- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (31)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 21737 |
Komentarzy: | 380 |
Założony: | 25 lipca 2012 |
Ostatni wpis: | 6 lutego 2019 |
kobieta, 38 lat, Częstochowa
164 cm, 82.00 kg więcej o mnie
Masa ciała
Hej Dziewczyny,
bardzo przepraszam za zaniedbanie z mojej strony, to byl najszybszy urlop jaki kiedykolwiek mialam. Na nic czasu, ponieważ przez całe dwa tygodnie był u nas brat z rodziną. A więc caly czas gotowanie, zmywanie, sprzatanie. Dzisiaj pojechali, posprzątalam dom i zaczynam odpoczywać :-), nadrobię zaległości w czytaniu Waszych pamiętników, a od poniedziałku ostro biorę się za prowadzenie swojego. Regularne posilki i ćwiczenia. Na urlopie nie przytyłam i nie schudlam. Ćwiczyłam z Chodakowską, ale jadlam i tlusto i slodyczę także jest sukces że ani w centymetrach nie przybrałam ani na wadze.
Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, o czym zaraz się przekonam czytając Was.
Milego weekendu. Buziaki
Hej Dziewczynki,
przepraszam za chwilową przerwę w pisaniu. Spowodowana była weekendowym wyjazdem do pierwszej stolicy Polski. Potem początek urlopu, zanim się z tym wszystkim ogarnęłam jest wtorek wieczorem. A przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie lepiej.
Jeżeli chodzi o dietę, myślę, że jest w porządku. Jem racjonalnie. Po 17.00 staram się nie jeść. Oczywiście grzechy się zdarzają, ale tak właśnie bywa na urlopie.
Regularnie ćwiczę z Ewą. Wczoraj skalpel, dzisiaj killer, jutro szok trening, czwartek turbo spalanie i tak w kólko.
Odezwę się niedlugo.
Trzymajcie się Chudzinki. Teraz trochę Was poczytam.
Kolorowych snów
Hej Dziewczynki,
właśnie zaliczylam turbo spalanie Chodakowskiej. Ledwo żyję. Myślałam, że nie dotrwam do końca. Strsznie trudne. Jutro musze sobie zrobić Skalpel dla relaksu bo inaczej się wykończe
Ale uwielbiam z Nią ćwiczyć. Jej głos bardzo pozytywnie na mnie działa.
Dzisiejsze menu:
śniadanie: musli z mlekiem, arbuz+ kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 knapeczki chleba ziarnistego z twarożkiem+ brzoskwinia+ wafelek
obiad: 0,5 kalafiora, 2 cukierki rafaello
kawa z mlekiem i ciasteczko jeszcze się zdarzyło (ok 200 kcal)
kolacja: rogal z masłem (wiem, że nie powinnam, ale u mnie najczęściej jest pusta lodowka, bo nigdy nie chce mi się po pracy wejść do sklepu a tylko rogalika miałam)
Dieto nie ma się czym chwalić, ale trudno, jak sobie przypomnę ile potrafiłam kiedyś zjeść słodyczy na raz to aż mi się wstyd przed samą sobą robi.
Miłego wieczorku
szok trening Chodakowskiej zaliczony :-)
pierwszy szok trening zaliczony. Myślalam, że nie dam rady. Spocilam się już na rozgrzewce, a gdzie tam do końca. Ale Ewa genialnie motywuje w trakcie ćwiczen i sie nie poddalam. Walczyłam do końca o płaski brzuch
Widzę swoj cel na horyzoncie: piękna figura na swoim ślubie. Może moj Luby z latwością przeniesie mnie przez próg. Bo teraz ma spore problemy. Ważę 64 kg.
Miłej nocki ;-)