Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Aktualnie wspólnie z narzeczonym planujemy nasz ślub :) Chciałabym pięknie wyglądać w sukni ślubnej a co za tym idzie, zrzucic kilka kilogramów. Niestety mam słabą wole i ciężko mi się zmobilizować :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4621
Komentarzy: 34
Założony: 26 września 2012
Ostatni wpis: 26 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MARIKA19891989

kobieta, 35 lat, Przeworsk

173 cm, 63.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

26 kwietnia 2017, Skomentuj
krokomierz,6284,54,377,3027,4147,1493199575
Dodaj komentarz

24 kwietnia 2017, Skomentuj
krokomierz,6592,57,396,2064,4351,1493037820
Dodaj komentarz

24 kwietnia 2017, Skomentuj
krokomierz,6592,57,396,2064,4351,1493037820
Dodaj komentarz

23 kwietnia 2017, Skomentuj
krokomierz,7992,69,480,2855,5275,1492956758
Dodaj komentarz

11 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Cześć Kochani
Przepraszam, że piszę tak rzadko ale niestety w moim życiu dzieje się strasznie dużo niekoniecznie dobrych rzeczy....

Mój dzień wygląda od miesiąca tak samo; codziennie szpital, nie mam czasu nawet zjeść ale może to i na dobre mi wyjdzie :)

Opowiem Wam w skrycie co się wydarzyło....

Babcia Mojego Faceta ma brata, który jest kawalerem, całe życie pracował jako inżynier w Stoczni. Ponad 50 lat mieszkał nad morzem a na Podkarpacie przyjeżdżał tylko raz na jakiś czas.

W listopadzie przeszedł operacje na bajasy, ciężko przeżył narkoze, ale pomalutku doszedł do siebie.Bardzo go wszyscy prosiliśmy żeby pozamykał swoje sprawy w Gdyni, chcieliśmy mieć go blisko siebie. Niestety Z jest bardzo uparty, obiecywał, że jeszcze do wiosny i przeprowadzi się do domu rodzinnego........

Od początku grudnia coraz częściej był problem z porozumieniem się z Z, chwilami sam nie wiedział co mówi, wiec plan był taki że za tydzień mój facet pojedzie do Gdyni 600 km i go na siłę zabierze :) Niestety ....

Przez kolejne trzy ni nie odbierał telefonu, dzwoniliśmy po sąsiadach, prosiliśmy żeby do niego pukali, obdzwoniliśmy wszystkie szpitale i przytułki w trójmieście i NIC.

Zadecydowałam, że trzeba zawiadomić policje, zadzwoniłam na komendę i poprosiłam o interwencje. Policja wyłamała zamki w drzwiach i Z leżał w przedpokoju z udarem mózgu :/ Lewa strona sparaliżowana, nic nie mówi, tylko leży :(
Po dwóch tygodniach wynajęliśmy karetkę z lekarzami i przewieźliśmy go do nas.

Niestety w sylwestra, musieliśmy oddać go do naszego szpitala, ponieważ złapał zapalenie płuc. Od tamtej pory codziennie u niego jesteśmy, raz jest lepiej, raz gorzej ale tak szczerze kochani........ ja tego nie widzę, na początku patrzył na nas, czasem się nawet uśmiechał. Niestety od jakiegoś czasu, nie reaguje na nas, nic nie chce jeść.......

Wiem, że dożył sędziwego wieku ale mimo to jest Nam i tak ciężko na to patrzeć,
Może ktoś z Was miał w rodzinę osobę po udarze????


8 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Witajcie Kochane po BARDZO długiej przerwie. W moim życiu zdarzyło się bardzo dużo dobrych i złych rzeczy dlatego dieta poszła w odstawkę :/
Od nowego roku ruszyłam kolejny raz, odkurzyłam płyty Ewy, Mel B, :)
Ślub coraz bliżej muszę wziąść się w garść :)
Trzymajcie kciuki :) :* Zaczynam z Tą samą wagą,

13 października 2012 , Skomentuj

Witajcie kochani
Kilka dni nie pisałam, miałam troszeczkę spraw na głowie.
Moja dieta- nadaj jakoś się trzymam zgodnie ze swoimi ustaleniami chociaż szczerze przyznam JEST CIĘŻKO :(

