Tydzień temu powróciłam na dietę Vitalii :) Było to zaraz po świętach, jakieś zapasy zostały, więc jadłospisu trzymałam się w kratkę. Dzisiaj było już wg jadłospisu (oprócz obiadu, co wyjaśniłam w poprzednich spisach). Wyszło pysznie:
Tofu w panierce z mąki kukurydzianej i przypraw, wcześniej maczane w sosie sojowym.
Śniadanie: 1 grahamka z jajkiem, pomidorem i oliwkami, rzodkiewki.
II Śniadanie: jogurt naturalny z bananem, słonecznik+żurawina.
Jabłko
Lunch: makaron chilli+ser gorgonzola, prażone orzechy.
Obiad jw.
Przekąska(kolacja): koktajl z kefiru,kiwi i pomarańczy.
Dzisiaj znowu byłam na fitnessie, używaliśmy BOSU, czyli połączenia stepu i piłki. Podobało mi się, więc poniedziałek mam zaklepany. Jeszcze tylko jutro nowe zajęcia i mam nadzieję, że mi się spodoba. Wtedy będę chodzić od pon. do śr., a do końca kwietnia w czw. na zumbę (muszę wykorzystać karnet). Dodatkowo jeszcze basen raz w tygodniu. Może uda się wysmuklić do lata ;)
Przeglądam wasze pamiętniki i widzę, że dobrze Wam idzie:) Tak trzymać!:*
xoxo