Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
koniec opierdalingu!



Byłam chora, przepraszam codziennie próbowałam i codziennie nic mi nie wychodziło ;< Jeśli będą błędy przepraszam, tipsy nie pomagają w pisaniu O.o

Wracam, nie wiem, który już raz :D Ale chyba najważniejsze jest żeby podnieść się po upadku nie ważne ile razy się upadnie prawda? Więc ja się podnoszę i wracam. Prowadzę dziennik aktywności, bardzo mi to pomaga w utrzymaniu ćwiczeń i pięknie wygląda przy okazji :D

Studniówka się udała bardzo bardzo bardzo chociaż potem praktycznie cały tydzień byłam chora, więc tak sobie spędziłam wolne w łóżku. W poniedziałek rozpoczyna się już II semestr mojego studiowania, nastrajam się pozytywnie. Mam nadzieję, że dzisiaj
P. zabierze mnie do siebie żeby jakoś zakończyć te super ferie xd



Co za tyłek!

Przeczytałam gdzieś ostatnio: "wolę być chuda niż mieć cycki" i się zastanawiam jak bardzo trzeba mieć nierówno pod kopułką. No bo ja rozumiem, chcemy mieć płaskie brzuszki, idealne nóżki i piękne obojczyki, ale jak można stawiać to ponad kształty. Bo fakt jest taki, że można to wszystko osiągnąć i wyglądać jak chłopak, a tyo chyba raczej już nie jest seksowne. I jeszcze mnie tak zastanawia ostatnio (moja furia na punkcie malejących cycków) dlaczego niejedna dziewczyna, która nosi ten sam rozmiar stanika co ja wygląda jakby miała cycki dwa razy większe niż ja? Nie zazdroszczę już niczego bo sama mogę to osiągnąć, ale cycki zawsze będą wzbudzały we mnie furię ;( Taka moja mała gniewna strona ;D Chociaż ostatnio też usłyszałam od koleżanki, że kiedyś się przejmowała małymi cyckami (serio) ale później dała sobie spokój z takimi bzdetami, a jest meeeega seksowna sama w sobie.

Więc właściwie nasze "gabaryty" nie zawsze są najważniejsze. My widzimy mankamenty inni całokształt i to nasza pewność siebie i poczucie własnego ciała sprawia, że jesteśmy piękne, a nie cyferki na wadze i centymetrze. - Dalszy ciąg akcji "pokochaj siebie"


Podejmuję się!

Dzień 1.
Twój wzrost, waga i wygląd. Opisz siebie.
Waga: 66
Wzrost: 176 cm
Wygląd: Blond włosy, okulary, podobno proporcjonalna, z małym problemem w postaci oponki i opadniętym tyłkiem. Ładne, długie nogi.
Nie umiem opisywać siebie, jestem dośc mocno zamknięta w sobie i po przeżyciach raczej nie umiem ufać, ale jestem też towarzyska i jeśli tylko czegoś chcę to potrafię to osiągnąć, to chyba moja największa zaleta.


Pełną parą! ;*

  • n3sti

    n3sti

    16 lutego 2013, 18:24

    dzięki za mobilizację :) zaraz wskakuje na matę i będę ćwiczyć :) a Twój wpis jak najbardziej popieram :) trzeba pokochać pierw samego siebie - w końcu nikt nie jest doskonały :) miłego wieczorku ! buziam ;*

  • malaria

    malaria

    16 lutego 2013, 13:53

    Tą teorię myślę, że każda z nas zna tylko wykorzystać ją praktycznie jest strasznie ciężko. Wyzwanie, które podjęłaś bardzo mi się podoba i chyba sama zastanowię się nad odpowiedziami teraz i jak osiągnę swój cel w odchudzaniu, później porównam :)

  • maanam01

    maanam01

    16 lutego 2013, 13:43

    Zgadzam się z tym co napisałaś na niebiesko. Znam wiele dziewczyn, które nie należą do najszczuplejszych, ale ich pewność siebie i charakter sprawiają, że są po prostu cudne, piękne.. Pracujmy nad tym, przy okazji pracowania nad ciałem :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.