym nie wiem jak
chciala, jest tylko jedna mozliwosc żebym nie tknęła ciasta: musi
zawierac śmietanę. a jesli ja bede robić ciasta, bede wiedziec czy tam
jest smietana czy nie ma, a ja mam olbrzymi wstret od dziecinstwa do
smietany i sam zapach powoduje u mnie zniesmaczenie.
i teraz
zastanawiam się. czy wszystkie ciasta zrobic ze smietana i zadnego nei
jesc w te swieta? ;D bo nie wiem juz kiedy ostatnio cwiczylam, wieki
temu, dlatego dzis zaczynam i nei chce tego pouc przez zjadanie
ogromnych ilosci ciast ( jak wczoraj)..
sobie kupiłabym duzo roznych owocow i bakalii, jakies ciekawe warzywa i moze bym wytrwała w te świeta, co myslicie???
POmozcie.
dzień 35 i chleb szcześcia
Byłam w szkole i przeżyłam moj pierwszy referat ;D
szłam na srodek w mocnych nerwach ale jak zaczelam mowic to bylam calkiem spokojna, tylko mialam nerwowy usmiech ;d zadnej wpadki nie mialam, kilka razy korzystalam z kartki ale nei odpowiedzialam na zadne z pytan: kiedy utworzono uklad warszawski i RWPG, na jakim partnerze zalezy Polsce najbardziej.
Dziś z dieta średnio, ale pocwicze na hula-hopie. Dziś nastąpił 7 dzien robienia chleba szczescia , lub inaczej zwanego chlebem watykańskim , chlebem przyjazni amiszow lub ciastem Hermana ;D
moja opinia: pyszności!!! szkoda tylko ze nei dałam wiecej bakalii, dałam same orzechy. wygląda i smakuje niesamowicie. Niska zawartość cukru, w ogole jest niewyczuwalny praktycznie. To coś pomiedzy chlebem a ciastem :) No wiec jak sie domyslacie, pojadłam troche ;D
Dziś zjadłam:
1. owsianka z cynamonem
2. grahamka z serem
3. sliwki suszone i orzechy ziemne
4. 4 łyżki bigosu
5. grapefruit
6. rosół, 2 dramstiki i brokuł z marchewka
7. duzo chleba szczescia ;D
Edit: całę mnostwooo chleba szczescia. dobrze ze piecze sie go raz w życiu bo nie mozna sie od niego oderwac... z przykroscią przyznaję się że zjadłam ponad połowe tego ciasta (wąska brytfanka) ;D jesl ito moze byc pocieszenie w ogole..
Dzień 34
uwielbiam czytac wasze pamiętniki, vitalia to najlepsza strona do odchudzanai i prowadzenia zdrowego trybu zycia i najczesciej odwiedzana przeze mnie witryna i najwiecej czasu poswiecam na przegladanie tej wlasnie strony, zamiłowanie do FB minelo z chwilą odkrycia vitalii z czego jestem niezmiernie dumna ;D
wstałam dzis o 6.40 bo miałam dzis na drugą lekcję wiec troszkę dłuzej pospałam niż zazwyczaj ale za to do domu wrociłam 16.20 bo zostałam pisaćspr z całego polrocza za który dostałm 1... logarytmy, potegi i pierwiastki, rownania nierownosci, funkcja wykładnizca...ale mysle ze 3 dostane ;d
w szkoel dostałam gorączki i mnei głowa bolała, to ze stresu bo maiłam wyglosic referat z wosu o polityce zagranicznej POlski, chwała Bogu że nie zdązyłam, ale czeka mnei to jutro... wiem ze nie ma sensu sie stresowac ale ja nie potrafie inaczej, bede się tam trzesła na srodku mimo ze mam fajna klase i nauczycielka spoko...
jadłospis na dziś:
śniadanie: owsianka z cynamonem
w szkole: grahamka z szynką, sałatą i serem
obiad: 7 pierogów ze śliwkami i z cynamonem, mandarynka
kolacja: 2 jabłka i 5 ciastek chałwowych
Dzień 33 :)
jakaś aktywność była ;d Cwiczyłam na 2 wfach, graliśmy w siatke i zaliczalismy skakanke na czas wiec troche rozruszałam kosci.
