Pamiętnik odchudzania użytkownika:
patrishiia

kobieta, 38 lat,

164 cm, 84.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 lipca 2013 , Komentarze (6)

Dzień donrekek

Dziś już mój przedostatni dzionek
w pracy,zakład zamykają na okres 3 miesięcy
i w tym czasie wszyscy pracownicy mają wakacje.
A ja, że zatrudniona u nich nie jestem więc raczej wrócę do poprzedniej w której nie było łatwo.
Codziennie dźwiganie dosyć spoprych kilogramków ;-/
No ale cóż pracować trzeba
gdziekowlwiek byle by była kaska.
Troche szkoda,że nie zostałam i nie zatrudnlili mnie na stałe.
Zapewne tego nie zrobili;
z powodu całej tej sytulacji i jak mnie traktowali pracownicy na zakładzie.
No szkoda,
płakać nie będę
Znajdę coś lepszego.
Żałować to oni mogą a nie ja!!!


U nas dziś leje i leje.
Muszę się dziś ubrać w coś grubszego i
napewno kurtkę nie przemakalną bo jadę do pracy oczywiście rowerkiem.
Wezmę na wszelki wypadek jakieś ciuchy na przebranie
 bo  może jeszcze mnie złapać w trasie
większa ulewa niż teraz jest ;-/

24 lipca 2013 , Komentarze (3)

              http://vitalia.pl/index.php/mid/67/fid/1677/odchudzanie/diety#row-c


                dla niedowiarków to ja na tych skałkach w pomarańczowej bluzce

24 lipca 2013 , Komentarze (5)

Witajcie Kochani!!!

Wzięłam udział w konkursie Vitalii,
możecie mnie tam zobaczyć ;-)

21 lipca 2013 , Komentarze (7)

Witajcie

Sobota miała być spędzona na plaży,
wygrzewaniu się na słoneczku
ale nic z tego nie wyszło...
Pogoda nie dopisała,
pochłodniało i zero słoneczka;
cały czas zachmurzone niebo,
nawet i dziś!
Do tego wczoraj zawitali do nas panowie
w celu wymiany papy na tarasie,
a na koniec niespodziewanie wpadli
właściciele mieszkania do naprawy drzwi.
Jednak drzwi stwierdzili,że są
dobre i nie trzeba ich naprawiać.
Ale cóż...
ledwo się już otwierają i zamykają...

Tak więc do południa był domek.
Potem zakupy,
nakupiłam cała masę warzyw i owoców.
Dziś od rana na talerzu królują
malinki,truskaweczki,gruszki...
Z rana zrobiłam świeżo wyciśnięty soczek marchewkowy;
pychota ;-)
Potem ugotowałam obiadek
rosołek
do niego wrzuciłam całą masę warzyw
i się nimi zajadałam.
Na koniec wzięłam się za pichcenie chlebka
babki cytrynowej.
Między czasie pochrupałam trochę suszonych owoców.
A na kolację będzie ananasek-źródło dużej zawartości błonnika.

20 lipca 2013 , Komentarze (6)

Kochani!!!

Byłam wczoraj na zakupach i w drogerii 
 gdzie kupiłam ostatnio farbę do włosów
i zrobiłam zdjęcie.
Specjalnie dla Was zamieszczam
 obiecaną fotkę 
jaką użyłam aby uzyskać obecny kolor włosów ;-)



EDIT
Kochani
taki jasny miał być kolorek
ale sami widzieliście w poprzednich wpisach;
że kolorek wyszedł zupełnie inny na moich włosach ;-/

20 lipca 2013 , Komentarze (7)

Maseczka na zaskórniki

 i trądzik ! Skuteczna !



Cześć Kochani !


To już piąty dzień rozpieszczania mojej skóry i muszę Wam powiedzieć , że jestem bardzo zadowolona z efektów. Moją ulubioną maseczką stała się ta malinowa , która świetnie pomaga mi walczyć z zaskórnikami i trądzikiem. Naprawdę jest w tym dobra ! Maliny możemy dostać teraz wszędzie , więc do dzieła !

 

 

Potrzebujemy garsć malin i to wszystko ! Widelcem bardzo dokładnie je rozgniatamy i nakładamy na twarz. Ja nakładam ją na 20 min po czym zmywam ciepłą wodą. 

 

Maseczka jest naprawdę znakomita ! Gdy mi jej trochę zostaje to wcieram ją sobie w Pazurki , świetnie je odżywia. Maseczkę malinową robię sobie codziennie a czasem nawet 2 razy dziennie bo widzę , że ma zbawienny wpływ na moją skórę.

