Dobry wieczór!
Dzień dzisiejszy zaliczam do jednych z najbardziej udanych. Piechotką przeszłam między uczelnią, dentystką, a domkiem. Właśnie policzyłam to sobie na kilometry i szczerze powiedziawszy myślałam, że to trochę więcej xd Przez ten tydzień zrobiłam mniej więcej 10 kilometrów, to całkiem fajny wynik biorąc pod uwagę, że jest środek tygodnia a wczoraj woziłam dupę samochodem ;D
Ćwiczenia? Cudownie! Co prawda wczoraj wytrzymałam tylko 14 minut Ewki, ale dzisiaj zrobiłam całość. Za każdym razem jak kończę wybucham śmiechem, że mi się udało. Dwa razy 20minut hula-hop i tyle samo rowerek ; ))) I jakoś tak mi się fajnie robi przysiady, chociaż booooli mnie wszystko. Ale...
... dlatego jestem szczęśliwa ;d
Zęba mi kochana pani doktor zwaliła po raz kolejny. Jak miałam 8lat to wybiłam jedynki i jakieś pół roku temu lewa zaczeła się łamać, wyłamała się, moja dentystka nie miała czasu dla mnie, więc poszłam do jej znajomej i od lipca byłam u niej już 6 razy z wyłamanym zębem, a prawy już 12 lat się trzyma! Dzisiaj mi zrobiła znów i tylko weszłam do domu poczułam jak mi opada płytka. Troche to wyglądało jakby tynk odpadał ze ściany :D
Ostatnio zastanawiam się nad tematem:
wysoka dziewczyna w szpilkach.
Dzisiaj przeglądając jakąś stronę natknęłam się na obrazek pięknych szpilek powyżej 15cm i poniżej komentarze typu "175 wzrostu... mogę pomarzyć..." ale jedna napisała "Gdzie mogę znaleźć te buty? Mam 175 wzrostu, ale to nie mój problem tylko mojego faceta" natomiast jakaś widocznie niska panna natomiast napisała (pi razy drzwi) "Nie rozumiem dlaczego wysokie dziewczyny maja taki problem z założeniem szpilek, jakie by nie były wyglądają fantastycznie w wysokich butach, a ja ze swoim 160cm nawet jak założę takie będę wyglądać jak (tu podana nazwa chyba jakiegoś ptaka, ale głowy nie dam co to było)". Ja ze swoim 176cm mam najwyższe buty 9 cm, mój chłopak wyższy ode mnie całe 2 jakoś żyje, "zimówki" mam 8 bo niższe się zepsuły i nie czuję się źle. Serio. Jak zobaczyłam te wszystkie maleńkie dziewczyny na próbie poloneza pomyślałam
"O Boże przecież ja nie założę szpilek, będę jak żyrafa", ale kiedy pytałam P. powiedział, że mam nie gadać głupot bo wyglądam przecież pięknie. Wiem, że lubi wysokie dziewczyny, wiem, że ja dobrze wyglądam w obcasach (Przepraszam, ale nie lubię fałszywej skromności ; p) dlatego uważam, że to nie jest mój problem. Oczywiście strasznie mi się podobają dziewczyny niskie w wysokich obcasach, bo takim najbardziej to pasuje, ale przecież mam plan pokochania siebie.
Ja mogę o takich rzeczywiście pomarzyć, ale przecież niższe też są ładne ;)))
Tak już bywa, albo weźmiesz w garść się, chłopie
albo skończysz czego nie zacząłeś nawet w sobie.Przyjdzie zapłata, nawet jak coś się spóźni
bo koniec końców, jakiś sens to mieć musiA to mnie dzisiaj niesamowicie rozbawiło :
Ale to szczera prawda przecież :d
Uh jakąś wenę miałam dzisiaj ; )) Trzymajcie się chudzinki ;*