Hej wszystkim
Ostatni wpis z marca... ujjjj troszku zaniedbałam.
Baardzo dużo jak zwykle się u mnie działo - uczelnia, praca wciąż na wysokich obrotach.
A teraz wreszcie wakacje, nadal praca, ale już nie mam uczelni więc jest luźniej
Co tam u mnie słychać? A no cały czas się spotykam z A. i jest bardzo dobrze. Ł dał sobie spokój jakiś czas temu, wszystko zaczyna wracać do normy w tych sprawach. Aktualnie jestem u mamy w Niemczech - do końca miesiąca a potem na Pomorze do domku Kurcze jak to jest że z bliską osobą nie ma o czym rozmawiać? i strasznie Cię irytuję? Tak mam z mamą, nie było jej nigdy i kompletnie mnie nie zna... Przykre to jest. Druga połowa od rodzinki wydzwania kłócą się (bo mój tatuś wiecznie broi) a co ja mam z tym zrobić czy jestem na Śląsku czy za granicą? Ojciec już nawet tel nie odbiera od nikogo.... Achhhh z nimi zawsze urwanie głowy i tylko nerwy psują.
A moja waga - nadal tak samo 57
jestem zadowolona z tego powodu i teraz już tylko ruch i ruch
A oto ja łamaga na rolkach
xD
Buziaki Kochani