- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (39)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 14058 |
Komentarzy: | 239 |
Założony: | 8 listopada 2012 |
Ostatni wpis: | 30 lipca 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
moje pożal się boże jedzenie i ...aaaaaaa.....
zdjęcia ze studniówki M.+ waga po bieganiu
pieprzenie o Szopenie, czyli co robić by się nie
musieć uczyc..
do wymiarów muszą być i zdjęcia porównawcze i
wyjaśnienie dlaczego mam takiego jebca z dietą.
mam ochote jebnąć wagę przez okno!
uroxyście oświadczam , że mi się udało!
NIestety nie z wagą ;c, ale z ocenami. poprawiłam WSZYSTKO CO MOGŁAM. Geo wyszła mi 3. z WF mam na pewno 5 ;) średnia wychodzi 3,69 - wyższa niż w zeszłym roku ( miałam 3,53) ale i tak nie zadowalająca mnie w 100 %. No nić w każdym razie zostaje II półrocze.
Wczoraj ciut dojadłam tzn jabłko, jogurti mleko +miód ( wiadomo mleko 0,5)
Dzisiaj zaczełam dzień od grzeszku bo z radosci chciałam się normalnie ubrać i isć biegać ale jestem jeszcze chora;)
kromka świeżego pachnącego białego chleba ( lub półtora, zalezy bo w sumie skupiłam się na odkrajaniu kochanych skórek ;D i myśle, ze powinna wyjść kromka lub półtora) + margaryna i serek figura 5% ( czyli tem odchudzony) z rzodkiewką i jabłko
Na obiad szykuje mi się kalafior na parze+ jabłko
na kolacje jogurt + ciepłe mleko.
Od dwóch dni chodze spać opatulona pod koszulkami (!) folią, żeby lepiej się pocic. i chyba będę robić tak częsciej. sauna przez noc??:3
Byłam wczoraj na hobbicie ale w 3D. Któras z was pisałą , ze stata czasu i pieniędzy. w każdym razie ja lubie taka teamtykę. o wiele bardziej niz romansidła ;) czy wyciskacze ;). Lubie fantasy, horrory, kryminalne i psychologiczne;) no i wiadomo stare polskie komedie ;D. Wracając do Hobbita. Bardzo mi sie podobał , jeszcze efekt 3d bardziej dodawał dynamiki niz zwykłe 2d. Poza tym w naszym domu kultury ( połączenie teatru i kina ) bilety na 3D ulgowe były po 16 zł ;3 nie to co np helios ;).
Oceny:
wos-4
historia-4
mata no niestety 2
z geo nie wiem jeszcze 2/3
niemiecki 4
angol 4
chemia 3 ( rozszerzenie)
bio 3 ( rozszerzenie) ( i ta pierwsza 5 na całą klase od pierwszego roku :3 jestem dumna :D)
PO 4
fizyka 4
polski 3
wf i religia xD chyba po 5 ;)
Co zjadłam przez cały dzień:
* 7 wafli ryzowych slim ( po 18 kcal) + margaryna+ miód
*3 jabłka
*pół sałatki w szkole
* pół litra soku pomidorowego po 15 kcal na 100 ml .
*jogurt 200 g- 60 kcal+90 kcal
o 20 idę na film . moze do tego czasu cos zjem lub dopiję sok pomidorowy ;)
grypa, dieta, i wszystko inne...
aktualnie od 2 dni poprawiam oceny na półrocze. wczoraj udało mi sie wybic na 4 z angola, dostałam 5 z bio ze spr!!( pierwsza 5 od początku tego roku w całej klasie!) i wyszła mi sredni równa 3,0. A chciała mi zagrożenie wystawić :D mimo ze 2 wychodziło ;). Dzisiaj jade na niemiecki i wos ( niemiecki szybko pójdzie bo facet nadzoruje studnówkę, a wos to pościemniam posciemniam i może wyjdzie.) . nie wiem jak z geo.wczoraj pisałam poprawę. Modlę się o 3...Dziadek dzisiaj wychodzi ze szpitala. Ja o 20 z M;* idę na Hobbita. nie przepuszczę tego.
co zjadłam:
*4 wafle ryzowe slim ( każdy po 18 kcal)+margaryna ok 15-20 g i miód
*1 małe jabłko
* jogurt : 50g jogobelli light i 50 takiego kerfurowskiego jogurtu wisniowego + 2 herbaty z cytryna.
kolejny posiłek bedzie dopiero o 15 i najprawdopodobniej to samo.