 

Dlaczego maliny mają taki dobry wpływ dla zdrowia i urody ?

Ponieważ zawierają  dużo witaminy C oraz sporo witamin z grupy B (zwłaszcza B1, B2, B6 i B9, czyli kwasu foliowego). Oprócz tego także potas, magnez, wapń i żelazo.

 

Polecam Wam Kochane tę fantastyczną bombę witaminową !

 

Buziaki ! :*

19 lipca 2013 , Komentarze (10)

Tak jak w tytule....
co dzień w pracy 
mam z tym styczność.
Z dnia na dzień jest coraz gorzej.
Najgorsze jest to,
że ludzie robią mi koło dupy
i niszczą te modele które testuje żeby się mnie
z stamtąd pozbyć.
W środę było tak źle,
że w czwartek miałam
zamiar tam nie iść.
przemogłam się jednak i pojechałam
do pracki rowerkiem.
Stwierdziłam,że będę słaba jak się poddam bez walki.
Więc powiedziałam sobie
< o to właśnie im chodzi >
o nie; nie dam się Wam!!!
Czułam się strasznie źle.


Na stołówce na ostatniej przerwie
już tak perfidnie o mnie gadali,że ja taka
i owaka
i rzucili nawet < polish bitch >
Na koniec rzucili ona nic nie rozumie.
Człowiek czuję się strasznie w takiej chwili,
tym bardziej że rozumiem co o mnie mówili.
W ciągu tego tygodnia wiele przykrości mnie spotkało.
Znaleźli najpierw 3 modele zepsute,potem 6,kolejne 6...
Potem niby też jeszcze dwa,ale okazały się dobre.



Kierownik nie wytrzymuje już całej tej sytuacji,
pracownicy chodzą co chwile do niego i składają
bezpodstawne skargi.
Wszystko nagrywam i jak dojdzie co do czego
to pokaże to wszystko kierownikowi
jak będzie tak dalej.
Już ostatnio myślałam,że wybuchnę na tej stołówce,
ale opanowałam się!
Na razie praca jeszcze na przyszły tydzień;
potem niby zastój
więc raczej nie będę tam już pracowała.
Mówię Wam załapałam doła ;-/
Na szczęście jest już weekend
i odpocznę od tego wszystkiego.




19 lipca 2013 , Komentarze (9)

Witajcie!!!

Dziś ledwo co zwlekłam się z wyrka.
Nie mogłam się dobudzić,
a to wszystko dlatego że 
wczoraj późno poszłam spać.
W domu było tak duszno,
że przewracałam się z boku na bok
i nie mogłam spać.
Wkońcu mi się udało,
ale już niei wiem która była godzina,
a rano budzik drynkał i drykał
a ja śpioch nie mogłam się podnieść.
Już się pozbierałam do kupy.Wypiłam kawkę,
Śniadanko uszykowałam do pracy.
I zaraz ruszam rowerkiem do pracy.

Po pracy wybieram się na zakupy bo
lodówka opustoszała i trzeba porobić zapasy.
A w wekeend zamierzam pojechać nad morze;jak oczywiśćie pogoda dopisze ;-)


oto ja




18 lipca 2013 , Komentarze (3)

Hej!!!

U mnie słoneczko już wstało,
a ja razem z nim.
Kawka poranna wypita,
jedzonko do pracy przygotowane.
W ubrania już też wskoczyłam
i nie długo mykam do pracki.
Po powrocie do domku muszę zabrać 
się za przygotowanie
obiadku.
Wczoraj były naleśniki na słodko,
zostało dużo z wczoraj więc dzisiaj zrobie
alaa krokiety z mięsem
hehehe to co misie lubią najbardziej ;-)
Mój Miś napewno nie przejdzie obok obojętnie....


A co do farby Kochane....
pudełko wyrzuciłam,
ale jutro będę w sklepie gdzie ją kupiłam
więc zrobie focie i załącze.


Dziś na sportowo


17 lipca 2013 , Komentarze (8)

Dzień doberek!!!

U mnie dziś kolejny dzionek słoneczny,
od samego rana słońce grzeje.
Juz sie przygotowałam do pracy,
jeszcze tylko śniadanko wezme
i śmigam moim nowym środkiem lokomocji!!
Już nie maszeruję na piechotę.
Od poniedziałku do pracy dojeżdżam rowerkiem.
Szybciej i wygodniej ;-)


A oto i ja...
ubranka na dziś





Miłego dzionka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.