Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wiossna

kobieta, 36 lat, Warszawa

169 cm, 90.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 stycznia 2014 , Komentarze (23)
Moi kochani, dzisiaj na sniadanko owsianka z mandarynkami. :D





Wczoraj obiecałam że dzisiaj będzie mniej na wadzę.
Jest mniej. Cieszę się jak głupia.
Wklejam Wam kilka motywacji.
Zastanawiam się jednocześnie czy nie dodać kilka zdjęć z pleneru ślubnego, bo jakoś to zaniedbałam.
Chcecie zobaczyć?

z














Mam też prośbę do Was i do siebie.
Przestańmy wreszcie wymyślać wymówki i weźmy życie w swoje ręce.
Przecież odkładaniem odchudzania nic nie zyskamy. Jedynie życie przeleci nam między palcami.

Pozdrawiam serdecznie.
No i życzę ubytku centymetrów i kg.



8 stycznia 2014 , Komentarze (21)
Moi mili.
Byłam dzisiaj na siłowni.
Wiadro potu.
Wspaniałe uczucie.
TO jest TO czego mi było trzeba.
Cały dzień dzisiaj na 6 + ani jednej zbrodni między posiłkami. Zero słodyczy.
Mało tego.
Byłam dzisiaj u mojej krawcowej która szyła suknię ślubną bo moja bratowa szyje u tej samej. Dostałam milion komplementów.
Potem na siłowni podszedł do mnie znajomy który widział mnie ostatnio jak ważyłam 77kg i mówi: widze że jeszcze Ci spadło kilka kg.
Był bardzo zdziwiony że przytyłam 3 kg :)
Jutro pochwalę się spadkiem rano. Na 100% będzie.


7 stycznia 2014 , Komentarze (14)
Witajcie.
Jutro 9 styczeń, dla mnie będzie pierwszy dniem nowego życia.
Zjadłam dzisiaj sajgonki które sama przygotowałam, zjem je jeszcze na obiad.
Jutro już obiad zdrowiutki :D
Wzięłam sobie zeszyt w którym piszę jaki mam plan na następne dwa dni, jak będę miała zapisany plan do wykonania to bede miała lepszą motywację do działania. Dodatkowo pod zapiskami z planem opiszę czy go wykonałam w 100%
Jeszcze dziś wypełnię taki oto obrazeczek.



Dla zainteresowanych moim tematem z któregoś wpisu.
 
Oolong tea


Proces produkcji zaczyna się etapem więdnięcia liści. Po utracie wilgoci zsypuje się je do bambusowych koszy i silnie wytrząsa, aby lekko otrzeć ich brzegi. Następnie wysypuje się je do przesuszenia, ponownie wstrząsa i znowu suszy, aż nieco zżółkną, a brzegi ich przybiorą barwę lekko rdzawą, ciemniejącą, w miarę jak substancje chemiczne zawarte w uszkodzonych liściach się utleniają. Proces utleniania (fermentacji) zatrzymuje się po około dwu godzinach przez szybkie suszenie ich w wysokiej temperaturze.


W porównaniu do herbaty czarnej chińskie oolongi fermentuje się w dwudziestu, a tajwańskie w sześćdziesięciu procentach.

Oolongi mają całe liście, gdyż nie przechodzą procesu zwijania.


Herbata oolong charakteryzuje się wysoką ekstraktywnością i dużą zawartością taniny. Jest trwalsza niż herbata czarna, ponieważ wykazuje znacznie niższą podatność na procesy utleniania.


Oolongi mają cechy smakowe i zapachowe pośrednie między herbatami czarnymi a zielonymi.

Znane są ze swego drzewnego aromatu, łagodnego, owocowego smaku. Mają też wyjątkowy zapach.

Mówi się, że w imbryku przyjmują postać smoka, stąd nazywa się je "smoczymi herbatami".


Można je spożywać w czystej postaci, ale również doskonale łączą się z czarnymi herbatami, których aromat wzmacniają i uzupełniają.

Właściwości zdrowotne herbaty oolong:

  • reguluje przemianę materii i przyspiesza spalanie tłuszczu
  • zmniejsza ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego
  • poprawia pamięć
  • chroni przed niewydolnością nerek
  • zapobiega zmianom skórnym




Pozdrawiam Was i całuję mocno i dołączam dwa wspaniałe cytaty.