Jestem zmotywowana do dalszej pracy. moja dobra kolezanka powiedziała mi dzis że waży 75.. jeszcze nie dawno ważyłą 72, nie chce skonczyc jak ona, a ona za diete się nei bierze ;D nie wyglada grubo absolutnie bo ma jakies 173 cm tylko ma nogi umiesnione bardzo i ramiona, sama tak twierdzi.
ja po wczorajszym dniu, w którym dużo podjadłam, dziś się rehabilituję w waszych oczach i pokazuje co zjadłam ;D
śniadanie: owsianka
w szkole: grahamka z szynką z indyka, serem, sałatą i pomidorem
obiad: 2 naleśniki ( w części z mąki razowej) z dżemem wiśniowym, brokuł i marchewka z patelni
kolacja: zupa pomidorowa oraz dodatkowe 374 kcal i nic juz nie jem oprocz mandarynki ;D
Dzień 32
Byłam na rano w kosciele żeby wczesniej zaczać się uczyć, nauki jest roche na dzis :)
Słońce pięknie świeci... tylko czekać aż stopi śnieg.
jadłospis na dziś:
śniadanie: owsianka
potem: jogurt truskawkowy, 2 jabłka małe
obiad; 2 dramstiki gotowane, kasza gryczana surówka z jabłka marchewki i sałaty,
rosół z makaronem brązowym
potem: jabłko
dalej juz nie napisze co jadłam bo było tego troche i wstyd mi. od jutra bedzie lepiej ;d
Dzień 31 ważenie
hej :)
ważyłam się równy tydzień temu, waga pokazała 66,4 dzis pokazała 63,7.... byłam bardzo szczesliwa ale to na pewno kłamstwo ;d moze to przez to że zbliża mi się @? ale czy nie powinnam właśnie w tym czasie przybrać na wadze? zważe się też w poniedziałek dla sprawdzenia co sie stanie po 2 dniach z waga. w sumie diety ładnie przestrzegałam, mnóstwo warzyw..ale żeby az tak ispadek? jeszcze biorąc pod uwage że jestem szczupła i chyba wolniej mogę tracić kilogramy (mam 177 cm wzrostu)..
co myślicie??
jadłospis na dziś:
śniadanie: owsianka z cynamonem, kakao i migdałami, mandarynka
potem: jogurt truskawkowy
zupa brokułowa , kilka migdałow
mandarynka
obiad: gulasz z piersi kurczaka z fasolką czerwoną, ryż brązowy, sałatka ( kapusta pekińska, marchewka, jabłko)
marchewka
fasolka, kukurydza zapiekana w szynce z indyka i serze żółtym z keczupem
3 kostki gorzkiej czekolady
aktywność: 20 min hula-hop
Dzień 30
ZIMAAA!! niech już odejdzie na wieki...ja chce wiosne, pewnie WY rownież :D rower, bieganie, spacery.... jutro koniecznie pocwicze bo sobota a to oznacza trochę wolnego czasu :)
dziś zjadłam:
śniadanie: owsianka z cynamonem
w szkole: 1 kostka czekolady, bułka grahamka z serem pomidorem i sałatą, jabłko
obiad: makaron razowy z truskawkami
potem: pomarańcza
kolacja: zupa brokułowa
Dzień 29
no, ksiązki do pracy maturalnej już skompletowane, teraz tylko czytac i zaczac pisac :)
POgoda brzydka, zimno i nieprzyjemnie.... najchetniej poszłabym spać.
DZiś zjadłam:
śniadanie: owsianka z cynamonem
w szkole: bułka grahamka z szynką sałatą i pomidorem
potem: 8 dag śliwek suszonych
obiad: 2 jajka sadzone w przyprawach ziolowych, kasza gryczana, sałatka ( dałam co tylko miałam pod ręką) z sałaty, pomidora, szczypiorku i kukurydzy
potem: 2 jabłka
kolacja: warzywa z patelni: marchewka, brokół, pomidor, kukurydza, szczypiorek
Dziekuję za miłe komantarze :) cieszę się że dobrze oceniacie to co jem, stram się jak mogę urozmaicać dietę i jeść w miarę zdrowo. Trzymajcie sie <3
Dzień 28
nigdy tak długo nie wytrwałam z dieta ;D tzn ta dieta nie jest jakas typową dietą, po prostu jem mniej, nie używam cukru, słodyczy nie jem (jedynie gorzka czekolada lub batonik nestle fitness ale i tak rzadko) i piję wode co wczesniej było nie do pomyslenia ;D
chce się kiedyś cieszyć takimi efektami jakie wy macie <3 a wakacje sie zblizają wielkimi krokami...
dziś zjadłam:
śniadanie: owsianka z cynamonem
w szkole: bułka grahamka z szynką, sałatą pomidorem i szczypiorkiem
potem: 7 fig, kilka migdałow, jogurt brzoskwiniowy
obiad: gulasz drobiowy z pieczarkami, duszone brokuły i marchewki, kasza gryczana
potem: mandarynka, 3 migdały