Dobry wieczorek
Jak Wam minęła niedziela? U mnie fajnie
Znalazłam czas na ćwiczenia, z jedzeniem też ok Zaktualizowałam pasek... Troszkę kilogramów i cm mi wskoczyło przez 4 miesiące niećwiczenia
Cóż zrobić? Nie narzekać tylko działać!!!
Mam nadzieję, że dość szybko uda mi się wrócić do stanu z sierpnia i na wadze 59 - 60kg ubijać tego mojego flaczka w twarde cacko
Dziś był 6 dzień ćwiczeń i jutro powinna być przerwa na regenerację, ale.... pierwszego dnia zrobiłam tylko 30min rowerka i był to dla mnie raczej rozruch niż trening więc go nie liczę, jutro robię trening
a przerwa będzie we wtorek. Może tak być?
No i przyszedł czas na spowiedź
Pewnie większości z Was nie interesuje co jadam każdego dnia i ile czego codziennie ćwiczę, ale jak tu to wszystko piszę to jest łatwiej się zdyscyplinować - z resztą same wiecie
No to tak:
Jedzenie: I. Owsianka z bananem
II. Pierś kurczaka przysmażona na oliwie z oliwek, połowa woreczka ryżu parabolicznego,
pomidor, łyżka buraczków z chrzanem domowej roboty
III. Krem z kalafiora z otrębowymi kuleczkami
IV. Dwa jaja na twardo, 4 plastry polędwicy sopockiej, pomidor, papryka
Aktywność:1. Rowerek stacjonarny - 1h /27km/
2. Callanetics 1h
Mój rowerkowy maraton: w tym roku przejechałam już: 66km
Miłego wieczorku