" Pewnego dnia pomyślałam, że właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, żebym zaczęła spełniać swoje marzenia - nic, z wyjątkiem moich własnych ograniczeń. Z nimi więc postanowiłam się rozprawić, bo doszłam do wniosku, że to kompletnie bez sensu, jeżeli ja sama stoję sobie na drodze do szczęścia." B. Pawlikowska



Nawet najbardziej praktyczna, piękna i wykonalna filozofia na świecie nie zadziała, jeśli Ty nie będziesz działać.

Zig Ziglar


6 stycznia 2014 , Komentarze (8)
HEJ
Dzisiaj chcę się podzielić czymś, co wczoraj przesłała mi jedna z Was.
Musztardapoobiedzie -dziękuję Ci bardzo.
Kiedy obejrzałam ten film dzisiaj, rozpłakałam się i  wiem że nie spocznę. Wiem po co to robię i jakie piękne będzie moje ciało.
Już nie mogę doczekać się środy.
Towarzyszy mi @ ale mimo to mam dużo energii i  wiem że dam czadu na siłowni i od tego dnia kiedy pierwszy raz pójdę na siłkę pilnuję się ostro z jedzeniem.

Oto link który dostałam:

 http://www.youtube.com/watch?v=TPaXSdDuryc


5 stycznia 2014 , Komentarze (15)
Hej. Macie może jakieś doświadczenia z herbatą oolong.
Piję codziennie zieloną i lubię. Wczoraj czytałam o tym że nie powinno się popijać tą herbatą posiłków bo blokuje wchłanianie niektórych składników odżywczych więc teraz tylko między posiłkami ją piję.
Z kolei oolong bardziej wspomaga odchudzanie niż zielona.
Dajcie znać robale jakie macie doświadczenia.
Buzia :*

4 stycznia 2014 , Komentarze (10)
Cześć!
Obliczyłam że do Świąt Wielkanocnych, zrzucę 15 kg!
1 kg na tydzień.
Tempo nie za szybkie, odpowiednie :D
 tydzień po Świętach jest wesele mojego brata.
Pierwsza gwiazdą będzie panna młoda.
A  drugą ja. hahaha.








3 stycznia 2014 , Komentarze (9)

Moje kochane, odwiedziła mnie kolezanka. Zrobiłyśmy notatki. Co jeść, czego unikać. Spinamy tyłki i ruszamy się.

jak u Was kochane, bo u mnie wiosna.

Pozatym że Chinka w pokoju :)

 

2 stycznia 2014 , Komentarze (9)
Moje kochane, Wasza koleżanka jest chora. Ma od kilku dni gorączke, katarek i bóle mięśni.
Ale obiecałam Wam że wstawię foty i proszę bardzo:




no i z którymi lepiej?


Życzę Wam w tym nowym roku wielkiej motywacji i żeby bikini poszło w ruch w lato, bez zadnego wstydu.

28 grudnia 2013 , Komentarze (9)

Zmiana o której pisałam to obcięcie włosów. 

Zrobiłam to. Mam króciutkie. Jestem bardzo zadowolona. Pokaże Wam zdjęcie  jak będę dodawała wpis z komputera bo tam mam fotę.

Dzisiaj zaczęłam  dzień. Od serka wiejskiego z mandarynkami i kiwi a potem zagryzlam to kostką czekolady. Tak mnie zmyliło ze musiałam  zaparzyć sobie miętę. Teraz zjadłam zupę pieczarkowa Hortex zblendowaną. Do tego dwa jajka na twardo. Pycha.

No i najważniejsze... Ćwiczyłam :D

Buzia :-*

26 grudnia 2013 , Komentarze (18)

Kochane, tak się najadlam ze ledwo żyję.  Przytyłam przez Święta 3 kg :(

To słabe ale cóż, trzeba wracać na dobre tory. Teraz najbardziej smakuje mi woda..

Podsumowując Święta, od mojego dzieciństwa były to najlepsze Święta.

Mam nadzieję że u Was też.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.