Chciałam dzisiaj dodać kilka zdjęć jednak jestem kilka dni przed miesiączką i czuje się FATALNIE. przede mną kolejny okres wyjęty z życiorysu :/

Od dwóch tygodni jestem na diecie, codziennie ćwiczę treningi z Mel B, mimo to czuje się jak balon, kiedy patrze w lusterko mam wrażenie, że jestem szersza niż wcześniej :(
czy to normalne? Oprócz tego coraz bardziej odczuwam brak mojego narzeczonego :( w czwartek minął miesiąc jak pojechał. Mam nadzieje, że pod koniec przyszłego tygodnia przyjedzie na dłuższy urlop :)<zbieramy pieniążki na nasze weselicho :) 03.08.2013 >

ŚNIADANIE-dwie kromeczki chleba żytnio-razowego z twarożkiem, herbata zielona
II ŚNIADANIE- owsianka na mleku, kawa z mleczkiem
OBIAD- zupa kapuściana
PODWIECZOREK-jogurt, herbata zielona
KOLACJA-kromeczka z twarożkiem i papryką

DZISIEJSZE ĆWICZENIA
-mel b: trening cardio, trening nóg, trening pośladków

Mam nadzieje, że wieczorem uda mi się jeszcze trening ABS

MIŁEGO WEEKENDU KOCHANA SZCZYPIORKI :)

9 października 2012 , Komentarze (6)

Kolejny dzień diety :)
i kolejny dzień z MEGA zakwasami hihihihi
Dzień rozpoczęłam od ćwiczeń z Mel : rozgrzewka, trening cardio, trening nóg, trening pośladków, ABS

Mój dzisiejszy jadłospis
ŚNIADANIE
2 kromeczki chleba razowego za białym twarożkiem, cebulką i pomidorem, kawa z mlekiem 0% tłuszczu,
ŚNIADANIE II
zielona herbata z cytrynką, jabuszko
OBIAD
udko z kurczaka gotowane <bez skóry>, surówka z kiszonej kapusty z marchewką, koperkiem i cebulką,
PODWIECZOREK
zielona herbata, kawałeczek domowego makowca< moja babcia mnie zmusiła :)>, banan
KOLACJA
Owsianka z pół szklanki mleka 0% z dwiema łyżkami płatków owsianych GÓRSKICH,
jedna kanapeczka z chlebka razowego z białym twarożkiem :)

Z jedzenia na dzisiaj to już NA PEWNO KONIEC hihihihihihihihi

Dziewczyny co myślicie o tej mojej owsiance? Moge czasem zafundować sobie taką przyjemność, czy może lepiej sobie podarować ??

AAAA wieczorem tuż przed kąpielą jeszce skakanka :)
 

8 października 2012 , Komentarze (6)

Witajcie kochani :)
Początek dnia uważam za udany :D
Przeczytałam w pewnym artykule, że ćwiczenia aerobowe, cardio najlepiej wykonywać rano na pusty żołądek :)
Idąc tym tropem wstałam rano < z megaa zakwasami hihihihi> wypiłam około 0,5 l czystej wody i zaczęłam od Treningu z Mel B : Na początku cardio, nogi, pośladki i ABS :D
Ale dałam sobie popalić :)
Mam nadzieje, że wieczorem uda mi się jeszcze troche poćwiczyć :D
W planie mam skakankę :)
Miłego dnia KOCHANI :) jak mówi Mel SPINAMY POŚLADY :)

7 października 2012 , Komentarze (4)

Kochana szczypiorki od dzisiaj zaczęłam treningi z Mel B
Mam pytanie :) Czy Wasze początki też były takie trudne? (ciężko mi robić ćwiczeniae całą minutę ) hihihihi
Co dokładnie ćwiczycie z Mel?
Ile razy w tygodniu?
Mieszacie treningi? Np raz brzuch , raz cardio, raz nogi? A może wszystko w jeden dzień?
Ile razy w tygodniu trenujecie? I Breście NAJWAŻNIEJSZE :D po jakim czasie widać efekty? Mam nadziej, że treningi te są raczej na spalanie :)
Jeżeli ktoś może mi pomóc bardzo proszę o odpowiedż ponieważ w temacie Mel na razie jestem ZIELONA :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.