Dziś króciutki wpis poranny i jednocześnie prośba do bardziej doświadczonych o radę.
Od 1 stycznia wzięłam się za systematyczne treningi, jak jadam - czytacie w pamiętniku. Do dnia dzisiejszego jestem po:
5 treningach na rowerku stacjonarnym po 30min
5 treningach modelujących /3x Callan, 2x Skalpel
2x godz Zumby, 1x godz BPU
100 brzuszków na piłce, 50 pompek na piłce
1 dzień regeneracji
2x godz Zumby, 1x godz BPU
100 brzuszków na piłce, 50 pompek na piłce
1 dzień regeneracji
Efekty? Wczoraj pisałam o wrażeniu, że coś zmienia się na lepsze, dziś nie wiem, czy to nie złudne wrażenie... Waga z 61,9kg wywindowała na 63kg... WHY???
Centymetry ani drgnęły z wyjątkiem ud: z 45 na 46cm.
O te cm w udach się nie martwię bo uda i tak są szczupłe, martwią mnie skoki wagi i zniechęca mnie to jak cholerrra!!! Czy to może być spowodowane dwoma wcześniejszymi treningami, po których mam zakwasy dzisiaj? Czy lepiej ważyć się po dniu regeneracji, kiedy mięśnie nie są już napuchnięte i nie zatrzymują wody?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
KatyKaty
11 stycznia 2014, 19:58Też mi się wydaje że to wszystko wina wody :) a co do porównania za 7 dni to również mam obawy bo nie ćwiczyłam za często i mimo spadku kg nie widzę jakiejś cudownej zmiany w okolicach brzucha.. ale nie ma się co załamywać tylko iść trzeba na przód i nie oglądać się za siebie.. :) Pozdrawiam ;**
Stokrotka19822
11 stycznia 2014, 09:51Czasem tak się dzieje z tymi wahaniami wagi i to jest bardzo wkurzające ale sama waga to nie wszystko bo podobno chudnie się nie tylko na wadze. To rónież rzeżbienie ciała za które waga nie odpowiada tak jak myślimy. A co do moich brzuszków to już zakwasów nie mam wyrobiłam się raz dwa. Lubię robić brzuszki i przeważnie robię po 500 ale coś muszę chwilkę odpocząć. Życzę dalszych sukcesów. Pozdrawiam
grgr83
11 stycznia 2014, 09:41Może to być woda bo ja 5 dni wczesniej po takim dośc ostrym treningu też wiecej wazyłam. Także realizuj dalej swój plan, bo świetnie Ci idzie