Waga nic mi nie chce spaść.. no nic kompletnie! Ćwicze, nie spada, nie ćwicze też nie...jem mało też nie leci..kurna,,,ja chce być w końcu chuda! chce ważyć te 57 kg i znowu czuć się ładna...niby 7 kg ale mój organizm nie wyraza chęci mimo moich usilnych prób...wyzdrowieje idę biegać znowu. nie interere mnie to....
muszę schudnąć muszę!...
Dosłownie może 3 godziny..i bylabym sama w
Polsce...
Poszłam dzisiaj do szkoły tylko na dodatkową godzinę,
żeby zaliczyć spr z bio ( napisałam wszystko ..opróćz jednego zadania , które potem się okazało takie głupie...).
Potem lekarz. Wkurzyła mnie taka baba. siedzę, gorączka mi się cisnie równo ( potem sie okazało , że miałam 39,5!!!)usypiam tam na poczekali...a tu przychodzi babka z dzieckiem i chyba babcią tego chłopaka. no i jestem ja jedyna. I do mnie czy je przepuszcze, bez żadnych wstępów...bo im się spiszy..pomyslałam, że mi też się spieszy bo mam dziadka w szpitalu i mówie jej , że sama ćle się czuję jak chyba widzi. a Ona , że oni tylko na chwile a potem do Łodzi. Nic nie powiedziałam, cały czas za tamtą młodszą mówiła ta stara. Jak adwokat. Potem gdy była moja kolej, tamta babka do młodej " no idź idź !" , tamta młodsza spojrzała na nią potem na mnie " czy mogę na serio?", a tamta klimpqa " no nie pytaj się!" ...popatrzyłam na tamtą i do młodszej mówie już ledwo co słyszalnym głosem , ze tak prosze....potem przyszła taka młodsza kobitka i zaraz za nią taki starszy facet " niby tylko po recepte" i też chce zeby go przepuścić ! tamta młodsza mówi, zeby mnie pytac bo ja jestem następna . Ja już nawet siły mówić nie miałam. chyba powiedziałam ,że skoro recepta to niech pan wchodzi..nie wychodzi 5,10,15 minut.,..kurwa mac mówie..nigdy więcej nikogo nie prepuszczam no ni chuja za przeproszeniem...
(Chciałam być miła i wróciłam do domu dopiero po 13. )
Potem poszłam po leki, zrobiłam zakupy dziadkowi i do niego. Moje zdziwienie pierwsze to to , że nie jest na wewnętrznym tylko na kardiologi....to już mi się w głowie kotłują myśli co mu sie stało.. Czego się dowiedziałam od lekarki?
*migotanie przedsionków
*początek krzepnięcia krwi w dłoniach
*infekcja dróg oddechowych...
zamarłam...to by oznaczało, ze dziadka od kaplicy dzieliły może 2-3 godziny max...miał zrobione echo, jakieś tam inne badania.
Siedzę sama, walczyłam z piecem ( piwnica, ja i wszystko na mnie jest czarne od sadzy i popiołu) ale napaliłam. Modlę się , żeby M;* przyjechał. mama chce do niego dzwonić , żeby mi zrobił zakupy.
aa wgl wychowawczyni jak mnie zobaczyła z załzawionymi oczyma, czerwonym nosem, w kurtce na dusznym jej zdaniem korytarzu, bez słowa puściła mnie do domu i kazała to wyleżec i powiedział, że wstawi mi 3 na półrocze ! nie musiałam odpowiedać. ale i tak w srode czeka mnie wizyta w szkole i walka o niemiecki, geo i moze wos...na razie ide sie doprac z sadzy i chyba się położe...
Bajo